Witam! Przez 3 dni nie mogłem śledzić wątku, bo "chirurdzy" wycinali wirusa ze sprzętu . Lupino dzięki za zdjęcia. Potwierdzam to co napisał joorg, zbyszekj i lupino bo widziałem i nic nie poradze na to, że jeszcze pamiętam. Nie chodzi o licytacje ile razy ktoś jechał i co widział. Na pewno inaczej było w latach 70- tych, a inaczej w 80- tych, zwłaszcza zaraz po stanie wojennym, a jeszcze inaczej w środku sezonu. Jedno jest pewne- było INACZEJ. No, ale o tym proponuje pogadać przy piwku w jakimś bieszczadzkim barze kolejowym :D .