Strona 14 z 22 PierwszyPierwszy ... 4 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 211

Wątek: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

  1. #131
    Bieszczadnik
    Na forum od
    06.2011
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    178

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak...

    nastaną, to kwestia 5-10 lat najwyżej..... a w Amazoni też nie znakują .... i nad Orinoko też nie
    Ostatnio edytowane przez bieśdziad ; 29-06-2011 o 23:40

  2. #132

    Domyślnie Odp: Udostępnienie odcinka granicz. p.Bukowska -Kińczyk-Opołonek

    Witam :)
    To mój pierwszy post, ale we wrześniu nie pierwszy wyjazd w Bieszczady :)

    Tym razem, zainteresowałem się tematem Połoniny Bukowskiej i Opołonka.
    Już z trzecią godzinę przeglądam różne tematy + mapy, i doszedłem do takiego
    wniosku:
    Czy jedynym legalnym (poza zorganizowanymi wycieczkami - ktoś dostał taką
    odpowiedź od SG w maju) sposobem dostania się na Połoninę Bukowską i Opołonek to
    przekroczenie granicy autem w Krościenku i dojechanie do Przełęczy Użyckiej?
    Wychodzi ok. 160km w jedną stronę z Wołosatego, plus pewnie ogromne korki
    na przejściu granicznym.

    Pozdrawiam :)

  3. #133
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    Od ukraińskiej strony też nie można.

  4. #134
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Postów
    575

    Domyślnie Marzenia o normalności...

    Po piątkowych zachwytach "srebrnością" połonin, sobota stała się jakaś taka melancholijna. Chyba to za sprawą klimatu odwiedzanych Sokolików i Dźwiniacza, może też z powodu żółto-szarości otaczających nas łąk, a może ze zbliżającym się nieuchronnie (co prawda na trochę, mam nadzieję) pożegnaniem z Bieszczadem... A ponieważ zazwyczaj melancholii towarzyszą marzenia, więc także i one mnie dopadły...
    Oto jestem w punkcie kasowym BPN na Przełęczy Bukowskiej. Tu za np. 30 PLN otrzymuję jednorazowe zezwolenie (mieszczę się w rocznym limicie np. 5 tys. wędrowców-szczęśliwców) i już bez strachu (mandat!) wraz z kilkoma innymi wędrowcami (szlakiem mogą poruszać się jedynie kilkuosobowe grupy) ruszamy na szlak na Kińczyk Bukowski, Opołonek, do źródeł Sanu i do "grobu hrabiny" w Siankach. Nie boję się też o "dach nad głową" - wszak jest nieźle wyposażone, prowadzone przez tenże Park, niewielkie, przytulne schronisko nad Negrylowem! To co prawda daleko, bo trzeba wędrować przez cały dzień, ale przecież jest późna wiosna (bądź lato, bądź wczesna jesień, gdyż tylko w tym czasie szlak jest otwarty), więc nie ma kolejnego strachu, że zastanie mnie noc, a w razie jakiegoś nieszczęścia pomogą towarzysze wędrówki... Następnego dnia, przez Beniową i Bukowiec docieramy do Tarnawy Niżnej. Tu również można dobrze wypocząć w hoteliku...
    Z rozmarzenia wyrywają mnie słowa strażnika leśnego, "patrolującego" betonową drogę z Sokolik: "może podwieźć do Tarnawy?" Odetchnąłem z ulgą, bo przez chwilę żegnałem się już z "jednym tankowaniem benzyny" - wszak byłem "poza szlakiem"...
    Całe szczęście, że za marzenia, jak na razie nie kamienują - za ich realizację bywa już różnie...

  5. #135
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: Marzenia o normalności...

    Ej Wojtku ! jakaś chandra Cię dopadła. Przecież jest dobrze, pytanie : dla kogo ?
    A tak naprawdę Twoje senno-jesienne marzenia uzupełniłbym praktycznym działaniem które nazwiemy LIMITEM
    "Oto jestem w punkcie kasowym BPN na Przełęczy Bukowskiej. " i chcę kupić wejściówkę na Opołonek.
    - przykro mi ale na dziś został przekroczony limit 20 osób/dzień - słyszymy w
    odpowiedzi, proszę następnym razem rezerwować wcześniej wejściówkę, mamy 4 miejsca na środę.
    I tym sposobem wilk byłby syty i owca cała.
    taki LIMIT ograniczałby liczę osób aby nie zakłócić równowagi w przyrodzie i nie dopuścić masówki, a jednocześnie dałby możliwość wejścia dla naprawdę chcących.

  6. #136
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,348

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    Z ostatniej chwili:
    Przed punktem kasowym zawiązała się społeczna kolejka. Ludzie koczują po 2-3 dni w deszczu i marznącej mżawce aby zdobyć upragnione wejściówki. W Ustrzykach aresztowano zorganizowaną grupę przestępczą oferującą wejściówki po 300 euro. Wejściówki były fałszywe. Fałszerzom grozi kara do 5 lat
    Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać

  7. #137
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    Cytat Zamieszczone przez Henek Zobacz posta
    Nie wiem dlaczego ale od wielu lat mam przekonanie że to PARK powinien być dla ludzi a nie ludzie dla PARKU .
    Henku...zajrzyj do ustawy o ochronie przyrody i zobacz, co tam jest napisane o pn-ach. Po pierwsze - przyroda, po drugie - udostępnianie dla ludzi. Nie odwrotnie. Ludzie tacy są, że dasz im palec, to Cię całego zeżrą. To samo robią z przyrodą. Zrobisz szlak np na Kińczyk - tłumy tam wlezą i zarządają schroniska, bo daleko wracać. Albo szosy. Decyzje o nowych szlakach w parkach są podwójnie trudne dla dyrekcji Parków. Z jednej strony cisną ich ortodoksyjni ochroniarze, a z drugiej...no cóż. Rozwój musi być, nowoczesność...Szlak musi być itd, itd. Ciśnie całe gigantyczne lobby, które podpierane jest przez samorządowców z wójtami czyli 'organami ochrony przyrody' na czele. Obawiam się, że właśnie zaczyna się faza przygotowania jakichś inwestycji w Worku. Pozdrawiam zwolenników rozwoju Rozstawisz sobie Henku swój avatarowy kociołek w hoteliku **** nad górnym Sanem, może już za dwa-trzy latka:). Nie będzie tak źle, bo i będzie jak podjechać autkiem...
    Pozdrawiam,
    Derty
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  8. #138
    Bieszczadnik
    Na forum od
    06.2011
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    178

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    ...pan/pani w kiosku na przełęczy dostaje w nos centralnie o pozamiatane

  9. #139
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    Derty ! a cóż to Cię wzięło za czytanie historycznych postów (2006)
    i piszesz przekornie :
    Ludzie tacy są, że dasz im palec, to Cię całego zeżrą. To samo robią z przyrodą. Zrobisz szlak np na Kińczyk - tłumy tam wlezą i zarządają schroniska, bo daleko wracać
    a nie odnosisz się do pomysłu - sprawdzonego u sąsiadów - z limitowanym wejściem.
    Wiem, wiem, wiem. Wygodniej jest zabronić .

  10. #140
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,629

    Domyślnie Odp: A jednak nowy szlak... [Kińczyk Bukowski i Opołonek]

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Derty ! a cóż to Cię wzięło za czytanie historycznych postów (2006)
    Pewnie dlatego, że już wszystko napisano :)

    Można jeszcze iść za przykładem Norwegii, otworzyć lasy i góry do zwiedzania wszędzie, skanalizowany ruch rozlezie się nieco po zboczach, będzie spokojnie i przyjemnie. Przez Kińczyk i Opołonek istnieje ścieżka, więc jeśli będzie ktoś tamtędy chodził, nie będzie obciążenia dla środowiska (przechodzień idący ścieżką ma znikomy wpływ na otoczenie). Dodać trzeba, że szedłem z Negrylowa do UG, i zajęło mi to nieco czasu, w latach kiedy moja kondycja zaskakiwała pozytywnie nawet mnie samego. Teraz trasa się wydłużyła i wyobrażam sobie że niewiele śmiałków odważyłoby sie na tak długi spacer latem, a zimą to już idą tam tylko tacy- co i tak by poszli :).

    Gdzieś na tym forum wyczytałem o tym, że największym szkodnikiem w lesie jest leśnik i myśliwy. Coś tym jest chyba, często wracam do tej sentencji czytając to forum.
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Opołonek - skrajne punkty Polski rowerem
    Przez madhouze w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 02-07-2012, 18:20
  2. Udostępnienie odcinka granicz. p.Bukowska -Kińczyk-Opołonek
    Przez zbyszekj w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 110
    Ostatni post / autor: 13-07-2011, 19:37
  3. Opołonek
    Przez 3 x w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 56
    Ostatni post / autor: 25-06-2007, 11:23
  4. Opołonek - jak otrzymać zgodę?
    Przez WojtekR w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 07-03-2005, 20:11
  5. Opołonek ???
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 28-07-2001, 22:19

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •