Strona 6 z 9 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 85

Wątek: Kijki trekkingowe

  1. #51
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: Kijki trekkingowe

    Cytat Zamieszczone przez stasiuvino Zobacz posta
    Uwielbiam turystów wyrzucających śmieci do rowu...
    A skąd wiesz, że wyrzucił? Może najnormalniej w świecie zapomniał, zdarza się.

    Uwielbiam forumowiczów w gorącej wodzie kąpanych
    Czterech panów B.

  2. #52
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2011
    Rodem z
    Piastowy
    Postów
    571

    Domyślnie Odp: Kijki trekkingowe

    Cytat Zamieszczone przez stasiuvino Zobacz posta
    Uwielbiam turystów wyrzucających śmieci do rowu...
    Przyznam, że nie przyszło mi do głowy, że ktoś może w ten sposób interpretować mój wpis..
    Te kijki, to nie były żadne śmieci - to były dobre kijki, tyle że jeden się akurat zaciął i bez kombinerek nie dałem rady odkręcić.
    Zostawiłem je w rowie, ale nie wiedziałem, czy będziemy wracać tą trasą, więc zostawiłem je na widoku (a mogłem je schować i zgeocośtamkoczingować), były tanie, więc nie było mi ich bardzo szkoda (myślałem nawet, by dać je jakimś dzieciom do zabawy), ale gdybyśmy wracali tą samą trasą, to popatrzyłbym za nimi w rowie, wiedząc jednak, że prawdopodobieństwo, że ktoś ich w międzyczasie nie znalazł, jest praktycznie zerowe.

  3. #53
    Bieszczadnik Awatar stasiuvino
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    Kalisz, Zelów, Ustrzyki Dln
    Postów
    131

    Domyślnie Odp: Kijki trekkingowe

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    A skąd wiesz, że wyrzucił? Może najnormalniej w świecie zapomniał, zdarza się.

    Uwielbiam forumowiczów w gorącej wodzie kąpanych
    Dobra, dobra, masz rację.
    Nic już na to nie poradzę, że jestem wyczulony a nawet lekko skrzywiony w tym temacie. Ja chodząc tu i ówdzie zawsze mam foliówkę w kieszeni do której wkładam swoje kiepy. Stąd mój ironiczny wpis.

    A wracając do tematu - byłem, jestem i będę zadeklarowanym przeciwnikiem kijków.

    Wiem, że się wielu narażam to pisząc, ale uważam, że gro użytkowników tego gadżetu to zwykli pozerzy podążający jedynie za modą. Oczywiście rozumiem, że są uzasadnione przypadki używania kijków (u starszych ludzi, schorzenia stawów, warunki atmosferyczne...) ale jak widzę w miastach 20-letnich młodzieńców popitalających po chodniku do biedronki i z powrotem z kijkami w ręku to....

    Ja jednak wolę trzymać w ręku lornetkę, ewentualnie aparat fotograficzny a w ostateczności dobre piwko...

    Pozdrawiam

  4. #54
    Bieszczadnik Awatar wadera
    Na forum od
    03.2008
    Rodem z
    okolice Lublina duszą zawsze conajmniej 1000 m npm
    Postów
    259

    Domyślnie Odp: Kijki trekkingowe

    To ja już wolę tych młodzieńców widzieć z kijami w ręku idących do biedronki niż z byczących się z pilotem od telewizora.A każdy kto jeździ z ciężkim plecakiem to wie jak zbawienne jest ich używanie.
    „Life is brutal and full off zasadzkas”.

  5. #55
    Bieszczadnik Awatar Ostatni Mohikanin
    Na forum od
    11.2011
    Rodem z
    Ustrzyki Górne
    Postów
    47

    Domyślnie Odp: Kijki trekkingowe

    Ja nigdy nie używałem kijków, ale jak przebiegłem pierwszego Rzeźnika bez wspomagania, to zacząłem używać i drugiego już było fajniej pokonać, zawsze to napęd na cztery.
    Mam stare kije narciarskie i najlepiej się spisują, firmy COLT, bez amortyzacji rzecz jasna, za to bardzo lekkie.

  6. #56

    Domyślnie Odp: Kijki trekkingowe

    Cytat Zamieszczone przez stasiuvino Zobacz posta
    Dobra, dobra, masz rację.
    Nic już na to nie poradzę, że jestem wyczulony a nawet lekko skrzywiony w tym temacie. Ja chodząc tu i ówdzie zawsze mam foliówkę w kieszeni do której wkładam swoje kiepy. Stąd mój ironiczny wpis.

    A wracając do tematu - byłem, jestem i będę zadeklarowanym przeciwnikiem kijków.

    Wiem, że się wielu narażam to pisząc, ale uważam, że gro użytkowników tego gadżetu to zwykli pozerzy podążający jedynie za modą. Oczywiście rozumiem, że są uzasadnione przypadki używania kijków (u starszych ludzi, schorzenia stawów, warunki atmosferyczne...) ale jak widzę w miastach 20-letnich młodzieńców popitalających po chodniku do biedronki i z powrotem z kijkami w ręku to....

    Ja jednak wolę trzymać w ręku lornetkę, ewentualnie aparat fotograficzny a w ostateczności dobre piwko...

    Pozdrawiam
    Młodzieńcy idący do biedronki to faktycznie kabaret ale mnie akurat kije czasem się przydają w górach, a poza tym zawsze ożna je złożyć i do plecaka przyczepić, nie traktuje tego jako szpan itp. Można więc znaleźć kompromis i dla aparatu i dla kijaków

  7. #57
    Bieszczadnik Awatar TQT
    Na forum od
    01.2007
    Rodem z
    Krk
    Postów
    164

    Domyślnie Odp: Kijki trekkingowe

    Moje kijaszki sa strasznie ciezkie i byly strasznie drogie. Ale mam nadzieje ze idzie to w parze z jakoscia. Wspomniane wady akceptuje. Szkoda tylko ze takie dlugie sa... ale wierze ze wytrzymale bd contuor elliptic za 35 mieszkow

  8. #58
    Debiutant Roku 2015 Awatar tolek banan
    Na forum od
    07.2012
    Rodem z
    POZNAŃ
    Postów
    383

    Domyślnie Odp: Kijki trekkingowe

    Z kijkami czy bez powiem tak: Co kogo obchodzi,że dwóch do jednej chodzi. Jak się zgodzą niech so chodzą.

    Mi kijki by przeszkadzały.

  9. #59
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Kijki trekkingowe

    Z kijkami ? czy bez ? - oto jest pytanie.
    Bazując na własnych doświadczeniach, czyli chodzeniu po górkach głównie bieszczadzkich znalazłem odpowiedź na to pytanie.
    Otóż w 1/3 trasy kijki są wielce pomocne, w 1/3 obojętne , a 1/3 przeszkadzają w chodzeniu i trzeba je targać jako zbędny balast.
    Tyle tytułem wstępu , a teraz krótki dialog jaki wywiązał się gdy spotkałem ostatnio na mieście znajomego, który poruszał się o kulach.
    - Cześć ! A skąd masz takiego ładnego buta ? - zapytałem, chcąc trysnąć dowcipem na widok ortopedycznego potwora na nodze.
    - Hej! Bieszczady jakie cudne .... usłyszałem w odpowiedzi
    - No nie !? - wyrwało mi się z niedowierzaniem - skąd o tym wiesz ?
    - Bo jak się patrzy na te góry z okienka śmigłowca wezwanego przez GOPR, to wydają się takie cudne - wyjaśnił.
    - ŁoŁ !! - westchnąłem , niby z zazdrości - to latałeś sobie nad Bieszczadami ? A skąd cię zabrali ?
    - Bukowe Berdo (z Mucznego), to wiesz że jesienią nie jest to jakiś wyczyn, ale jak się doda trochę błotka ...
    - Czyli to od jesieni kuśtykasz o tych kulach ?
    - Tak, mam za sobą dwie operacje i długą rehabilitację.
    -------------------------------------------------------------------------------
    Kilka dni później stałem się posiadaczem nowej pary kijków.
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 04-01-2014 o 18:21

  10. #60
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Kijki trekkingowe

    Jako nowy posiadacz nowej pary kijów chciałem się podzielić tym: czym kierowałem się przy decyzji zakupu.
    To były dwie kwestie: własne doświadczenie, oraz wnioski wyciągane przez kolegów i koleżanki.
    Pierwsza kwestia która dała mi się we znaki to system skracania długości kijków, ten najpopularniejszy czyli metoda skręcana nie sprawdzała się w warunkach zimowych
    Więc pierwszą kwestią jaką brałem pod uwagę przed zakupem to to, aby był koniecznie system zaciskowy, np taki jak przedstawiony tu.
    (ci którzy chodzą w zimowych warunkach wiedzą doskonale o co chodzi)
    .
    zacisk.jpg

    Taki system ma plusy opisywane prze Bartolomeo
    Zamknięcia działają zawsze i w każdych warunkach, można je obsługiwać nawet w grubych rękawicach (nic się tam nie przekręca tylko zamyka się je i otwiera), nie składają się nawet pod dużym obciążeniem
    a następny element brany pod uwagę to
    mają dodatkową gąbkę poniżej rączki (bardzo wygodne, gdy trzeba przez chwilę chwycić kij niżej, np. przy przejściu w poprzek znacznej pochyłości)
    uchwyt1.jpg
    .
    Następna sprawa, to uchwyt (ta obejmka) na dłoń , w tej wersji którą zakupiłem daje się łatwo regulować.
    A propos spostrzeżeń Bertranda
    kijki z odpinanymi opaskami sprawdzajcie, czy aby się odpinają. Bo jak nie, to przepłacacie.
    Korkowe rączki są o niebo lepsze, niż te z tworzywa sztucznego. Dłonie się pocą i na skórze mającej kontakt z tworzywem mogą powstać odparzenia.
    Zgadzam się ale .......
    sdn
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 06-01-2014 o 20:34

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Daniel i moje kijki które zostały w jego aucie...
    Przez calanthe w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 21
    Ostatni post / autor: 21-06-2011, 21:15
  2. Kijki teleskopowe i nie tylko
    Przez Herme$ w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 39
    Ostatni post / autor: 26-07-2009, 12:31
  3. Kijki do Nordic Walking
    Przez KKKrzychoo w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 30-09-2007, 18:32
  4. Alpy, Bieszczady i kijki trekkingowe
    Przez Szaszka w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 18-09-2003, 21:02

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •