Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 41

Wątek: Wernisaż - relacja z zagadkami

  1. #11
    Bieszczadnik Awatar Henek
    Na forum od
    01.2004
    Rodem z
    Rzeszow
    Postów
    1,003

    Domyślnie

    Odciśnięte w świerzym śniegu ślady wyrwały nas ze stanu pływania myślowego.
    Aktywowane skanery penetrowały teren wokół. Uszy nabrały większych rozmiarów i przeszły na nasłuch w niższych częstotliwościach.
    Rozmowy ustały.
    Znajdujący się po prawej stronie młodnik z dużą ilością poplątanych iglaków podlegał ścisłej inwigilacji.
    Kurcze, jaka była instrukcja w czasie spotkania przerośniętego pluszaka.
    Kolega uspokaja szeptem przekazując informację gdzieś tam przeczytaną : że podobno już poszły spać.
    Ale czy one też to czytały ?

    Odpowiednia motywacja daje więcej energi niż tabliczka czekolady.
    Dość szybko wzosiliśmy się kolejne metry w górę.

    Będąc jeszcze w schronisku podsłuchaliśmy pomunikaty pogodowe podawane przez GOPRowców.
    Ten z Chatki był bardzo obrazowy:
    Widoczność : łódź podwodna

    Dochodząc do granicy lasu wiedzieliśmy już dokładnie co to znaczy.
    Buczyny majaczyły we mgle.

    Przy wyjściu z lasu na połoninę przypomniałem sobie opowiadanie ludzi z Radomska :
    W czasie wieczornrgo spotkania u Lutka opowiadali jak pewnego razu zimową porą podążali w odwrotnym kierunku - a więc z Orłowicza na Krysową -
    Przez trzy godziny szukali wejścia do lasu aby trafić na szlak. Zapadł zmrok i po wypiciu tresztek eliksirów bieszczadzkich zawrócili po ciemku do Wetliny


    Teraz podążając tą trasą przyznawałem rację i podziwiałem mądrość decyzji o wycofaniu się.
    To są trudne decyzje i do nich trzeba dorosnąć.

    Widoczność : ŁÓDŹ PODWODNA
    Stan psychiczny lekko zanurzony (a jescze dzisiaj mamy dotrzeć do przeznaczenia czyli Pod Małą Rawkę.
    Jest decyzja : na przełęczy wlejemy w siebie nutkę optymizmu.
    Gdy jednak stawiamy nogi na przełęczy nie jest przyjemnie.

    Wiatr. Wieje mocno ( a właściwie to pi.----)
    Tyko co piąta kropla alkoholu z buteki trafia do kieliszka.
    Resztę wywiewa wiatr. Nawet napić się nie można

    cdn.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  2. #12
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    ...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  3. #13
    Bieszczadnik Awatar Astra:)
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    173

    Domyślnie

    Hahaha... No pieknie... CDN... Opowiadajta, opowiadfajta, Święta idą :D, marznę bo "pi...." i "nawet napić się nie można" :D :) :D To opowiadajta! :)
    V CZART Granie

  4. #14
    Bieszczadnik Awatar Henek
    Na forum od
    01.2004
    Rodem z
    Rzeszow
    Postów
    1,003

    Domyślnie

    Poranne przebudzenie. Świadomość kołuje zakosami myśli zadając retoryczne pytanie:
    Wstawać już czy jeszcze nie.
    Wczorajsze dotarcie pod Małą Rawke i powitanie pozostałych uczestników wernisażu przez Patrycję i Michała miało serdeczny charakter.
    Teraz są skutki.
    Zresztą po co wstawać ? Co to nie widziałem łodzi podwodnej ?

    Nagły przerażliwy krzyk wyrywa ludzi ze śpiworów.
    Biegnę w kierunku krzyku i zdębiałem

    Dwóch ludzi stoi na balkonie w samych slipkach i wrzeszczy trzymając aparaty w dłoni (uwaga - fotograficzne aparaty )

    Ogłupiony zjawiskiem biegnę również po aparat i wpycham się na balkon.
    A tam pięknie ośnieżnone połoniny srebrzą się na tle błekitnego nieba. A do tego jeszcze poranne słońce polewa miodem oświetlenia po graniach.

    I tak to mogłem zrobić fajne zdjęcie ludzi w majtkach a zamotałem się widokami.

    Po porannym posiłku wzmocniona ekipa ( tym razem do ośmiu osób) wyrusza w stronę Rawek. Jeszcze wczoraj totalne chmury i wiatr , a dzisiaj jakże niespodziewana nagroda w postaci zimowych pejzaży podkreślanych słiońcem.
    Oczywiście że powstaje duże mnóstwo zdjęć. Taka okazja nie zdaża się często. Szczególnie że jest to koniec listopada. Najbardziej nielubiany przez turystów okres.

    Na szczycie obserwujemy przewalające się chmury . Wieje
    Na dużej wieje dużo. Robimy grupówkę. Najlepszą grupuwkę od czasu dr. Tulpa.
    Powie ktoś że nieskromnie jest się chwalić. Ano tak. Nieskromnie.

    Zejście szlakiem w dół przeciąga się i wzmaga pragnienie.
    Na pętli spiętrzone do decyzji. Jeden po samochód reszta do Lacha.

    O tej porze w Górnych niewiele obiektów jest otwartych. Dokładnie to tylko BUDY U LACHA były otwarte. Nawet sklep zamknięty.
    Wchodzimy. Andrzeja nie ma. Rolę gospodarza kreuje Krysia (tak się przedstawiła)

    Wchłaniając brakujące płyny nawiązujemy pierwsze kontakty z miejscową ludnością.
    W ramach promocji zostajemy poproszenii na degustację miejscowego wyrobu.
    To jest tak zwany produkt bieszczadzki

    Wdziędzność okazaliśmy zwykłym produktem z banderolą i gdyby nie konieczność wieszania zdjęć gościnność Krysi i miejscowych przedłużyłaby się nadtto.

    Na szczęście przyjechał samochód. Wracamy
    cdn.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  5. #15
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Henek
    Wchodzimy. Andrzeja nie ma.
    Andrzej otwarł swoją knajpkę nad Soliną od strony Jawora. Teraz tam go znajdziesz.

    Pozdrawiam
    bertrand236

  6. #16

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Henek
    W kiosku kupujemy mapę wydaną pod okiem pewnego gościa z Krosna.
    Tłumaczę że to jest najlepsza mapa , a poza tym mapa może sie przydać
    a dziękuję, dziękuje pięknie! dodam że byłem na wernisażu, a raczej dotarłem pod Rawki w tym dniu po wernisażu, ale prace obejrzałem - bardzo mi się podobały.
    Wesołych Świąt

  7. #17

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Henek
    Tyko co piąta kropla alkoholu z buteki trafia do kieliszka.
    ja od "małego" używam tzw. piersiówki hehe

  8. #18

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Henek
    O tej porze w Górnych niewiele obiektów jest otwartych. Dokładnie to tylko BUDY U LACHA były otwarte
    a nieprawda, bo ja w tym czasie siedziałem w zajeździe "Pod Caryńską" obok - to jedyny lokal w UG czynny cały rok bez przerwy

  9. #19
    Bieszczadnik Awatar Henek
    Na forum od
    01.2004
    Rodem z
    Rzeszow
    Postów
    1,003

    Domyślnie

    Zbliża się wieczór.
    Samochód w którym znajdują się oprawione zdjęcia należy uzbroic w łańcuchy aby mógł dotrzeć w pobliże schroniska.
    Zdjęcia oprawione w drewniane dębowe ramki ze szkłem stanowią spory ciężar.

    Jest ich 32
    Rozłożone na stołach wprawiają w zakłopotanie : gdzie je wszystkie rozwiesić ?

    Następuje grupowa narada. Po pierwsze jak to zrobić aby szystkie się zmieściły.
    Po drugie jaką wybrać kompozycję ułożenia.
    Wspólnymi siłami przy sporym zaangarzowaniu Michała (gospodarza) kolejne zdjęcia znajdowały swoje miejsce.

    Dzięki temu że wnętrze jest w drewnie można było uzyskać klimatyczny efekt całości.
    Cała seria zdjęć znalazła swoje miejsce na skośnym suficie. Bardzo oryginalne położenie.
    Już w trakcie rozkładania uczestnicy wernisażu obstawiali swojego konia, czyli te zdjęcia które wydają się im sugestywne i nieprzeciętne.

    Jako autor mam świdomość że nie będę stawał w tym szeregu co
    Wiem że niełatwo dogonić najlepszych:
    T.Budzińskiego - mistrza fotografii bieszczadzkiej
    Eta Zaręba - poezja ujęć
    R.Nater - piękno w każdym calu
    Grzech - malowniczość
    W.Sosnowski- poszukiwanie nieodkrytego

    Szuranie butów na ganku. Docierają zbłąkani turysci z Lublina. Są pierwszymi gościami wystawy.
    Wkrótce dociera patrol Staży Granicznej. Z żywym zainteresowaniem przyglądają się zdjęciom i namawiają do dalszych działań chcąc być przy tem pomocnym.

    Kolejne pytania, kolejne gadania, kolejne planowania ....
    Kolejne komentarze których już nie przekaże.
    Powiem tylko że wieczór przeciągnął się długo, długo


    cdn (ostatni)
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  10. #20
    Bieszczadnik Awatar Henek
    Na forum od
    01.2004
    Rodem z
    Rzeszow
    Postów
    1,003

    Domyślnie

    Witam w Nowym Roku dobrymi życzeniami
    i kończę rozprawkę ze starym.

    Kończenie pobytu w Bieszczadach (podobnie jak kończenie roku) niesie z sobą refleksje i niechęć powrotu.
    Chciałoby sie żyć ułudą jeszcze choćby cwilę dłużej.
    Poranek Pożegnania. Ostatnia ścieżka prowadzi prosto na środek Połoniny Caryńskiej.
    Mimo pochmurnej pogody i nie tej pory roku spotykamy na szlaku ludzi, Pierwszych ludzi w czasie całego wernisażu. Najpierw dwóch starszych śmigaczy co schodząc z Carycy cięli na Rawki a na obiad mieli dojść do Górnych, potem dwie dziewczyny (skąd u licha się tam wzięły ?)
    Mimo pochmurnej pogody widoczność dość dobra.
    Jak się okazało (póżniej) była nawet bardzo dobra. Z grzbietu Carycy wyrażnie rysowały się sylwetki poszczególnych górek leżących po ukraińskiej stronie.

    I tu pojawia się ostatnia zagadka. Może ktoś pomoże ją rozwiązać?
    Patrzcie na zdjęcia. To widok z Caryńskiej wzdłuż doliny Wołosatego.
    W lini prostej ok 40 km widać było pasmo Pikuja.
    Trochę na prawo jest Borżawa - to jakieś 60 km w lini prostej.
    Natomiast na lewo od Pikuja widać wyrżnie ośnieżone szczyty pasma leżącego gdzieś dalej.
    Co to za pasmo ? Co to za góry ?

    Nie mam map króre ułatwiłyby identyfikacje. A może ktoś po prostu wie ?




    P.S. Dziękuję wszystkim czytającym za cierpliwość i uwagi.
    Mimo że nie odpowiadałem to czytałem je z wielką uwagą.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. IV RIMB - relacja
    Przez komisaRz von Ryba w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 73
    Ostatni post / autor: 25-10-2011, 23:08
  2. wernisaż fotimbowy
    Przez don Enrico w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 43
    Ostatni post / autor: 19-12-2010, 23:49
  3. Krótka relacja...
    Przez bertrand236 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 175
    Ostatni post / autor: 15-11-2007, 14:03
  4. Przybijanie zdjęć : wernisaż
    Przez Henek w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 28-11-2005, 09:54
  5. Relacja zTC
    Przez Szaszka w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 15-09-2005, 12:36

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •