Strona 20 z 22 PierwszyPierwszy ... 10 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 211

Wątek: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

  1. #191
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2014
    Postów
    56

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    -Nie napisałam istotnej kwestii -że to była wycieczka autokarowa zorganizowana na 30 osób
    Trzeba było tak od razu ... a nie prostym ludziom smaka robić. Ja już chciałem się pakować i jechać na najbliższy weekend, co by skorzystać z aktualnej fali uprzejmości (że puszczają na legalu i że nie trzeba się po krzalu chować).

    Wycieczki zorganizowane i ich organizatorzy mają "układy" i są w stanie wszystko załatwić.

    Pytałaś może przy okazji jak aktualnie załatwić zgodę indywidualnie, czy puszczają, itp.? Jest jeszcze w terenie wyznaczony ten zielony szlak wzdłuż granicy, czy go już nie ma?

    PABLO

  2. #192
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    My szliśmy z Użockiej czerwonym. Weszliśmy na Kińczyk i już nie szliśmy dalej tylko na pałę schodziliśmy do Werchowyny. Zatem nie szliśmy trasą zielonego, więc nie wiem. Nie pytałam też jak z pozwoleniami indywidualnymi :(
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  3. #193
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2010
    Postów
    134

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    fajne wycieczki sa z PTTK niestety wszystkie miejsca sa szybko zajete

  4. #194

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    Przyłączę się do przemolli.. tylko pozazdrościć...

  5. #195
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2011
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    231

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    Cytat Zamieszczone przez P_A_B_L_O Zobacz posta
    Trzeba było tak od razu ... a nie prostym ludziom smaka robić. Ja już chciałem się pakować i jechać na najbliższy weekend, co by skorzystać z aktualnej fali uprzejmości (że puszczają na legalu i że nie trzeba się po krzalu chować).

    Wycieczki zorganizowane i ich organizatorzy mają "układy" i są w stanie wszystko załatwić.

    Pytałaś może przy okazji jak aktualnie załatwić zgodę indywidualnie, czy puszczają, itp.? Jest jeszcze w terenie wyznaczony ten zielony szlak wzdłuż granicy, czy go już nie ma?

    PABLO
    Pablo - spróbuj może załatwić oficjalnie przez dowództwo czopskiego przygranicznego okręgu, adres znajdziesz tu: http://dpsu.gov.ua/ua/about/structure/structure_24.htm (na stronie państwowej przygranicznej służby Ukrainy), wysyłając mailem skład grupy i trasę wg. tego załącznika: http://igormelika.com.ua/wp-content/...pg?i=429280354 . Ja zrobiłem tak w zeszłym miesiącu i bez problemu puścili nas na szlabanie w Szybenem na trasę wzdłuż granicy ukraińsko - rumuńskiej w Czywczynach (miałem ze sobą kopię zgłoszenia, którą oddałem komendantowi "zastawy"). Może więc w Bieszczadach też to zadziała ( w każdym razie wysłanie maila nic nie kosztuje), trzeba próbować...

  6. #196

    Domyślnie Odp: Ścieżki na Kińczyk Bukowski z Bukowca. Historia na mapach, a współczesność.

    Witam;

    Od razu napiszę że na Kińczyku Bukowskim byłem dość dawno - bo w 2005 r. Pod Przełęczą Bukowską spotkałem patrol SG powracający z Przełęczy, powiedziałem im że idę na Halicz. A z przełęczy poszedłem na Kińczyk. Chciałem zejść z Kińczyka do Bukowca ale żadnej ścieżki nie znalazłem. Może zaczyna się gdzieś już w lesie? Dość łatwo znalazłem natomiast starą drogę do Beniowej - obniżając się ze szczytu najpierw na północ, a potem na wschód ciągiem polan. Droga nie była przejeżdżona i w okresie letnim może być niewidoczna z powodu roślinności, ja tam byłem na początku maja i wyraźnie widziałem zagłębienie terenu którym droga wychodziła z lasu na polanę. Droga tą w dół, niekiedy poprzez powalone pnie - ale niewiele było tych przeszkód. Dopiero w dolinie - droga przegrodzona płotem z siatki ochraniającym jakieś nasadzenia BdPN, stok dość stromy zmusił mnie do zajarowania - ale na szczęście po jakichś 300 m doszedłem do drogi Bukowiec-Negrylów.

    Obecnie jednak nie polecam wycieczki na Kińczyk. Straż Graniczna pilnuje mocno i dobrze, znikoma szansa prześlizgnąć się granicą, a jak nawet poszedłbyś w drugą stronę, od Beniowej - to wylornetują Ciebie na szczycie i będzie na Ciebie czekać patrol - czy to na Przełęczy Bukowskiej, czy to w Bukowcu a i w Mucznem pewnie też by wiedziano. Musiałbyś cały dzień przedzierać się lasami; pomijam ewentualność natknięcia się na patrol na samym szczycie Kińczyka. W tym również patrol ukraiński. Ten złapie nawet po stronie polskiej i doprowadzi na strażnicę (zastawę) w nadziei nagrody za złapanie naruszitiela. Chyba że przebijesz łapówką wysokość spodziewanej nagrody.
    Ponadto istnieje realne niebezpieczeństwo natknięcia się na uchodźców - nie ma tygodnia aby Straż Graniczna nikogo nie złapała w tamtym rejonie.

    Pozdrawiam,
    Paweł W.


    Cytat Zamieszczone przez lucas Zobacz posta
    Witam Serdecznie!

    Piszę pierwszy albo drugi raz na tym forum
    Od dłuższego czasu śledzę poczynania oraz chęto/zachęto/próby ludzi, którzy marzą o szczytach, znajdujących się jedną nogą po stronie polskiej. Nie muszę chyba raz kolejny przypominac nazwy tych gór. Czytając o skrytych pragnieniach ludzi, chcących jeszcze bardziej zbliżyć się do dzikości BIESZCZAD, stwierdziłem, że sięgnę po mapy, mapki, plany, rozpoznam i zapoznam się z nimi.
    Nie dziwie się tym ludziom, pragnącym tam wejść. Sam bym chciał poczuć się, jak Kordian improwizujący na Mont Blanc, taką rozkosz dała mi Halicz, taką rozkosz dała mi Tarnica, San, Jawornik i inne Rabie Skały. Tak samo jak oni, pełne spełnienie poczułbym właśnie na Kińczyku bukowskim.... no ale, pomarzyć sobie możemy.
    Wracając do sedna.
    Zacząłem rozważania (być może filozoficzne, być może...być może potrzebne byłoby piwo, wtedy lepiej bym rozważał, ale go nie było).
    Rozważania zaczałem od sporadycznie nowej mapy. Mapa pochodziła z wydawnictwa Compass. Bardzo fajna mapa z resztą, nie narzekałem.
    Wbrew wszystkiemu długo można myśleć wpatrując się w kilka niedostepnych szczytów. Za każdym razem próbując odnalexć tam jakiś mały kolorek, który oznaczałby, że jednak ten szlak o tam! TO ON ISTNIEJE.
    Na marne...
    Zaciekawił mnie jednak fakt pewnej lini przerywanej. To jedna z wielu takich linii na tej mapie. Otóż prowadziła ona z Bukowca aż do samego Kińczyka.
    Po takiej linii dane mi było jeździć rowerem. DAŁO SIE. BA! Choć niepozornie wyglądająca linia na mapie, przyniosła szeroką ścieżkę w górach!
    To skłoniło mnie do jeszcze większych roważań. Nigdzie w internecie nie mogłem natrafić na temat "z bukowca na Kińczyk", no nigdzie.... Czy ta ścieżka w ogóle używana? Może tylko dla pograniczników? Może to jakieś pozostałości? MOŻE JEST, A MOŻE JEJ NIE MA ...
    Pytań było tak dużo, że stwierdziłem, iż sięgnę do map z czasów II Wojny Światowej, być może młodszych (o istnieniu tych młodszych byłem miło zaskoczony).
    Najmłodsza mapa, na którą natrafiłem, pochodziła z roku 1855
    Załącznik 37295
    Na tej mapie widzimy wyraźny zarys ścieżki, która prowadziła z Bukowca aż po sam Kińczyk. Więc na tym etapie, mogłem spokoje stwierdzić, że tak. Na przestrzeni historii taka ścieżka i droga istniała. BA! Dowiedzieć się można kolejnej ciekawostki. Że na tej mapie obserwujemy zarys także drugiej ścieżki, która istniała bardzo blisko tej pierwszej. A może to ta była tą pierwszą... mniejsza z tym. Zauważamy także drugą drogę, która wykreca się prostopadle w kierunku obecniej Przełęczy Bukowskiej. Jednak urywa się... Przypuszczam, że droga wiodła po prostu na połonine i nie miało sensu dalsze wytyczanie jej trasy. jednak to zmieni się przy okazji kolejnych map.

    Kolejna mapa, to mapa z 1914 roku, czyli z roku, w którym rozpoczęła się I Wojna swiatowa.
    Załącznik 37299


    Na tej mapie obserwujemy zaś, wyraźne odwrócenie roli. To znaczy... Ścieżka, która wiedzie pod szczytem Kińczyka rysuje nam się bardziej wyraziście, aniżeli ta, o której wspominałem wcześniej oraz która była lepiej widoczna na mapie pierwszej. Ma to związek być może z wojną, która startowała. Nie chodizło już o samą mapę terenu, ale o mapę, wytyczającam ścieżki, które mogły okazać się przydatne. I tak obserwujemy na tej mapie ścieżke z Bukowca , która pod kińczykiem zakręca w kierunku Przełęczy Bukowskiej,a nastepnie zbiega do Wołosatego.
    Z obserwacji tej mapy, wynika również oraz ma sie takie wrażenie, że środkowa ścieżka w ogóle zanika i powstaje jeszcze jedna...po prawej stronie. Niewiadomo...czy jest to nowa ściezka, czy polączenie starej i nowej. ALE JEST.
    Więc w tym momencie mamy okaje podiwiać aż TRZY mozliwe ściezki na Kińczyk.

    Kolejna mapa, to mapa z 1919 roku, czyli rok po wojnie.
    Załącznik 37298
    Na tej mapie nie ma prawie w ogóle różnicy z mapą z początku I Wojny Światowej. Zaobserwować możemy znowu 3 drogi biegnące w kierunku Kińczyka. Jedynie jedna sprawa przyciąga uwagę. Środkowa ściezka końcy się w pewnej odległości przed samym szczytem. Może po prostu jest to uwazane za jej koniec? Za miejsce końca, z którego bezproblemowo można wejść na Kińczyk? Może...

    Kolejna mapa, to mapaz roku 1939, czyli początek II Wojny Światowej.
    Załącznik 37296

    Niewiele więcej można powiedzieć i o tej mapie. Stan ścieżko/ dróg na tym samym poziomie

    Kolejna mapa, to mapa z końca II Wojny Światowej. rok 1945
    Załącznik 37297
    Mapa jest dosyć niewyraźna, lecz po odpowiednim przyjrzeniu się można dostrzec rysy wszystkich wcześniej wymienionych ścieżek. W tym wypadku ciągłą linią zaznaczona jest trasa biegnąca z Bukowca, pod szczyten Kińczyk w kierunku Przełęczy Bukowskiej. Wyznaczona jest także trasa po Połoninie Bukowskiej.


    I tak oto właśnie pokrótce można było przesledzić bieg enigmatycznej ścieżki, a raczej ścieżek. Ścieżek dlatego, że jak widzimy, dawniej było ich kilka, ale bieg historii zmmienił nieco różne kwestie w tej sprawie. Im nowsza mapa, tym ścieżek na Kińczyk mniej. Im nowsza mapa, tym scieżki coraz bardziej zanikają.
    Obecnie na mapie, wygląda to tak:
    Załącznik 37300

    JESTEM CIEKAWY, CZY KTOŚ MIAŁ PRZYJEMNOŚĆ PRZEJŚĆ SIĘ TĄ DROGĄ, CZY TO NIEDAWNO CZY TEŻ 40 LAT TEMU! BARDZO MNIE ZACIEKAWIŁA. Moe to jakas alternatywa dla chcących zdobyć ten szczyt? Może powinien znaleźć się tam znakowany szlak?
    Co wy o tym sądzicie?
    Tak....wiem...to Park Narodowy
    Tak tylko pytam

    Pozdrawiam!

  7. #197
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2007
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    110

    Domyślnie Odp: Opołonek - jak otrzymać zgodę?

    Witam,

    Dziś w radiowej jedynce - Słuchacz chciał w Bieszczadach pójść do najdalej na południe wysuniętego krańca Polski. Wyprawa nie doszła do skutku.

    https://www.polskieradio.pl/7/3086/A...o-Bieszczadach

    Sprawę wyjaśni Janusz Weiss w swojej audycji w czwartek (18.11) o godz. 17.30.

  8. #198
    Korespondent Roku 2009 Awatar Recon
    Na forum od
    02.2008
    Postów
    2,216

    Domyślnie Odp: Opołonek - jak otrzymać zgodę?

    w czwartek (19.11) o godz. 17.30.
    Pozdrawiam :)
    -----------------
    benevole lector

    https://twitter.com/Zbyszek_Recon

  9. #199
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2007
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    110

    Domyślnie Odp: Opołonek - jak otrzymać zgodę?

    No i mamy odpowiedź dyrektora BdPN:

    http://www.polskieradio.pl/7/3086/Ar...rzed-turystami

  10. #200

    Domyślnie Odp: Opołonek - jak otrzymać zgodę?

    Czyżby jednak tam istniał szlak o którym wie SG?

    http://www.nowiny24.pl/wywiady/a/tur...jecia,9955982/

    Wkleję fragment wypowiedzi mjr E.Pikor, rzecznika Bieszczadzkiego Oddziału SG:

    "- Na jaką odległość można się zbliżyć do granicy państwowej?
    - W województwie podkarpackim istnieje zakaz przebywania w pasie drogi granicznej na niemal całej długości granicy państwowej, która jest zewnętrzną granicą strefy Schengen. Pan drogi granicznej ma szerokość 15 metrów od granicy. Wyjątkiem jest rejon w Bieszczadach, gdzie wzdłuż granicy państwa biegnie szlak turystyczny, od znaku granicznego nr 164 Rozsypaniec do znaku nr 213 Opołonek. Tam dopuszcza się pieszy ruch grup zorganizowanych z przewodnikiem, pod warunkiem uzyskania zgody dyr. Bieszczadzkiego Parku Narodowego i komendanta placówki Straży Granicznej w Ustrzykach Górnych."

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Opołonek - skrajne punkty Polski rowerem
    Przez madhouze w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 02-07-2012, 18:20
  2. Udostępnienie odcinka granicz. p.Bukowska -Kińczyk-Opołonek
    Przez zbyszekj w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 110
    Ostatni post / autor: 13-07-2011, 19:37
  3. Opołonek
    Przez 3 x w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 56
    Ostatni post / autor: 25-06-2007, 11:23
  4. Opołonek - jak otrzymać zgodę?
    Przez WojtekR w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 07-03-2005, 20:11
  5. Opołonek ???
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 28-07-2001, 22:19

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •