Przepraszam, bo w sumie znów nie na temat ale nie mogę się powstrzymać. Jak to było powiedziane w filmie CK Dezerterzy "w słowniku ludzi kulturalnych brak określeń dostatecznie obelżywych", żeby opisać właścicieli tak traktowanych psów. Najchętniej przywiązałbym takiego bydlaka identycznie, jak on psa, do drzewa i zakleił ryj taśmą. Skąd się w tych "ludziach" (chyba nie zasługują na to, by ich tak nazywać) bierze tyle okrucieństwa, nie mam pojęcia. Najgorzej, że pozostają bezkarni...Zamieszczone przez lucyna
[Moderator]: Ponieważ zrobiło sie z tego 4 strony, posty o psach zostały wydzielone z "Bieszczady zimą", jako że nie mają z tematem nic wspólnego -tu jeśli jest taka potrzeba mozna kontynuowac wątek do woli.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki