zabłądził wiosną??????????
no to ja nie rozumiem. Dobra - już się więcej nie odzywam
Bo przewodnik nie jest wszechorientującym się człowiekiem... kiedyś jeden z znanej lokalnej organizacji przewodnickiej :) opowiadał jak w sezonie się zgubił z grupą na Korbani... Fakt - była mgła, ale wspinając się na tą górę trzeba mieć świadomość że nie warto pchać się na nią na tzw.: czuja... zwłaszcza gdy pierwszy raz się tam jest i to zimą, bo góra ta składa się z trzech kulminacji... źle orientując mapę możemy wejść w niezłe maliny (a jest ich sporo tam w lecie). W każdym razie liczcie podejście z Bukowca w kopnym niezamarzniętym śniegu (nie przetartym) na około 3 godziny w jedną stronę...

ps. gubienie się to rzecz ludzka..., ale nie róbcie tego w zimowych bieszczadach