Strona 3 z 12 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 120

Wątek: PAN Parks

  1. #21
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie

    Hej :)

    Tutaj linczek podaje do Strategii Rozwoju Turystyki:
    http://gopr.info/download/doc/STDS_POL_summ_20.NOV.pdf

    Ale to jest dość starszawa wersja Strategii. Na razie nie mam czegoś nowszego. Sami przeczytajcie i oceńcie :)


    PS: Zgadzam się z Piotrem - rzeczywiście musi być tak, że korzyści materialne muszą napłynąć. Bo bez kasiorki równowagi nikt nie osiągnie :)
    Do Fribera: mechanizm proponowany przez PAN Parks łatwo pojąć, ale uważam, że pojawienie się w otoczeniu tej Fundacji firm komercyjnych związanych w jakiś sposób z nią samą każe mocno się zastanowić o co tu tak naprawdę chodzi. Twoje zaś podejście, jakkolwiek słuszne, zapewne jest tylko tak na pokaz tu na Forum, bo nie wierzę, że wprowadzając się do jakiegoś lokum robisz inspekcję 'ekologiczną' domu :)
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  2. #22
    lucyna
    Guest

    Domyślnie

    Boże mój mam się usprawiedliwiać tylko dlatego że zarabiam. Oczywiście, że to robię. Powiem więcej, ja kocham zarabiać, a raczej wydawać. Kocham swoją prace ale nie ukrywam. Mam jedne z najdroższych usług przewodnickich w Bieszczadach i sprzedany sezon. To na marginesie.
    Tak z tego co wiem to firmy prywatne chronią przyrodę w Bieszczadach. Michale rzeczywiście potraktowalęs nas w rękawiczkach. Bieszczadzkie standarty są czesto następujące :nieszczelne szambo i ścieki nieoczyszczone do rzeki. Czsami trudno przejśc np w Olszanicy koło rzeczki. Tak cuchnie.
    Derty zrozum firma holenderska wypracowała pewną koncepcję, zdobyła poparcie szanowanych instytucji i robi coś dobrego. Oczywiście zarabia i pozwala zarobić innym. Co w tym złego? Czy zgodziłbys się pracować zadarmo?. Wątpię w to.
    Panie Boże strzeż nas przed ingerencją władz państwowych i samorządowych w sferę turystyki. Napatrzyłam się dość. Holenderska firma promuje Bieszczady i nasza turystykę w sposób prefekcyjny. W chwili obecnej najwięce na promocję wydają firmy prywanej. Pod tym względem jestem na drugim miejscu. Obecnie jestem na skraju bankructwa z tego powodu. Na samorządy za bardzo nie można liczyć, ewentualnie wydają fordery o swoich gminach. I ja mam miec im cos za złe
    Dziwnie się czuję występując w roli cenzurowanego. Oczywiście nie rozmawiałam o tym z kolegami. Nie widzę powodu dlaczego maja udowadniać że nie są wiebłądami. Jest takie stwierdzenie po efektach ich poznacie. Efektem jest między innymi to, że kolega do 15 jest zajety oprowadzaniem grup holendeskich.. Nic dodac nic ująć.
    Nie zmieniłam sensu wypowiedzi. Poprawiałam błędy.

  3. #23
    Bieszczadnik Awatar Michał
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Opole
    Postów
    1,018

    Domyślnie Nuu

    Witam wszystkich biorących udział w tym wątku i tych tylko go śledzących

    Ten post jest tylko? po to, aby po raz kolejny ważny temat nie zdechł śmiercią nienaturalną - pomimo usprawiedliwinia Lucyny.

    Fiber

    "Dziwi mnie to,ze tego jeszcze nie pojoles,to jest bardzo proste PAN Parks ma swoje kryteria

    które juz wymieniles,a wiec certyfikat moze dostac tylko taki ktos,który odpowiednio jak

    najmniej ingeruje w srodowisko (oczywiscie w negatywnym tego slowa znaczeniu)"

    Chłopie!!! Czy Ty siebie słyszysz?!
    Znasz jakiś pozytywny sposób w INGERENCJĘ środowiska! - ingerencja niesie ze sobą tylko negatywne skutki! Gdzieś Ty się chłopie uczył?

    "Jak to dziala?

    Certyfikat daje ci reklame w zamian dostaje gospodarstwo które jest czystsze ekologicznie od

    przecietnego,bo musi spelnic jeszcze dodatkowe warunki."

    No qurwa klękłem na kolana - certyfikat czyli gówniany papierek coś dostaje! Auuuu!

    "Moze nie wplywa bezposrednio na poglowie rysia,ale napewno lepiej niz do tej pory na otaczajacy nas teren,czyli z mojego punktu widzenia jako turysty wole zostawic tam pieniadze gdzie dbaja bardziej o srodowisko."

    To może synku zostaw lepiej te pieniądze nad Osławą i zajmij się stanem zdrowotnym tej rzeczki, nad którą pono mieszkasz. Wtedy (oczywiście jak wcześniej nauczysz się troszki z geografii i odróżnisz Górny Śląsk od Śląska Opolskiego i Dolnego Śląska) może zobaczysz jak to wpływa na pogłowie rysia.


    Lucyna

    "No nie Kolego przesadziłeś. Jakim prawem nie znając idei tego przedsięwzięcia wysuwasz takie wnioski. Tak się składa, że wspólpracuję z koordynatorem PANparksu od chwili otrzymania uprawnień przewodnickich."

    Po pierwsze PAN Parks - tak się to pisze. Ja np znam ideę i dalej duże gg...o z tego wynika. Rozumiem, że przed otrzymaniem uprawnień współpraca była zerowa - tylko nie wiem, kto z Was miał je wcześniej uzyskać, aby się porozumieć.

    "Znam i cenię byłego dyr BdPN pana Woja Wojciechowskiego."

    Jo tyż Gościa znom - i cóż z tego?


    "Są to ludzie którzy swoje życie oddali Bieszczadom."

    Na szczęście jeszcze nie oddali i mam nadzieję, że dalej będą walczyć o Bieszczady

    "Zrobili dużo, mają pasję i szacunek oraz ludzi którzy którzy wraz znimi mają pomysł na rozwój turystyki w tym regionie recepcyjnym."

    Sic!

    Ja też mam pomysł, i pasję, i szacunek, i ..., ale nie mam ludzi.
    Region recepcyjny to taki, który przywita nas z uśmiechem na ustach przez całą dobę?!

    A tak na marginesie - gratulacje dla Pana Grzegorza za uzyskanie certyfikatu PAN Parks jako Eko-przewodnika


    Pozdrówka

  4. #24
    Bieszczadnik Awatar Michał
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Opole
    Postów
    1,018

    Domyślnie

    Witaj Lucynko

    Cytat Zamieszczone przez lucyna
    Michale rzeczywiście potraktowalęs nas w rękawiczkach. Bieszczadzkie standarty są czesto następujące :nieszczelne szambo i ścieki nieoczyszczone do rzeki. Czsami trudno przejśc np w Olszanicy koło rzeczki. Tak cuchnie.
    Szczerze mówiąc (tak miedzy nami, to raczej nie w rękawiczkach, ale jako bobasek) wydaje mi się (nie, raczej jestem przekonany), że sami nie chcecie wiedzieć, a tym bardziej mówić o tym innym - jak bardzo rozwój turystyki degraduje środowisko w którym mieszkacie/pracujecie.

    Nie będę się czepiał dalszej części Twojego postu - mam nadzieję, że wreszcie forumowicze oprócz ohów i ahów (mało to po polskiemu) dzięki Wam zaczną ruszać mózgownicą. A turyści w ślad za nimi.

    Pozdrawiam i życzę powodzenia

  5. #25
    lucyna
    Guest

    Domyślnie

    Brawo Michale jesteś osobą logiczną. wyłapujesz bezbłednie pewne przekłamanie językowe. Ale nie o tym chcę mówić. Proszę tylko o jedno abyś wymienił chociaż jedno przedsiewzięcie albo gałęź gospodarki która nie powoduje degradacji srodowiska naturalnego. Muszę przyznać ja nie znam. Nawet wędrówka pojedyńczego turysty wprowadza zmiany w środowisku. Twój czy mój pobyt w górach.

  6. #26
    Bieszczadnik Awatar malo
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    okolice 3-city:506908042
    Postów
    509

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Michał
    Chłopie!!! Czy Ty siebie słyszysz?!
    Znasz jakiś pozytywny sposób w INGERENCJĘ środowiska! - ingerencja niesie ze sobą tylko negatywne skutki!
    Oj Michale, Michale...
    Oczywiście że są ingerencje w środowisko z skutkiem pozytywnym.
    Ingerencją są na przykład zabiegi ochronne, może tu być:
    ochrona czynna - czyli zabiegi pilęgnacyjne (np. zwlaczanie owadów szkodników),
    ochrona bierna - czyli odgrodzenie jakiegoś terenu od działań człowieka (tu: postawienie płota dookoła jakiegoś rezerwatu ścisłego to tez przecież ingerencja w środowisko - a jak najbardziej pozytywna dla środowiska).
    Poza tym nie zapominaj że ochrona środowiska to także ochrona krajobrazu. Znam przykład że w Ojcowskim PN dyrekcja parku przetrzebiła drzewa na zarośniętym przez przyrodę wzgórzu zamkowym, aby odkryć walory tego miejsca. Byłem wtedy przy rozmowie z ekologami którzy z uznaniem ustosunkowali się do tego działania. (pozdrawiam w tym miejscu dyr. Partykę który jest prawdziwie zainteresowanym i trzeźwo myślącym przyrodnikiem)

  7. #27
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    z nad oslawy
    Postów
    95

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Michał
    Chłopie!!! Czy Ty siebie słyszysz?!
    Znasz jakiś pozytywny sposób w INGERENCJĘ środowiska! - ingerencja niesie ze sobą tylko negatywne skutki! Gdzieś Ty się chłopie uczył?
    Czy ty synek przeczytales co ja napisalem
    Cytat Zamieszczone przez Michał
    wiec certyfikat moze dostac tylko taki ktos,który odpowiednio jak

    najmniej ingeruje w srodowisko (oczywiscie w negatywnym tego slowa znaczeniu
    Kto napisal,ze ingerecja czlowieka w przyrode jest pozytywna?
    Cytat Zamieszczone przez Michał
    No qurwa klękłem na kolana - certyfikat czyli gówniany papierek coś dostaje! Auuuu
    To ja kleklem ze takie debilne wypowiedzi jest wstanie ktos napisac.
    Cytat Zamieszczone przez Michał
    nauczysz się troszki z geografii i odróżnisz Górny Śląsk od Śląska Opolskiego i Dolnego Śląska) może zobaczysz jak to wpływa na pogłowie rysia.
    Co tu niby jest do odróznienia tak samo szaro i brudno.Jezeli chodzi o oslawe wlasnie zostala wybudowana nowa oczyszczalnia scieków.

  8. #28
    Bieszczadnik Awatar Michał
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Opole
    Postów
    1,018

    Domyślnie

    Witaj

    Cytat Zamieszczone przez friber
    Czy ty synek przeczytales co ja napisalem
    A czy Ty chłopie siebie usłyszałeś? Wstań, odkurz się, przemyj oczka i zastanów się w jakiej epoce żyjesz.
    Dam Ci czas na przemyślenie i wyręczę Twoją mózgownicę - niechaj Twoje szare komórki raczej pracują na Twój wzrok i zmysł powonienia.

    Jeżeli masz czas, aby pisać takie bzdety w necie to zapuść sobie Google (ale najpierw parę kropelek do oczu) i wrzuć wyszukiwanie Osława. Jak krople na oczki Ci nie pomogły, to szarpnij się za kieszeń i wysupłaj parę grosików na informację z odpowiedniej instytucji na temat środowiska Twojego rejonu. A jak masz dużo czasu, to kopnij się do najbliższej delegatury i na miejscu masz wgląd w wyniki i opracowania na temat środowiska za darmo.


    Cytat Zamieszczone przez friber
    Co tu niby jest do odróznienia tak samo szaro i brudno
    Synek! na głupotę to ja nie mam lekarstwa!! Lecz się sam!

    Zdrowia życzę

    P.s.
    kończę te osobiste podjazdy, a Ty jak chcesz to sobie poćwicz, może to Ci pomoże wydorośleć.

  9. #29
    Bieszczadnik Awatar Michał
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Opole
    Postów
    1,018

    Domyślnie

    Witaj

    Cytat Zamieszczone przez malo
    Oj Michale, Michale...
    Oczywiście że są ingerencje w środowisko z skutkiem pozytywnym.
    Ingerencją są na przykład zabiegi ochronne, może tu być:
    ochrona czynna - czyli zabiegi pilęgnacyjne (np. zwlaczanie owadów szkodników),
    ochrona bierna - czyli odgrodzenie jakiegoś terenu od działań człowieka (tu: postawienie płota dookoła jakiegoś rezerwatu ścisłego to tez przecież ingerencja w środowisko - a jak najbardziej pozytywna dla środowiska).
    Poza tym nie zapominaj że ochrona środowiska to także ochrona krajobrazu. Znam przykład że w Ojcowskim PN dyrekcja parku przetrzebiła drzewa na zarośniętym przez przyrodę wzgórzu zamkowym, aby odkryć walory tego miejsca
    Możemy podyskutować, ale nie w tym wątku.
    Tylko jedno - jeżeli wprowadzasz środki chemicze do środowiska, to jest to pozytywny wpływ? Ja wątpię w to.

    Pozdrawiam

  10. #30
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    z nad oslawy
    Postów
    95

    Domyślnie

    Powstanie BDPN istnieje dzieki czlowiekowi.Zamkniecie szlaku przez szczyt Krzemienia odbieram tez jako pozytywna ingerencje.Takich pozytywnych ingerencji mozna by bylo jeszcze troch powymieniac.Mysle,ze to funkcjonuje w nastepujacy sposób.Przyroda rzadzi sie swoimi prawami,i najlepiej funkcjonuje bez jakiejkolwiek obecnosci czlowieka, jezeli tak sie stanie,ze czlowiek niszczy przyrode (wycina las zabudowuje tereny lesne) to jest ewidentnie zla ingerencja,ale na szczescie przy dobrej woli kompetentnych ludzi mozna takie miejsce pózniej w jakims procencie oddac z powrotem naturze otoczyc odpowiednia opieka,i wtedy wedlug mnie w kazdym wypadku bedzie to juz dobra ingerencja.Tak to juz jest,zeby cos naprawic trzeba najpierw zepsuc

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •