Ja wrecz przeciwnie nie jestem tylko pewien,ze takie sfory istnieja sam sie o tym przekonalem,i to nie raz.Jak chcecie wiedziec w czasach kiedy na wilki mozna jeszcze bylo polowac to wlasnie wrogiem nr.1 byly dziko walesajace sie psy,i to wcale nie byly przypadki sporadyczne.Czy jestescie wstanie sprawdzic co te same kundle robia wnocy? Napewno nie,nie wszystkie sa uwiazane.Dla mnie juz 3 psy to sfora mogaca zrobic komus krzywde.Skad wiesz,ze tam bylo szesc,bylbys w stanie w takim ciezkim szoku jak rzekomo byl ten chlopak policzyc ile tam bylo tych zwierzat,a moze ten co nadjezdzal to akurat zajal sie liczeniem a potem pomoca.Od dawna byl to problem w calej Polsce i nie raz bylo o tym w telewizji,tylko z ta róznica ze w osrodkach miejskich,bylo to zaraz naglasniane,a w Bieszczadach to zaraz wszystkiemu winne wilki.Dziwi mnie Piotrze,ze nigdy o tych sforach nie slyszales
Cytat Zamieszczone przez Piotr
Pałetają sie całymi dniami po wsiach, łakach a czasem lasach bo nikt ich nie pilnuje a i często nie ma kto dać jesć, więc jedzą co znajdą albo co sobie wywalczą.
,ale widze,ze ten wlasnie problem nie jest Ci obcy. Pozdrawiam