Zebrawszy się na wyraz szybko, ruszyliśmy własną piersią :Dchłonąć czady i biesy i wszystko co się nawinie :)..... Nie mieliśmy, konkretnych planów wyjściowych, poprostu spacer...... Zdobywcami też nie jestesmy..............
Więc nie spodziewajcie sie niesamowitej opowieście o trasach, odcinkach lub bezdrożach jakie pokonałam z przyjaciółmi........:P.......... Co by uwolnic się od tłumów, ruszylismy drogą nie oznaczoną szlakiem....... pewnie wiekszość będzie wiedziała, jeśli określę ją, jako pierwsza w lewo za Nadleśnictwem Wetlina :)..... Cudna pogodna, fajne towarzycho, błoto, błoto a i jeszcze błoto ..... no żyć nie umierać :P :D ..........
Zakładki