Przepraszam Was, ale nie rozumiem tych wszystkich opowieści. Bardzo często jeździłam tym pociągiem i w dalszym ciągu nie wiem, skąd wziłęły sie opowiadania o kaskach i drągach. Początkowo myślałam, że chodzi o czasy, kiedy mnie jeszcze na śwecie nie było, ale daty, które podajecie są wcale nie tak dawne. Jeździłam bardzo często tym pociągiem, ponieważ to był świetny dojazd do moich ulubionych gór, ale nigdy nie byłam świadkiem tych historii. Powtarzam raz jeszcze , zawsze na początku trasy wsiadało dwóch żołnierzy (wcale nie w kaskach tylko w mundurach żołnierskich) i na końcu trasy , przy granicy wysiadali. Ale nikt nie podpierał dzrzwi drągami, ani nie biegał po pociągu. Wiem, że narażę się teraz wielu osobom, ale ja jeździam tą trasą kilkanaście razy i nigdy mnie nic przykrego nie spotkało, więc mam prawo sądzić, że to wyobraźnia Was ponosi. A tak na marginesie, to nie kieruję się jakąś wielka miłością do Związku Radzieckiego, bo niewiele brakowało, a przez język rosyjski nie skończyłabym szkoły, więc to na pewno nie z miłości do nich tak bronię tego odcinka drogi![]()



Odpowiedz z cytatem
Zakładki