Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 28

Wątek: Psy - bezpańskie, zdziczałe, sfory.

  1. #11
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    A watahy wilków wciąż nie miałem szczęścia ujrzeć... :( Moze na podstawie wypłacanych odszkodowań stworzyc mapę wystepowania Bestii kimkolwiek ona jest...Jest snieg...Zima...Klimaty jak z "Braterstwa Wilków"...Przydałby sie rzetelny reporter i detektyw w jednym...Bo mozna tak gadać i gadać i k*..a gadać...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  2. #12
    Bieszczadnik Awatar MF
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Tychy
    Postów
    174

    Domyślnie

    W woj. śląskim, w lasach blisko aglomeracji, również notowano przypadki zagryzienia saren przez sfory zdziczałych psów. Na pewno przez nie, ponieważ wilków na tych obszarach niet. I nie są to plotki tylko fakty potwierdzone przez leśników. Więc moim zdaniem potrafią polować w sposób zorganizowany (jak bardzo zorganizowany, to już inna sprawa). Nie wiem, jak to wygląda w Bieszczadach, pewnie liczba bezpańskich bądź niepilnowanych psów jest wprost proporcjonalna do liczby ludności w danym rejonie. Sam parę takich stadek widziałem i wcale nie były to małe burki.
    Żeby było jasne - nie mam na tym tle fobii, mój pies przybłąkał się do nas 7 lat temu wychudzony do cna, ze sznurkiem na szyi. Może też był członkiem sfory... I każdemu życzę tak wiernego i bystrego zwierzaka.
    Natomiast co do ataków takich "psich gangów" na ludzi - z jednej strony też nie chce mi się wierzyć, z drugiej - skoro zdarzają się przypadki pogryzień przez pojedyńcze duże psy, to niby dlaczego nie w stadzie? Skoro da się zagryźć sarnę... Kaliber zwierzyny mniej więcej ten sam... Mimo wszystko wątpię w tego rodzaju atak, prędzej osoba wystraszona samą obecnością tych psów tak odbiera całą sytuację.

  3. #13
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2005
    Rodem z
    SANOK
    Postów
    33

    Domyślnie

    No i myślę że na tym skończymy rozważanie na temat Wilków i dzikich psów. Bo Wkońcu Bieszczadnicy nie powinni się kłucić. Dalej lecimy z tematem Bieszczady zimą ... No to pewnie jedzenie mamy już omówione lecz kwestia napojów... Ktoś tu podsunoł mi pomysł herbaty z jabułkiem i nawet zasmakowała :) Będe ją brał w Bieszczady :) A może jeszcze inne propozycje ...

  4. #14
    Bieszczadnik Awatar MF
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Tychy
    Postów
    174

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pawciosnk
    No i myślę że na tym skończymy rozważanie na temat Wilków i dzikich psów. Bo Wkońcu Bieszczadnicy nie powinni się kłucić. Dalej lecimy z tematem Bieszczady zimą ... No to pewnie jedzenie mamy już omówione lecz kwestia napojów... Ktoś tu podsunoł mi pomysł herbaty z jabułkiem i nawet zasmakowała Będe ją brał w Bieszczady A może jeszcze inne propozycje ...
    Pawciosnk... Dobra rada, naprawdę nie przez złośliwość: pisz sobie te posty najpierw w Wordzie z opcją autokorekty, jak masz i później wklejaj... Przepraszam, może nie powinienem Ci tego wytykać, każdy z nas ma jakieś słabości, niektórzy właśnie w kwestii pisowni i nie jest to niby nic strasznego, ale aż mnie w oczy kłuje...
    No, chyba, że robisz to celowo bo lubisz taki styl :)

  5. #15
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jabol
    Ja widziałem, ale nikt nie pytał
    No to przynajmniej jakieś z "zycia wziete" mamy :) Ale nie przekonałes mnie :) Raczej potwierdziłeś że to nie bezpańskie psy ganiaja za zwierzyną. Gdzie te zdziczałe? Pies kowala... Gdyby podlesniczy uważał że to nie jest w porządku że pies wiadomego właściciela gania po lesie za koziołkiem (i to nie sam - przestepczosć zorganizowana ), to może coś powinien zrobić...(?) Za koziołkiem czy sarną poleci wiekszość psów, jedne ją zdjedza, inne nie. Dla mnie bardziej istotne jest, aby nie tworzyć z tego nowego (starego?) mitu, bo w wypowiedziach przewijają się sformułowania "większość", "zazwyczaj", "duzym problemem". To jest margines i to sie tez przewija w moich wczesniejszych wypowiedziach. A duzym problemem jest raczej postawa właścicieli tych psów. W sfory zdziczałych uwierze jak zobacze - kto wie.
    Cytat Zamieszczone przez Jabol
    Pisać newsa do Kuriera Szczecińskiego? Hmmm...
    Oczywiście. Jeśli istnieje wiarygodny problem (a to chyba nie jest zjawisko pozytywne) to jakos trzeba z nim walczyć.
    Cytat Zamieszczone przez Jabol
    Miał Cool
    I jak było? :)

    MF - owszem psy atakuja ludzi, nawet często - ale zazwyczaj nie tak same z siebie tylko pod wpływem bodźca, impulsu - sprowokowane. Jak przeanalizujesz wypadki pogryzień i zagryzień, ktorych sporo jest w ostatnich latach, to zobaczysz, że to zazwyczaj człowiek zawinił a pogryzieni to albo właściciele, albo członkowie ich rodzin - a znacznie rzadziej przypadkowe osoby. Moje zwierzątko mimo miłego wyglądu dziabnie Cie bez mrugnięcia okiem, jeśli tylko wykonasz wystarczająco mocno prowokacyjny gest, który zmusi go do reakcji - czy jest dziki?
    P.S - i co ja mam teraz z tymi postami zrobić? Zostawić, czy przeniesc do nowego wątku, hmm..
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  6. #16
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Piotr
    P.S - i co ja mam teraz z tymi postami zrobić? Zostawić, czy przeniesc do nowego wątku, hmm..
    spoko sam sie skasuję...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  7. #17
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jabol
    spoko sam sie skasuję...
    Ok, ja zrobie to samo :)
    Na koniec dodam, że dopiero teraz do mnie dotarło, że główna róznica między tym co ja pisze, a tym co Ty widzialeś lub co inni piszą polega najwidoczniej na innym rozumieniu definicji "sfory zdziczałych psów". Dla mnie sfora zdziczałych psów nie wraca wieczorem do domu do miski i do budy, dlatego sądzę, że takich tam nie ma. Psy potrafią działać w sposób zorganizowany, to nie ulega wątpliwości - kwestia jakie psy i z jakiej przyczyny..
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  8. #18
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    z nad oslawy
    Postów
    95

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pawciosnk
    Żyję tutaj już trochę lat i mam wielu znajomych. W tym Tatę który zajmuje się tymi sprawami. I jakoś się go pytam a on się śmieje jak zobaczył to forum. Mówi że to bzdura co tutaj niektórzy Pisza właśnie wygłodniałe psy niedługo może przejdziemy na koty …
    No to twój stary niezle fantazjuje myslisz,ze ja gdzie mieszkam chyba troche blizej bieszczad niz ty,ale szkoda slów zaczynamy sie sprzeczac a nie o to tu chodzi,niech kazdy mysli co chce,moze i po trosze racji macie skoro nikt nie widzial i nie slyszal to dla niego sprawa zakonczona

  9. #19
    lucyna
    Guest

    Domyślnie

    Dotykacie panowie tematu, który mnie żywo interesuje mianowicie bezpańskich psów. Moze pozwolicie, ze ustosunkuje się do wszystkich.
    1.w okolicach Niebieszczan została zastrzelona hybryda krzyżówka psa i wilka która podporzadkowała sobie bezpańskie psy tworząc sfore. polowała w okolicy na inne psy ponoc nie obawiała sie ludzi i na odpedzanie reagowała warczeniem i pokazywaniem kłów.
    2. kilkakrotnie widziałam polujące a raczej kłusujące psy w okolicy Olszanicy. Polowały na sarny. Były to psy wyszkolone przez człowieka pomagały mu naganiając zwierzynę. Mój Buran miał z nimi rozprawę broniąc saren. Przerażone sarny uciekały w nasza stronę, wydałam komende ratuj sarny i Buran zaatakował wilczury. Za chwile wypadł z krzaków myśliwy kłusownik. Awantura o mały włos a zastrzelił by mojego psa.
    3. problem bezpańskich psów w Bieszczadach istnieje. Kilka razy ratowałam je sprowadzając z gór. W Olszanicy kilka razy widziałam jak psy były wyrzucane z samochodów. We wsi jest kilka psów ocalonych przez nas. Nie wiem, czy widzieliście w ub roku biednego psa na Wetlińskiej. Piękny pies wyrzucony w okolicach połoniny który jesienią biegał za każdym czerwonym samochodem szukając właściciela. Nie chciał opuścić wetliny chociaż prosiłam go aby wszedł do autokaru.
    4. najbardziej bezwzględny sposób pozbywania się psa zdarzył sie kilka lat temu. Koledzy uratowali wilczura który na stalowej lince był przywiązany do dzewa. Aby nie słychać było pisków pyszczek zakleblowano mu tasmą. Przygarnął go KIiju w Woli Michowej. Przez miesiące widać było ranę na szyi.
    5. pomysłowośc ludzi w znecaniu się ludzi nad zwierzętami nie zna granic. w Olszanicy dwa psy wyrzucone zaprzyjaźniły się i razem chodzą na spacery. Zostały przygarnięte przez jednego człowieka. kilka razy narozrabiały i to nieźle strasząc ludzi.

  10. #20
    Bieszczadnik Awatar MF
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Tychy
    Postów
    174

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lucyna
    najbardziej bezwzględny sposób pozbywania się psa zdarzył sie kilka lat temu. Koledzy uratowali wilczura który na stalowej lince był przywiązany do dzewa. Aby nie słychać było pisków pyszczek zakleblowano mu tasmą. Przygarnął go KIiju w Woli Michowej. Przez miesiące widać było ranę na szyi.
    Przepraszam, bo w sumie znów nie na temat ale nie mogę się powstrzymać. Jak to było powiedziane w filmie CK Dezerterzy "w słowniku ludzi kulturalnych brak określeń dostatecznie obelżywych", żeby opisać właścicieli tak traktowanych psów. Najchętniej przywiązałbym takiego bydlaka identycznie, jak on psa, do drzewa i zakleił ryj taśmą. Skąd się w tych "ludziach" (chyba nie zasługują na to, by ich tak nazywać) bierze tyle okrucieństwa, nie mam pojęcia. Najgorzej, że pozostają bezkarni...

    [Moderator]: Ponieważ zrobiło sie z tego 4 strony, posty o psach zostały wydzielone z "Bieszczady zimą", jako że nie mają z tematem nic wspólnego -tu jeśli jest taka potrzeba mozna kontynuowac wątek do woli.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. PSY i nocleg
    Przez Batu Chan w dziale Noclegu szukam
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 31-08-2010, 21:24
  2. Bezpański labrador
    Przez lucyna w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 25-09-2008, 22:32
  3. Zaginęły psy zaprzęgowe
    Przez Agusia w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 06-02-2007, 12:52
  4. Domek + psy
    Przez wacho w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 12-07-2006, 14:21
  5. Czu mozna wprowadzac psy na szlaki?
    Przez Wojtek w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 01-08-2001, 10:20

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •