Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: Przybijanie zdjęć : wernisaż

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Henek
    Na forum od
    01.2004
    Rodem z
    Rzeszow
    Postów
    1,003

    Domyślnie Przybijanie zdjęć : wernisaż

    .... a to Bieszczady właśnie.

    To tytuł autorskiej wystawy fotograficznej której wernisaż zaplanowany jest za tydzień czyli w sobotę 26 listopada w schronisku " Pod Małą Rawką" wieczorową porą

    Zapomniałem dodać że to ja jestaem autorem a zarazem organizatorem i mecenasem tej wystawy.
    Przy tej okazji nachodzą mnie myśli z którymi chcę się podzielić:
    - bo jest tak że osób fotografujących Bieszczady jest mnóstwo. Prawie każdy chce złapać swój własny kawałek i zachowac go. Zachować go dla siebie ? czy też podzielić się z innymi (patrz popularność postu a może aktualne fotki)
    - wiele osób wiesza zdjęcia na internecie
    - pojawiają się kolejne wydawnictwa albumowe

    Czy jest więc w dzisiejszym czasie miejsce dla klasycznych wystaw ?
    Wystawy pojawiają się w galeriach lub innych równie dostojnych miejscach.
    Oglądacze spacerują dzieląc się mentorskimi komentarzami w dniu otwarcia , a potem pucha i cisza.

    Ta wystawa ma wyjść na przeciw.
    Ale czy jest sens pokazywania Bieszczadów w Bieszczadach ?

    Jeśli macie jakieś zdanie to proszę podzielić się nim. A tymczasem zapraszam wszystkich zarówno na wernisaż jak i na oglądanie wystawy jeśli was tam poniesie.
    .

  2. #2
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Postów
    575

    Domyślnie

    Witaj,
    Pomysł super. Od kilku lat łazęgując po Bieszczadach "strzelam migawką" canona 500. Bardzo dobry, choć nie cyfrowy aparacik, który daje mi ogromną frajdę.
    Masz rację, że każdy kto chodzi/jeździ po Bieszczadach robi zdjęcia, ale nie wszyscy mają odwagę i ochotę pokazywać je innym. I to jest zrozumiałe, ale...
    Właśnie, każde z tych zdjęć jest formą zachowania w pamięci chwili, która dla nas wydaje się w tym momencie ważna. Ważna, jak się okazuje również dla potomnych...Co by to było, gdyby ktoś (prawdopodobnie dla siebie) nie utrwalił np. różnych sytuacji z budowy tamy na Sanie albo nie istniejących już cerkwi...
    A może należałoby stworzyć "Tekę fotograficzną Bieszczadów" zawierającą zdjęcia miejscowości, przyrody, ludzi, sytuacji, wydarzeń...
    Myślę, że każdy z chęcią obejrzałby za jakiś czas dzisiejsze nam Bieszczady.
    (Mam nadzieję, że nie bardzo zmienione!). Jak myślicie?
    A "czy Bieszczady w Bieszczadach"? Czemu nie...?

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Polej
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Międzychód
    Postów
    1,152

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez WojtekR
    A może należałoby stworzyć "Tekę fotograficzną Bieszczadów"
    Proponowałem stworzenie podforum ze zdjęciami przy okazji reorganizacji forum, jednak nie spotkało się to z zainteresowaniem forumowiczów.
    Nadal uważam, że można coś takiego stworzyć.

    Cytat Zamieszczone przez WojtekR
    Bardzo dobry, choć nie cyfrowy aparacik,
    Wojtku - nie żałuj, że nie cyfrowy? :o Ja fotografuję w sposób tradycyjny, a cyfrówkę traktuję jako uzupełnienie, pomoc w "pracy". Całą radość fotografowania czerpię z pracy z aparatem tradycyjnym, choć też naszpikowanym elektroniką, zasada jednak pozstała bez zmian.
    Pewnie narażę się wszystkim wielbicielom cyfrówek, ale uważam, że cyfrówki zawsze będą tylko substytutem fotografii. Jednak to tylko moje zdanie. :)
    Pozdrawiam
    Przemek

  4. #4

    Domyślnie

    Szczeze - to jest dużo ludzi, zyjących w Bieszczadach nie znajac Bieszczadów, więc myslę, że całkiem na miejscu jest pokazywanie tego co ich otacza. Jednak to nie jest jedyny powód - jak wiadomo, krajobraz się zmienia, więc piekno nie jest zawsze takie samo, myslę, że i Ci, którzy znaja bardzo dobrze te piękne widoki - znajdą inne piękno a niżeli oni znali wcześniej, każde zdjęcie może ukazać nowy sens tego samego kadru widzianego własnymi oczyma. Wiadomo, fotograf to nie aparat a człowiek, który za nim stoi - więc każdy może dostrzeć coś innego w głupim(na pierwszy rzut oka wydawałoby się) kwadracie - dzięki temu, każdy może na nowo doznac to, co wydawałoby się, że już się zna jak własną kieszeń...

    Co do cyfrowych aparatów, są także aparaty typu Lustrzanki Cyfrowe - które obsługuja obiektywy często także z aparatów analogicznych - więc cyfrówka to nie zawsze "kompakt"...

    Wg. mnie przydałoby się coś takiego jak Wirtualny Wernisaż Bieszczadów - może coś takiego jak Stachu organizuje? Bank fotograficzny? - ale to musiałoby być powszechnie dostępne - wiadomo, jeżeli miałby ten wernisaż reprezentować jakiś naprawde wysoki poziom - bo wydaje mi się, że o to się rozchodzi? to musiałaby być jakaś selekcja - ale bez przesady...

    To tyle..
    Pozdrawiam,
    Krystian

  5. #5
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Postów
    575

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gibos
    więc cyfrówka to nie zawsze "kompakt"...
    Jasne, że tak...z tym, że lustrzanka cyfrowa to już wydatek kilku tysięcy PLN. Właśnie kumpel kupuje canona 350D z dwoma obiektywami (jeden "krótszy" drugi "dłuższy") za 3600.
    Praca z takim aparatem to przyjemność, ala jak zwykle, "kij ma dwa końce": ten aparat wymaga solidnej torby, a nie zawsze chce się zabierać na wędrówkę dodatkowy bagaż. Najlepiej byłoby iść "na strzelanie migawką" z lustrzanką tradycyjną, lustrzanką cyfrową i cyfrowym, małym kompakcikiem...a to już dodatkowy plecak i niewielu z nas na to stać...To tylko tak na marginesie!

    Co do właściwego tematu...
    Cytat Zamieszczone przez Polej
    Proponowałem stworzenie podforum ze zdjęciami przy okazji reorganizacji forum, jednak nie spotkało się to z zainteresowaniem forumowiczów.
    Nadal uważam, że można coś takiego stworzyć.
    "A może aktualne fotki..." świadczą o tym, że jednak zainteresowanie jest i oby było nadal. Jak pisałem, fotografia to obraz zatrzymanego w biegu czasu i już namiastka historii.
    Pokazywanie Bieszczadów w Bieszczadach praktycznie jest dla "nie-bieszczadników", gdyż bieszczadnicy (większość), tak mi się wydaje + moje doświadczenia, raczej walczą z codziennością niż chodzą na wernisaże. Próby tego typu są jak najbardziej wskazane - zawszeć to "sianie ziarenka".
    Może warto byłoby w Bieszczadach wykorzystać pomysł z miejscowości pogranicza białoruskiego (nie pamiętam nazwy tej wioski białoruskiej ) i umieścić fotogramy na płotach, ogrodzeniach, wiatach przystankowych...

  6. #6

    Domyślnie

    Co do aparatów -to już niestety albo i stety, trzeba w sprawie cyfrówek mówic/pisać dokładnie, bo robi się motłoch - cyfrówka(ELKA) wypeira analogi.

    Co prawda - mówi się, że to koszty - ale przy amortyzacji - koszty analoga są wyższe - więc gdy ktos pstryka dużo, chyba warto przysiąść i zakupić owy sprzęt.

    Co do pokazywania Bieszczadów w Bieszczadach - to jak i wszystko ma plusy(ujemne i dodatnie )..

    Myślę, że nie ma tutaj jednak czegoś złego - Domeną Bieszczadów to aktualnie turystyka - co z tym się wiąże, napływ szerokorozumianych turystów - nowych ludzi, cierpiących na niedosyt pięknem Bieszczadów. Myslę więc, że jak nie tubylcy to turysci przyjdą na wernisaż - także to się napewno spotka z oglądalnością!

    Wernisaż poza terenem Bieszczadów - to myślę, że także niezły pomysł, jeżeli chcemy zachęcic do częstego albo w ogóle - odwiedzenia Bieszczadów. Z tego co słyszałem no i obserwuje - Bieszczady nie mają dobrej reklamy(porównując z regionami: Morze B., Mazury czy nawet Sudety..) nie wygląda to najlepiej. Wiadomo, jest część osób będących ZA napływem nowych ludzi w Bieszczady no i są tego przeciwnicy - jednak przeciwnicy z poza Bieszczadów - niech zadadzą sobie pytanie, gdyby nie napływ nowych ludzi, to czy ja byłbym kiedyś w Bieszczadach?.. Natomiast Ci, którzy są za - niech sobie odpowiedzą na pytanie - co przyciąga ludzi w Bieszczady?

    Myślę, że początkowym zadaniem przy chęci tworzenia wernisażu jest zadanie sobie pytanie - jaki ma cel ten wernisaż? i wtedy po części odpowie to nam na pytania, czy jest to dobre pokazywanie Bieszczadów w Bieszczadach - czy też nie..

    Pozdrawiam,
    KB

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar Polej
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Międzychód
    Postów
    1,152

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gibos
    cyfrówka(ELKA) wypeira analogi
    Nieprawda, to jeden z mitów ! Może faktycznie cyfrówki przeżywają teraz wielki wzrost zainteresowania, jednak analogowe aparaty nadal mają swoją klientelę i wielbicieli, których wcale nie jest mało. Można by tu polemizować w nieskończoność na zasadzie dyskusji " o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świetami Bożego Narodzenia". Nie w tym rzecz. Najważniejszy w tym wszystkim i tak jest człowiek, jego spojrzenie w wizjer czy to aparatu cyfrowego, cz też analogowego. Nie ważne jakiej wartości jest sprzęt jeśli jego właściciel nie ma zdolności postrzegania w odpowiedni sposób tego co znajduje się z drugiej strony obiektywu. Są oczywiście podręczniki, instrukcje obsługi itd, które uczą wykorzystania sprzętu, wszelkich jego możliwości. Jednak nikt nie nauczy nas, jesli tego nie mamy w sobie, pstrzegania piękna otaczajacego nas swiata.
    Pozdrawiam
    Przemek

  8. #8
    lucyna
    Guest

    Domyślnie

    Nie rozumiem. Przecież są galerie. Zawsze staram się oglądać zdjęcia. Polecam www.bieszczady.net.pl. Tam jest najwięcej zdjć. Przepiekne fotografie są też na www.bieszczady.pl. Bardzo dużo fotografów prezentuje swoje prace na www.bieszczady.info.pl. No i www.twojebieszczady.pl, gdzie fotografiom towarzyszą przeciekawe teksty.
    Anyczka i jeszcze kilka osób prezentuje swoje zdjęcia na forum. Właśnie staram się dwóm kolegom zorganizować internetowe galerie. Jest to łatwe.
    Miłośnikom zdjęc polecam wydawnictwa. Przoduje tu Ruthenus. Nie chcę tu zbyt komplementować Barszcza...ale polecam ze szczerego serca jego wydawnictwa. Ostatnio rozmawiałam z Jano naszym pustelnikiem, który para sie fotografiką. Wydał album poswięcony okolicy Jeziora Solinskiego, a przygotowuje album poświęcony zakapiorom bieszczadzkim.
    Sama jestem fanka Janusza Grzecha (Ireczku wybacz). Jego zdjęcia uwielbiam. Kiedy zaczynam tęsknić za górami to wchodze na galerię i jest troszeczkę lżej.

  9. #9
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Postów
    575

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gibos
    początkowym zadaniem przy chęci tworzenia wernisażu jest zadanie sobie pytanie - jaki ma cel ten wernisaż?
    Dla ścisłości: wernisażu się nie tworzy tylko organizuje (za "Słownikiem wyrazów obcych" > "wernisaż (z franc. vernissage) uroczyste otwarcie wystawy sztuk plastycznych połączone ze spotkaniem z autorem, poprzedzające udostępnienie ekspozycji publiczności; pierwotnie dzień przed otwarciem wystawy malarskiej"), tak więc celem tegoż jest prezentacja artystyczna (a przy okazji można "skosztować" np. kielicha dobrego (lub nie) winka, coś przekąsić), poznanie twórcy i dyskusja. Na podstawie wernisażu można więc wnioskować a po recenzjach np. prasowych mieć pewność czy wystawa trafiła w sedno, autor jest artystą a prace podobały się - czy też nie.
    Co do tematu... Takich imprez kulturalnych nigdy nie jest za dużo w każdym środowisku zarówno wielkomiejskim jak i małomiasteczkowym czy wiejskim. Są one przejawem życia kulturalnego danej społeczności. Jest tylko pytanie: jak takie np. wystawy organizować, gdzie prezentować prace plastyczne by dotarły one do szerszego kręgu odbiorców. Kameralne ekspozycje dobre są jedynie dla koneserów choć nie pozbawione uroku i specyficznej atmosfery.

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar robines
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    dziura w Beskidzie Małym
    Postów
    441

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Polej
    Może faktycznie cyfrówki przeżywają teraz wielki wzrost zainteresowania, jednak analogowe aparaty nadal mają swoją klientelę i wielbicieli, których wcale nie jest mało.
    Cytat Zamieszczone przez Polej
    Najważniejszy w tym wszystkim i tak jest człowiek, jego spojrzenie w wizjer czy to aparatu cyfrowego, cz też analogowego.
    Pięknie to ująłeś...Jako osoba zawodowo zajmująca się fotografią przez trzy lata "przechodziłem" na cyfrowego eos-a.Aktualnie jestem w fazie testów nowego sprzętu i już w pewnym sensie tęsknie za moim analogiem.W fotografii cyfrowej zanika cała magia ukryta w analogu na błonie światłoczułej.Zdjęcie "pojawia" się natychmiast,możesz go wykasowac czy też poprawic w odpowiednim programie.Cyfra to znak naszych czasów:szybko,dużo a najczęściej byle jak Ale nie my to wymyśliliśmy...
    Jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. wernisaż fotimbowy
    Przez don Enrico w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 43
    Ostatni post / autor: 20-12-2010, 00:49
  2. Parę zdjęć z Maramuresz
    Przez Basia Z. w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 03-09-2007, 23:08
  3. Szukam zdjęć
    Przez Radku w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 01-02-2006, 19:07
  4. Wernisaż - relacja z zagadkami
    Przez Henek w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 40
    Ostatni post / autor: 24-01-2006, 09:42
  5. zdjęcia
    Przez Szaszka w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 03-07-2002, 00:59

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •