Strona 3 z 22 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 211

Wątek: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

  1. #21
    Bieszczadnik Awatar MF
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Tychy
    Postów
    174

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lucyna
    Turyści są gośćmi w parku. Są tereny zamkniete i takie powinne pozostać.
    Lucyno, masz rację. Nikt tu nie chce robić z Bieszczad deptaka. Zastanawiamy się tylko, czy udostępnienie niektórych miejsc nielicznym pasjonatom (bo pewnie nikt inny nie będzie się tam wybierał) byłoby aż tak bardzo szkodliwe.

    Cytat Zamieszczone przez lucyna
    Dewastacja, celowe, bezmyślne niszczenie, zabijanie zwierząt, chlanie na szlakach taki jest tez obraz zachowania turystów na terenie parku. W niedzielę widziałm podobne zachowanie na szlaku. Mróz jak cholera a kilku podpitych nastolatków wrzeszcząc łaziło po śniegu. Panowie gór.
    Tego rodzaju hołota nie wybierze się na Opołonek czy do Moczarnego. Za daleko i żadna dla nich atrakcja. Moim zdaniem powinno się nie tyle ograniczać dostęp do gór normalnym turystom, co bezlitośnie tępić i karać tego rodzaju postępowanie. To zadanie nie tylko dla służb parku - także dla nas. Choć zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma ochotę ryzykować konflikt np. z grupką podpitych gówniarzy. Ale jeśli wszyscy będziemy przechodzić bez reakcji obok tego rodzaju zachowań, to będzie, jak jest. Straż parku jest stosunkowo nieliczna i nie może być wszędzie jednocześnie.

    Cytat Zamieszczone przez lucyna
    Jaki jest sens tworzenia przedłużenia szlaku dla garstki osób?
    Trochę racji w tym jest... Więc może inaczej - może trochę zmienić politykę w sprawie wydawania zezwoleń na wstęp do tych miejsc? W tej chwili uzyskanie takiego zezwolenia jest bardzo trudne. A moim zdaniem jak już się komuś chce o nie ubiegać, to nie po to, żeby na Opołonku czy Kińczyku "zrobić flaszkę" i pośpiewać po pijaku... Można np. wprowadzić zasadę, że miesięcznie nie wydaje się więcej niż ... (liczba do dyskusji) zezwoleń. I wtedy ci, którym naprawdę zależy, mieliby możliwość legalnego odwiedzenia miejsc, które tak bardzo chcą zobaczyć.

  2. #22
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Postów
    575

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lucyna
    Jaki jest sens tworzenia przedłużenia szlaku dla garstki osób? Czy orientujecie się jakie to sa koszty?
    Taki sam sens, jak i innych. Szkoda, że nie ma choć szacunkowych obliczeń np: ilu turystów przechodzi szlak graniczny czy też szlak z Terki do Krysowej. Sądząc po zarośniętych ścieżkach malutko! Natomiast jeżeli chodzi o koszty... połączywszy "siły" z SG Park na pewno nie zbankrutowałby, a poza tym wprowadzając np. podwyższoną opłatę za jego przejście (z uwagi na ... np.
    Cytat Zamieszczone przez lucyna
    Nie wiem, czy jest aż tak atrakcyjny
    , czy inne walory...) a jak pisał MF:
    Cytat Zamieszczone przez MF
    Można np. wprowadzić zasadę, że miesięcznie nie wydaje się więcej niż ... (liczba do dyskusji) zezwoleń. I wtedy ci, którym naprawdę zależy, mieliby możliwość legalnego odwiedzenia miejsc, które tak bardzo chcą zobaczyć.
    byłaby możliwość monitorowania stanu szlaku itp.
    Ale, jak zwykle, możemy tu sobie pogadać, bo i tak tych naszych "wywnętrzań się" nikt, podejrzewam, z Parku nie czyta. Oni maja swoją politykę, klapki na oczach i szlus.
    Za dużo w naszym kraju porobiło się "księstewek" bez wpływu i kontroli społecznej (to tak na marginesie).

  3. #23
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Śląsk
    Postów
    162

    Domyślnie

    Tak się składa że już była dyskusja na temat udostepnienia odcinka na Opołonek-Kińczyk-P.Bukowska i wtedy wszyscy byli przeciw , widzę że poglady się zmieniają. Uważam że ten odcinek należy przedłużyć i połączyć go zGłównym Szlakiem Beskidzkim który zaczyna się w Ustroniu. Ukraińcy mają wyznakowany szlak po swojej stronie, leżą kopy śmieci które przynosza, i to może być. Koszt wyznakowania takoego szlaku nie jest wcale taki duży w wiekszości miejsc jest wydeptana wygodna ścieżka, kwestia porozumienia się SG ze służbami ukraińskimi. Tym bardziej że Ukraińcy w końcu zaczną stwiać na turystykę i oni wyznaczą dalszy ciąg starego szlaku wschodnio-beskidzkiego. A jeszcze do Lucyny to Parki Narodowe są naszą wspólną własnością jak mówi sama nazwa i zamiast zakazywać to edukujmy i tu jest ogromna rola przewodników którzy prowadzą wycieczki w Bieszczady.
    pozdrowieniazbyszekj

  4. #24

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lucyna
    Jaki jest sens tworzenia przedłużenia szlaku dla garstki osób? Czy orientujecie się jakie to sa koszty?
    No własnie jakie są te koszty?

    A dzisiaj, jak nie ma wytyczonego śladu, jakie są kryteria wydawania zezwoleń? Do kogo trzeba się zwrócić, aby dostać takie zezwolenie? Jakie formularze trzeba wypełnić? Jakie załączniki dostarczyć? Ile czasu czeka się na odpowiedź? Ile kosztuje takie zezwolenie? Gdzie można dostać na ten temat informację?

    Co możesz, Lucyna, na to odpowiedzieć?

  5. #25
    Bieszczadnik Awatar Henek
    Na forum od
    01.2004
    Rodem z
    Rzeszow
    Postów
    1,003

    Domyślnie

    To dobrze Lucyno że wyrażasz swoje zdanie i bronisz go. Po to między innymi jest forum
    Ale gdy piszesz
    kilku podpitych nastolatków wrzeszcząc łaziło po śniegu. Panowie gór.
    czy to ma przemawiać za zamknięciem szlaku na którym ich spotkałaś?

    Problemy trzeba rozwiązywać a nie zakazywać.

  6. #26
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Postów
    575

    Domyślnie

    Lucynko,
    A jak zostaną pozamykane (m.in. z takich wzgledów) szlaki, gdzie będziesz prowadzić turystów?
    Cytat Zamieszczone przez Henek
    Problemy trzeba rozwiązywać a nie zakazywać.
    I o to właśnie chodzi.
    Trzeba zawsze (nawet narażając się) reagować na przejawy chamstwa, wandalizmu czy wulgarności, bo tylko kiedy wszyscy zwracać będą na to uwagę można będzie je przynajmniej ograniczyć.
    Mądre wyważenie, kompromis na lini: turysta-przyroda, poparte permanentną edukacją rozwiążą te problemy. Trzeba tylko chcieć coś w tej materii zrobić a nie trwać "na z góry upatrzonych pozycjach", które sprowadzają się do nicnierobienia.

  7. #27
    Bieszczadnik Awatar malo
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    okolice 3-city:506908042
    Postów
    509

    Domyślnie

    Co do samej techniki udzielania jakichkolwiek zezwoleń:
    Ma ona praktyczny sens tylko jeśli taki papierek ma instrument wykonawczy - np z papierkiem idzie razem przewodnik.
    Natomiast jesli papierek jest tylko wydawanym papierkiem - to szybko zaczyna mieć tylko znaczenie zabawy w berka z odpowiednimi służbami.
    (Znam z innej ochrony przyrody - gdzie grotołazom w jaskiniach tatrzańskich udziela się właśnie limitowanych zezwoleń na papierku, a gdy limit na rok się wyczerpuje - to dalej i tak się tam łazi, tylko juz bez papierka bawiąc w berka ze straznikami. I mimo że grotołazi to wąska branża - to jednak jest wśród nich część która degraduje nacieki, szkoda zwłaszcza rzadkich nacieków błotnych.
    Ale gdy odkryto nowe jaskinie i od razu je zakratowano, jednocześnie wyznaczając osoby pod których nadzorem można je odwiedzać - wtedy taki instrument zdaje egzamin - i to co najcenniejsz zostaje nienaruszone. Co prawda tamto inne środowisko, bardziej wrażliwe na każde nadepnięcie człowieka - ale ogólne praktyczne wnioski chyba znajdą odzwierciedlenie.)
    pozdrawiam
    malo :wink:

  8. #28
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie

    Ja tam nie mam jeszcze skrystalizowanych poglądów czy ten odcinek powinien być udostepniony czy tez nie, ale jak się czyta tę dyskusję to rzuca się w oczy kilka rzeczy:
    Stwierdzenia, że park jest dla ludzi - a dalej z tego wynika że jak zbierze się określona grupa która zechce akurat isć tam i tam to trzeba jej to udostępnić a co za tym idzie również innym. Otóż nie, bo:
    Ustawa o ochronie przyrody, Art. 12
    1. Obszar parku narodowego jest udostępniany w celach naukowych, edukacyjnych, kulturowych, turystycznych, rekreacyjnych i sportowych w sposób, który nie wpłynie negatywnie na przyrodę w parku narodowym.
    Czy wpłynie czy nie mogą i powinni wypowiedzieć się fachowcy.
    Nadrzednym celem parku nie jest zastanawianie się jak ciągle włazić w tyłek turystom tylko:
    Ustawa o ochronie przyrody, Art. 8
    2. Park narodowy tworzy się w celu zachowania różnorodności biologicznej, zasobów, tworów i składników przyrody nieożywionej i walorów krajobrazowych, przywrócenia właściwego stanu zasobów i składników przyrody oraz odtworzenia zniekształconych siedlisk przyrodniczych, siedlisk roślin, siedlisk zwierząt lub siedlisk grzybów.
    Obawy, że park nie czyta tych opinii sa jak sądzę nieuzasadnione. Jednak stawianie sprawy w ten sposób że sie nalezy, bardzo przypomina mi jeszcze ciepły konflikt Byrcyna z "Gubałówką", w trakcie którego pewien wysoki (wzrostem, rozumem wprost przeciwnie) polityk będzie chciał przepisów, które pozwolą wywłaszczyć wlascicieli działek jeśli zbierze się grupka narciarzy, którzy akurat tam będa chcieli sobie pojeździć. Człowiek wieszający psy na socjaliźmie, buduje nowy socjalizm nie zdając sobie z tego sprawy. Tu wygląda podobnie.
    Ruch na tym odcinku - tu jest jakaś zupełna niekonsekwencja. Czytam że ten szlak nie będzie uczęszczany, że będzie jak graniczny - a dalej o wydawaniu zezwoleń, limitowaniu przejść, itp. Czy to nie jest brak logiki? Jeśli szlak będzie rzadko uczęszczany to po co limitować??? Wg mnie gdyby taki szlak powstał,ruch na tym szlaku należałoby rozpatrywać dzieląc go na conajmneij dwa odcinki, a nie traktować go całościowo. Sądzę, że stosunkowo niewielki ruch byłby na odcinku źródła Sanu (bo od czerwca tam będzie dochodzić ściezka) - Opołonek i ewentualnie dalej na Kińczyk. Natomiast z przeciwnej strony ruch byłby akurat bardzo duży w sezonie, ponieważ "masówka" zrobiłaby sobie punkt docelowy z Kińczyka. Wołosate - Kińczyk, akurat traska na takie wycieczki. Chodzą dookoła czerwonym, czy na Rawki - bez wątpienia poszliby na Kińczyk zwłaszcza że na tych pierwszych ciasnota cholerna w wakcje.
    To tyle dywagacji, na pewno warto rozpatrywać to w kilku aspektach - a że taki szlak powstanie to jest pewne, tylko że zapewne dłuuugo przyjdzie na to poczekać.
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  9. #29
    Bieszczadnik Awatar MF
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Tychy
    Postów
    174

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Piotr
    Czytam że ten szlak nie będzie uczęszczany, że będzie jak graniczny - a dalej o wydawaniu zezwoleń, limitowaniu przejść, itp. Czy to nie jest brak logiki? Jeśli szlak będzie rzadko uczęszczany to po co limitować???
    To nie tak - zezwolenia mogą być alternatywą dla wytyczania nowego szlaku, skoro niby nie opłaca się tego robić przy zakładanym niewielkim ruchu. Ścieżka i tak ponoć istnieje, więc doświadczony turysta nie zabłądzi.

  10. #30
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Postów
    575

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez WojtekR
    Mam ambiwalentne odczucia co do decyzji o powstaniu "nowego szlaku".
    Jeżeli ktoś to przeoczył, jego sprawa... Ale nie o to chodzi...
    Głównie problem polega na "załatwianiu" spraw. Załatwianiu w sposób typowo polski (o tym już pisałem i nie będę sie powtarzał). Nie ma tu nic do rzeczy "sprawa Byrcyna i Gubałówki" czy też powrotu socjalizmu :o .
    Skoro dyskusja rozwinęła się w kierunku: ma być szlak, podparta "zamiarem" przedłużenia obecnej ścieżki do źródeł Sanu, to zrozumiałe jest, że wypowiedzi będą różne: kontrowersyjne, oportunistyczne, legalistyczne i ... jedynie słuszne (jak się zdążyłem przekonać). Podobnie ma sie z propozycjami rozwiązania problemu.
    Chcąc chronić dobra narodowe (różne) nie powinno się, tak sądzę, przyjmować postawy "psa ogrodnika". Przecież i najwybitniejsze dzieła, skarby narodowe można oglądać bądź w muzeach czy bibliotekach. Dlaczego tego nie można zrobić w parkach narodowych? (Chyba, że chodzi o jakąś "niewielką grupę" chcących "zdewastować, zakłócić spokój" -chyba dyrekcji, czy jeszcze coś niegodziwego zrobić - a tylko na to czekają! ) Powtarzam: rozsądny kompromis między zarządami parku(ów) narodowych a chcącymi odwiedzić najpiękniejsze (w tym przypadku najdalej wysunięty na południe kraniec Polski), najciekawsze przyrodniczo, historycznie czy etnograficznie miejsca w parkach sprawiłby obopólną korzyść. Ale doprawdy trzeba chcieć i umieć słuchać się wzajemnie... czego wszystkim (zabierającym głos na forum też-a może szczególnie ?) życzę.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Opołonek - skrajne punkty Polski rowerem
    Przez madhouze w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 02-07-2012, 19:20
  2. Udostępnienie odcinka granicz. p.Bukowska -Kińczyk-Opołonek
    Przez zbyszekj w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 110
    Ostatni post / autor: 13-07-2011, 20:37
  3. Opołonek
    Przez 3 x w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 56
    Ostatni post / autor: 25-06-2007, 12:23
  4. Opołonek - jak otrzymać zgodę?
    Przez WojtekR w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 07-03-2005, 21:11
  5. Opołonek ???
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 28-07-2001, 23:19

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •