Jako miłośnik zaszczutych drapieżników wpisuję się do klubu zdalnie.Popieram dobrych i mądrych ludzi! Gdyby tak mozna zapolowac na głupków,naturalnie po rzymsku,siecią - i do osobnego matecznika pilnowanego przez wilki. Pozdrawiam.
Jako miłośnik zaszczutych drapieżników wpisuję się do klubu zdalnie.Popieram dobrych i mądrych ludzi! Gdyby tak mozna zapolowac na głupków,naturalnie po rzymsku,siecią - i do osobnego matecznika pilnowanego przez wilki. Pozdrawiam.
Sobie wyobraź Juraj, kraj wielkości Polski z kilkuset ludźmi i 40 milionami wilków - ot, szkoła przetrwania.Chapeau bas przed wilczymi sforami. Pozdro.
Drogi p.pantz - jasne, że wiem, iż powtarzam się.
- co do zaniku chrześcijaństwa; spójrz, na co przerabiane są kościoły w UE, kto ubolewa nad zanikajacą liczbą "wiernych", poczytaj encyklikę upatrującą przyszłość Kościoła w tzw. "krajach trzeciego świata", czyli w sferze głodu, chorób i analfabetyzmu.
- jeśli nie czytasz, nie patrzysz, nie widzisz, nie wiesz - Twój tylko problem.
- o "gorszości" nie wspomniałem, bowiem optymistą jestem, w genach rodzaju ludzkiego on jest, podobie,jak,niestety,agresja.
- co do posłuszeństwa władzom takim czy owakim - nie tylko w tej epoce (niewolnictwo) patrzono na ludzi, jak na owieczki, mające słuchać, robić, płacić i zdechnąć.
- krytyka bez wiedzy? ależ dziś małolaty widzą, że z tym całym religijnym bałaganem coś nie tak jest, że po co właściwie ten cały Kosciół, skoro o nim wzmianki w Piśmie nie ma ( poza: "tyś jest jako skała":)...
- co do Herodota - no widywali ludziska jakoweś znaczki, wróżby snuli itp pierdołki, w podobny sposób Sienkiewicz ładnie dość pisze w Trylogii.
- jeśli w ówczesnej czasoprzestrzeni byli tylko chrześcijanie - OK , tylko Oni byli.
- nie mam pojęcia, jakie miasto w Starożytności było najważniejsze, zwłaszcza w czasach pojawienia się setek głosicieli końca swiata, nadejścia czegoś tam lepszego ... pewnie to, w którym owi głosiciele byli najlepiej wysłuchiwani i wynagradzani.
- istotnie, co do wilka w herbie zawierzyłem Twej wiedzy, tym niemniej wilczyca/wilk kojarzony był z Rzymem, dość pozytywnie przez Rzymian, jako karmicielka, negatywnie raczej przez plemiona i protoorganizmy państwowe podlegające ich władzy. A potem przeszło owo skojarzenie na papiestwo ... Jakoś nie wiedzieć czemu ;-)
- ponieważ wątek tyczy wilka - pytanie było proste dość - czy czujesz się owcą, pasioną przez stwórcę swego i jego ziemskich namiestników, czy w związku z tym, jako ta, obawiasz się wilka ;-)), czyli diabełka....
- co do sposobów wypowiedzi na forum - nie piszemy tu ustaw czy aktów niższego rzędu, starajmy jedynie trzymać się zasady "mądrej głowie dość dwie słowie", starej dość, tyle na temat dzielenia na czworo.
- co do odbioru wilka akurat w tej kulturze, o ile istnieje cóś takiego, jak kultura chrześcijańska, myślę, że było by inaczej. Jedną z katastrofalnych reguł testamentowych była ta, która głosiła/głosi: "Czyńmy ziemię sobie poddaną". No i tak sobie czynimy, aż za chwilkę nas nie będzie ...
- co do istnienia czy nieistnienia bozi/bóź nie wypowiem się, bo po co, to kwestia WIARY, li tylko dodam, iż nikt nie wykazał jakoś jego/ich istnienia ;-). Nie zjesz - nie najesz się. Tyle.
No i na koniec - jak serdeczności, to i pocałunki, Pozdro.
W p.s. dodam, iż jeśli powołujesz się na Konstantyna, weźże pod uwagę proszę, iż jego późniejsza "darowizna" mocująca papę, zwana jest największym oszustwem w historii świata, także przez teologów katolickich.
..... i to by było tyle na temat wilka.
Rany,chris,toż byłoby,gdyby wilki odkuły się na ludziach! Jezus Maria Szwejku,jak zaczynał nadporucznik wnerwiony przez Szwejka i chwytał sie za glowe. O boga szkoda krzyżować szpady. Bajki dla ludu musza istnieć. Pod kazdą szerokoscią (inteligentne bajki mają Dogoni z Afryki,bo wierza w astronomię,choć nazywają ja inaczej).Lud musi wierzyć,by nie wierzyć,ze musi umrzeć (stylowo mi tu nie wyszło,bo praca czeka). Trudno godzić się z faktem,że finita la commedia. Co do wilczycy,to ci panowie z Watykanu przejęli Rzym po upadku Rzymu,jedynie tiarę pożyczyli u Persów. Ciekawe,ze prawie wszystko z mitu przejęli po Mitraizmie,a przykazania od Egipcjan,mozna o tym poczytać w tzw księgach moralnosci Maa,o ile pomne.Co do wilków w wilczej skórze,to niech żyją. Na pohybel sportowcom z dubeltówką i karabinem z lunetą.
Pozdrowienia.Acha. Z moich sudiow nad starozytnoscią winikło m.in.,że Rzym Rzymian musiał upaść,gdy przestał walczyć i zaczął wierzyć. No,to cześć i ukłon dla klubu w Cisnej. W Cisnej mają pyszny barszcz z uszkami.
Widziałam te nowe koszarowiska dla owiec i innszych bydlątek. Białe taśmy w pojączeniu z drutami i generatorem słonecznym otaczają miejsce w którym trzymane są nocą zwierzęta domowe. Rozmawiałam z Nikosem. Ma takie cudo ufundowane przez króla Norwegii. Jest bardziej niż zadowolony. Ogrodzenie sprawdziło się.
Naukowcy z Uniwesytetu w Oslo i Imperial College London dokonali symulacji komputerowej,z której wynika,ze wilki moglyby trzymać w szachu rozmnażające sie w Szkocji jelenie karmiące się chętnie pędami mlodych drzew i niszczące nadzieję Szkotów na prawdziwe lasy.Podobno nawet hodowcy owiec byli sklonni pogodzić się z istnieniem wilków jako strażników flory,bo dostaja duże odszkodowania za każdą zagryzioną owcę. Oby tylko nie bylo tak,jak z australijskimi królikami. Jedna kroliki przezyją populacyjnie nawet wybuch atomowy,jak pluskwy etc,a wilki to ginąca arystokracja.
Co do wątpliwosci Chrisa w kwestii najwiekszego miasta w starozytnosci,to trzeba zapytac,jakiego świata. Rzymianie znali tylko swiat po podbojach Aleksandra. A już Aleksandria egipska nazywana byla z racji swej wielkosci,Aleksandria przy Egipcie,Alexandria ad Aegyptum. A nieznane Rzymianom miasta Azji,np Chin,jak Pekin? Aleksandria byla piekniejsza od Rzymu i miala tez ponad milion mieszkańcow,no i tam wlasnie a nie w Judei rodzil się ferment filozoficzny,ktory,niestety,przemienil się w chrzescijaństwo.Po upadku Rzymu w V stuleciu byla to już dziura,w ktorej pasły się kozy,a wMauzoleum Hadriana mieszkali bandyci,poźniejsi arystokraci Italii,tamtejszy papież też nie rożnil sie od nich,vide dzieje papiestwa.Pozdrowienia.
Psia kość,zapomnialem o kulturach i miastach Ameryki przed Kolumbem!
Chris! Wyobrax sobie Szkocję pełną wilkow w spódniczkach w kratę,pelno kiltów,gdzie okiem rzucisz,jelenie i Szkoci pod kontrolą,owce zwierzętami selekcyjnymi,wilcza policja drogowa,parlament w wilczych skórachna Uniwersytecie w Edynburgu profesorowie z ogonami...To dopiero byłaby symulacja!I likwidacja wszelkich psich bud w wioskach. Pelny humanizm.Ech...
"Ile kosztują najdroższe psy na świecie?
Odkąd w zeszłym roku uruchomiono najwyżej położoną linię kolejową na świecie, łączącą Pekin z tybetańską Lhasą, w Chinach zapanowała moda na rzeczy pochodzące z państwa nazywanego "Dachem Świata". Mastiff tybetański stał się jednym z symboli zamożnych Chińczyków, którzy podróżując do Tybetu nabywają te psy za zawrotną sumę sięgającą 250 tysięcy dolarów. Jeszcze kilka lat temu zwierzęta te warte były najwyżej 100 dolarów". (zel).
moda na rzeczy ...![]()
... chciałoby się napisać: wilk - bezcenny. Za wszystko inne zapłacisz kartą ... bla bla.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki