Z naszych Bieszczadów nie widać dalej niż Gorgany. To i tak ponad 100km w linii prostej. Ja przez lata łaziłem po polskich Bieszczadach, teraz od 8 lat chodzę po górkach za wschodniš granicš i cały czas porównuję widoki "stšd" z tym, co widać, gdy się jest tam. Swidowiec i Czarnohora sš ogóle niewidoczne - zasłonięte przez pasma po drodze i za daleko.
Od nas przy dobrej widocznoœci najlepiej widać pasmo Pikuja, dalej Borżawę z charakterystycznymi stromymi œcianami od północy, no i Ostrš Horę wraz Połoninš Równš [te dwie ostatnie przy pogodnym niebie widać zawsze].