Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 48

Wątek: Dawna granica z ZSRR- pytanie i prośba

  1. #11

    Domyślnie

    Witam!

    Pamięć ludzka jest zawodna. Dla jasności zamieszczam obrazki.
    Zdjęcia tak utajniłem że do dzisiaj większości nie mogę znaleźć a było ich trochę.
    Zrobione są w 1987 roku. Jazda tamtą trasą była wtedy fascynująca.
    Najpierw pociąg był sprawdzany od spodu i z góry. W każdym wagonie w drzwiach na początku i na końcu był żołnierz, (w kasku motocyklowym!) który nosił ze sobą coś w rodzaju rygla i zapierał nim drzwi, aby móc swobodnie wychylać się z pociągu i nie wypaść ("drąg"). W ostatnim wagonie był żołnierz z psem. Ponadto po pociągu chodził oficer i zabraniał otwierania okien i robienia zdjęć. Trasa po której jeździł pociąg była jednotorowa o rozstawie 1435 mm (jest to dawna kolej EUGE).
    Nie widziałem tam nigdzie trzeciej szyny. Jeśli ktoś ma zdjęcie z takim rozwiązaniem to chętnie obejrzę.

    pozdrawiam

    J.Lupino
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  2. #12
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lupino
    Nie widziałem tam nigdzie trzeciej szyny. Jeśli ktoś ma zdjęcie z takim rozwiązaniem to chętnie obejrzę.
    Zdjęć nie mam. Było to jakieś 36-38 lat temu jak jechałem tą trasą i było to tylko jeden raz. Może mi się coś popieprzyło ale z drugiej strony sam bym na to nie wpadł. Coś w tym musi być. Ot... starość i skleroza

    Pozdrawiam
    bertrand236

  3. #13
    Bieszczadnik Awatar malo
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    okolice 3-city:506908042
    Postów
    509

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bertrand236
    Po tamtej stronie tory kolejowe mają większy rozstaw. Nasze wagony były według polskich standardów. W związku z tym pomiedzy "ruskie" tory była dodana jedna polska szyna.
    Cytat Zamieszczone przez bertrand236
    Może mi się coś popieprzyło ale z drugiej strony sam bym na to nie wpadł. Coś w tym musi być. Ot... starość i skleroza
    Oj, Bertrand to raczej nie skleroza a nadmiar wyobraźni.
    Różnica między rozmiarami to:
    1435 mm – tor normalny w większości krajów świata
    1520 mm – tor szeroki, rozstaw rosyjski
    Jak wynika: 85mm - raczej tutaj nie wciśnie trzeciej szyny.
    pozdrawiam
    malo :wink:

  4. #14
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lupino
    Najpierw pociąg był sprawdzany od spodu i z góry.
    dość długo trwał ten "przejazd " przez granicę -- między torami był zrobiony taki" kanał"
    w którym siedział żołnierz i obserwował pomalutku przejeżdzający nad nim pociąg (chyba tak było, o ile nie to popraw mnie Lupino) --patrzyli czy ktoś sie nie "podwiesił" pod pociągiem , tak jak ci chłopcy wiele lat póżniej pod Tirem do Szwecji.
    Kaski musieli wprowadzić po jakimś czasie pewnie po wypadku ( może któryś sie za bardzo wychylił i "drąg" puścił i wypadł) -- ja ich pamiętam w sławnych z gwiazdą furażerkach ---ale to było wszystko głupieeeee...
    Lupino super zdjęcia --niezły z Ciebie musiał być "szpion" i nie dziwie sie ,że tak pilnowali z psami
    o jeszcze przypomniało mi sie jak tupali po dachu kiedy jakiś papierek zobaczyli z góry na pociągu
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  5. #15

    Domyślnie

    Witam!

    Ciekawe to były czasy. Pierwszy raz jechałem tą trasą chyba w 1983 roku a ostatni w 1991. Zawsze było to jakieś przeżycie, albo coś się działo. Gdyby wtedy były aparaty cyfrowe :( . Mam gdzieś więcej zdjęć, ale nie mogę ich znaleźć. Utkwił mi w pamięci obraz samochodu Wołga, który zakopał się w mazi smolnej gdzieś na drodze tuż przy pociągu. Pamiętam też przejście graniczne w Krościenku gdzie na ogrodzeniu wyraźnie było widać izolatory ! ! ! Ci żołnierze w kaskach to byli chłopcy ok. 18 lat w mundurach tak połatanych, że aż żal było patrzeć. Nasz WOP przy nich to jak Książe i żebrak.
    Linia ta nigdy, nawet w czasie II wojny nie miała zmienionego rozstawu szyn na 1520 mm. Rosjanie wykorzystywali do transportu tabor zdobyty na Niemcach.
    Nie pamiętam dokładnej daty kiedy jechał ostatni pociąg ale było to na pewno w 1991r.
    Mam nadzieję że damy radę to przywrócić. Widzę po postach że ludzi tęskniących za koleją przybywa na naszym Forum. Musimy ten temat wprowadzić pod obrady na V KIMBie :)

    pozdrawiam

    J.Lupino

    ps.
    Bertrandzie nie przejmuj się sklerozą, grunt że obecna młodzież pamięta co robiła w wieku 3 lat
    Z tą 3 szyną to były takie plany ale nikomu nie udało się przeskoczyć rozjazdów :(

  6. #16
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie ...

    ...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  7. #17
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2005
    Rodem z
    Przemyśl
    Postów
    93

    Domyślnie

    Przepraszam Was, ale nie rozumiem tych wszystkich opowieści. Bardzo często jeździłam tym pociągiem i w dalszym ciągu nie wiem, skąd wziłęły sie opowiadania o kaskach i drągach. Początkowo myślałam, że chodzi o czasy, kiedy mnie jeszcze na śwecie nie było, ale daty, które podajecie są wcale nie tak dawne. Jeździłam bardzo często tym pociągiem, ponieważ to był świetny dojazd do moich ulubionych gór, ale nigdy nie byłam świadkiem tych historii. Powtarzam raz jeszcze , zawsze na początku trasy wsiadało dwóch żołnierzy (wcale nie w kaskach tylko w mundurach żołnierskich) i na końcu trasy , przy granicy wysiadali. Ale nikt nie podpierał dzrzwi drągami, ani nie biegał po pociągu. Wiem, że narażę się teraz wielu osobom, ale ja jeździam tą trasą kilkanaście razy i nigdy mnie nic przykrego nie spotkało, więc mam prawo sądzić, że to wyobraźnia Was ponosi. A tak na marginesie, to nie kieruję się jakąś wielka miłością do Związku Radzieckiego, bo niewiele brakowało, a przez język rosyjski nie skończyłabym szkoły, więc to na pewno nie z miłości do nich tak bronię tego odcinka drogi

  8. #18
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lupino
    Bertrandzie nie przejmuj się sklerozą,
    Czym to miałem się nie przejmować? :D Dzięki za wyjaśnienie i przepraszam za zamieszanie. Może to jakaś wczesnomłodzieńcza wyobraźnia.
    Pozdrawiam
    bertrand236

  9. #19
    Bieszczadnik Awatar Doczu
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sosnowiec
    Postów
    1,058

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bertrand236
    Ot... starość i skleroza
    Huh - zabrzmiało to niemal jak Prawo i Sprawiedliwość
    Lupino świetne zdjecia, gratuluję odwagi oraz determinacji. Ja pomimo, że mam już za sobą ponad 30 wiosen tą trasą nie jeździłem. Wogóle wtedy nie myślałem o wyjazdach w Bieszczady, choć raz odbyłem bardzo interesującą podróż do Włodawy, okupioną licznymi przygodami, poznaną masą ludzi, oraz litrami wypitego alkoholu, a także przejazd ostatnimi w europie bodaj "ryflakami". No ale to temat na inny watek.
    Widzę, że przejazd tą trasą to była nie lada gratka, więc jako miłośnik-amator taboru kolejowego z tym większą uwagą śledzę ten wątek.
    Pamiętam jak swego czasu czytałem o tej trasie na pl.misc.kolej, i tam koledzy pisali, że nawet pod wagonami podobno były takie kufry, w które kładł się żołnierz i obserwował, czy nikt nie wyrzuca niczego przez np. toaletę. Nie wiem ile w tym prawdy, jednak zapadło mi to w pamięci.
    P.S.
    Lupino poszukaj tych zdjęć, a swoją drogą, jeśli możesz to podeślij mi je w większym rozmiarze na mail z profilu.
    http://www.doczu.pl

  10. #20
    Bieszczadnik Awatar Michał
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Opole
    Postów
    1,018

    Domyślnie

    Witajcie

    Już dawno na tym forum nie przeczytałem takich pierdół jak teraz - ludzie co Wy pir...
    To forum staje się powoli, coraz szybciej licytacją - kto, gdzie, jak i wielkie g... ma znaczenie ile w tym prawdy.
    Zawsze na granicy wsiadali sołdaty w ilości sztuk 2 i wysiadali ponownie przy naszej granicy. Nie były to żadne łachmyty w pocerowanych mundurach. Tamtejsza władza dbała o wizerunek zewnętrzny. I wcale nie pilnowali polaczków. Od tego byli specjalnie wyznaczeni "turyści" z polskim rodowodem.
    Niedobrze się robi od takiego mlamlania.

    P.s.
    jechałem tym ciungiem w latach 70-tych, i zapewne ślepota w tamtym czasie jeszcze nie była mi przypisana z racji wieku. I darujcie sobie przywracanie czegokolwiek - panta rei

    całuski

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Dawna cerkiew w Górzance
    Przez lucyna w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 73
    Ostatni post / autor: 30-12-2015, 08:24
  2. Zdjęcie kolei przez ZSRR
    Przez berdo w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 30-11-2012, 18:47
  3. Zielona Granica
    Przez Jabol w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 19-09-2007, 22:18
  4. Granica
    Przez Punker_lady w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 28-05-2006, 16:34
  5. Sianki a granica???
    Przez jackers w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 14-01-2005, 15:15

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •