Sorry joorg, ale skąd ty wziąłeś takie wiadomości to naprawdę nie wiem. Zazwyczaj się zgadzam z Twoimi poglądami, ale teraz nie mogę. Jeździłam tym pociągiem nie raz, bo w końcu z Przemyśla wyjeżdzał, ale nie przypominam sobie ani tych drągów, ani innych rzeczy. Owszem 2 żołnierzy wsiadało na granicy i wysiadało na jej końcu, ale to wszystko. Zresztą bardzo lubiłam jeździć tym pociągiem, bo to był najlepszy dojazd. Ale owszem zdjęć raczej nikt nie robił (cyfrówek nie byłoZamieszczone przez joorg
). Jeździłam tym pociągiem bardzo często i nigdy nie był zatrzymany, dlatego śmiem twierdzić, że część tych opowieści jest trochę przesadzona. Z góry uprzedzam, że nie mam zamiaru nikogo obrażać, po prostu tak zapamiętałam przejazdy przez ZSSR.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki