Sporo krytyki w niektórych postach. Przyznam, że mnie też kusiło, żeby coś napisać w tym stylu, ale... błędów nie popełniają tylko ci, co nic nie robią. Sztuka polega na tym, żeby się na tych błędach uczyć, choć podobno najtaniej na cudzych. Nic strasznego się nie stało, nie było żadnej nocnej akcji czy narażania bezpieczeństwa ratowników. Raczej rutynowa interwencja GOPR. Każdemu z nas kiedyś się może coś podobnego przydarzyć. A że góry uczą pokory, to nie od dziś wiadomo.
Ezechielu, życzę więcej szczęścia i ostrożności na przyszłość - co Cię nie zabije, to Cię wzmocni
Zakładki