"Myśliwi zabili dwa z czterech wilków, które pozwolił odstrzelić minister środowiska"
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,3107117.html
Pozdrawiam
Bartek
"Myśliwi zabili dwa z czterech wilków, które pozwolił odstrzelić minister środowiska"
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,3107117.html
Pozdrawiam
Bartek
Czterech panów B.
Ciekaw jestem czy pozytek wygra z satysfakcja Szkoda,ze musialy tak skonczyc brak slów.Ktos sie kiedys tu sprzeczal,ze bedzie bardzo ciezko odstrzelic te osobniki . Do konca lutego zastrzela pozostale dwa bez najmnieszych problemów.Ciekaw jestem którego z "fachowców" kopnal ten "zaszczyt"musi byc niezle swieto w tych kolach lowieckich do których naleza.Pamietajmy ze zgoda na odstrzal to nie nakaz wiec zostaly zabite nie z koniecznosci,tylko dla przyjemnosci.Takie jest moje zdanie.Jeszcze jedno zdanie trzymanie psa na lancuchu którego dlugosc czesto nie przekracza dwóch metrów w dzisiejszych cywilizowanych czasach to wstyd.Pies na lancuchu to niezly przekasek.Drodzy hodowcy albo ogrodzenie wokól domu albo psa spuszczac na noc chyba nie zle rozwiazanie?
Tak z drugiej strony pies na łańcuchu sie mniej męczy. No bo puszczony luźno będzie uciekał, a i tak wilcy go zjedzą- no tak mi się wydaje przynajmniej
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Przytoczę artykuł, który wpadł mi w ręce. Artykuł pochodzi z "Przeglądu" nr 7 (321) z 19 lutego 2006r. Właściwie to nie artykuł, a notatka. Dedykuję ją wszystkim, którzy uważają, że wilki ostatnio rozmnożyły się ponad miarę. Notatka przepisana jest w całości i bez zmian:
"UWAGA na wilki!
Polskim wilkom jeszcze nigdy w historii nie groziło takie niebezpieczeństwo jak ostatnio. Liczebność występującego u nas gatunku Canis lupus wynosi ok. 700 osobników i dawno już nie była tak niska. Najwięcej żyje ich w dawnych województwach krośnieńskim (ok. 200 osobników), nowosądeckim (ok. 140) i suwalskim (ok. 140). Wilk występuje też w okolicach Białegostoku, Przemyśla, Olsztyna i Bielska. W Europie najwięcej wilków żyje w Rumunii (ponad 2,5 tys.), a na świecie - w Kanadzie (50 tys.).
Wprawdzie w Polsce wilki zostały objęte całkowitą ochroną w 1998 r., jednak od tego czasu ich liczebność prawie się nie zwiększyła. Wszystko przez to, że przybywa dróg budowanych bez poszanowania praw ekologicznych, a wilki ciągle są odstrzeliwane ze względu na szkody, jakie robią w gospodarstwach."
Nie wszystkim dzieciom jest pisane stać się dorosłymi, niektóre nie mogą nauczyć się kłamać.
Nie lubię reklam, ale tę lubie: reklama piwa - facet ratuje wilka z potrzasku. Patrzy mu głęboko w oczy i wilk rozumie, że to dla jego dobra.Mam kumpla - myśliwego, który mi tłumaczy, że to regulacja populacji i takie tam pierdoły. Ja byłbym za regulacją populacji ludzkiej (a nie wilczej), gdyby to było możliwe.
Klub Otrycki
Niestety ostatnie regulowanie populalacji ludzkiej w Europie odbyło się kilkanaście lat temu na Bałkanach.
pozdrawiam
malo :wink:
Julo uważaj. Już chyba dosyć sztucznego regulowania populacji ludzkiej. Wiek XX był aż nazbyt udany zarówno w Europie, Azji, Afryce i Bóg raczy wiedzieć DLACZEGO.
Ludzkość i tak wkrótce zginie, bo nie potrafi się uczyć. Obawiam się jednak, że ludzkość zdąży jednak wpierw zniszczyć resztę świata. ...Niestety my również jesteśmy częścią tej ludzkości.
"Wariat to członek jednoosobowej mniejszości"
Wilk był na Ziemi przed człowiekiem. A ludzkość to zniszczy internet. Pozdrawiam
Ludzie-zaproponujcie swoim znajomym myśliwym coby organizowali polowania z nagonką na sąsiednie koła łowieckie.Wtedy i populacja wilków w Polsce się zwiększy.
Trzeci wilk zastrzelony w okolicach Czarnej wadera. Ponoć była bardzo chora i dlatego polowała na zwierzęta domowe. Sądzę, że ten temat zniknie na chwilę bo rozpoczyna się sezon zakazu polowań.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki