Strona 7 z 12 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 120

Wątek: PAN Parks

  1. #61
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez friber
    Nierozumiem dlaczego tylu z was jest przeciwko tej fundacji
    A to jest akurat bardzo proste do wytłumaczenia - bo ludzie myślą, mają rozumy i nimi sie posługują. Natomiast tu na forum, ale i w całym chyba społeczeństwie jakakolwiek krytyka odbierana jest jako atak. Jeżeli masz wątpliwości i sie nimi dzielisz, zadajesz pytania bo uważasz że coś jest niejasne, że coś możnaby inaczej zrobić lub po prostu chcesz się czegoś w ten sposób dowiedzieć to jesteś anty, czepiasz się i w ogóle przemądrzały, itd. Najlepiej dla niektórych byłoby żeby siedziec cicho i wszystko przyjmowac bezkrytycznie. Nie zauwazyłem w tym wątku aby ktoś był przeciw PAN Parks.
    Odnośnie teorii i praktyki: czy za Odrą zrównowazony rozwój odbywa się w podobny sposób? A czy jest strzałem w dziesiątkę to się okaże z czasem, chyba ze PAN Parks ma w planie "rozdanie" conajmniej kilkuset certyfikatów, aby zmotywować tych którzy mają doskonałą jakośc usług bez tego.
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  2. #62
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    z nad oslawy
    Postów
    95

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez długi
    Jesteś dość pochopny w sądach
    Teraz to ty chyba pochopnie mnie osadziles.Nie wiem dlaczego to wten sposób okresliles w tym zdaniu,bo przedewszystkim wystepuje tam slowo prawdopodobnie,a to jest wielka róznica.Ja osobiscie bardzo szanuje ludzi i ich poglady
    Cytat Zamieszczone przez długi
    Jeszcze wielu z tu obecnych nosiło koszulę w zębach, jak Michał był zasiedziałym "bieszczadnikiem".
    Nie wiem co sugerujesz czas pobytu na forum,czy od kiedy jezdzil ktos w bieszczady? Niestety mam inne zdanie na temat znaczenia slowa "Bieszczadnik"dla mnie to ktos kto sie poswiecil Bieszczadom cialem i dusza mieszkal i tworzyl tutejsza kulture szkoda,ze wielu z nich juz nie zyje.Zapewne wiesz o jakich ludzi mi chodzi.Piotrze masz racje mamy po to rozum aby zadawac pytania lub sie czegos czepiac,ale wiele wypowiedzi jest wlasnie w formie ataku lub jakis tam oskarzen,wiec i ja zadalem pytanie.Ja sie bardzo ciesze,ze sa takie dyskusje,i ktos akurat jest za ,a ktos przeciw, w ten sposób mozna wyciagnac odpowiednie wnioski i czesto dowiedziec sie czegos czego ja np nie wiedzialem.Co do twojego pytania jak to sie dzieje za odra,i w praktyce i w teorii chyba brak jakiegokolwiek zrównowazenia aczkolwiek sa wyjatki.Pozdrawiam

  3. #63
    lucyna
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez friber
    I to niejeden,jak zapewne sie domyslasz chodzi tu np o pielgrzymki typu "Droga Krzyzowa na Tarnice
    Cześć. To nie pielgrzyma ale normalna impreza.

    Cytat Zamieszczone przez friber
    Ta fundacja znana jest na calym swiecie i ma rzesze ludzi wlasnie nia zainteresowanych,którzy beda wyszukiwac ofert swiadczacych uslugi pod ich parasolem.
    Zgadzam się. Jak tak dłużej pójdzie to umrę z ciekawości. Kim jesteś?

  4. #64
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    z nad oslawy
    Postów
    95

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lucyna
    Jak tak dłużej pójdzie to umrę z ciekawości. Kim jesteś?
    Brzmi niezwykle interesujaco ,a tak na powaznie to mam nadzieje ze zaspokoisz swoja ciekawosc,bo szkoda zebys tak szybko umarla Jak spotkasz kiedys w górach kogos obwieszonego dziwnymi gadzetami,aparatami, lornetkami,i tego typu sprzetami to moge byc ja.

  5. #65
    Bieszczadnik Awatar WueM
    Na forum od
    04.2004
    Rodem z
    Piotrków Trybunalski
    Postów
    102

    Domyślnie

    Przepraszam, nie czuję się przygotowany merytorycznie do dyskusji, mimo to chcę zabrać głos. Przede wszystkim dlatego, żeby Michała nakłonić do pozostania na forum. Uważam, że mimo oddalenia od Bieszczadów, dobrze pojmuje problemy zachowania ich w jak najmniej zniszczonym stanie. Powinien zostać, żeby swoje (i jemu podobnych) poglądy artykułować i bronić ich. Michale, może nie przekonasz oponentów, ale przynajmniej Twój głos będzie słyszalny. Niech wiedzą, że są tacy, co mają inne zdanie.

    Druga sprawa, to taka, że mamony się nie zwycięży. Wygrywa ona nad Amazonką (wyrąb lasów) i na Podhalu. Wygra i w Bieszczadach. Będą piękne domy wczasowe, bogaci letnicy w dyskotekach, będą nartostrady i drogi motokrosowe. Biznes będzie całodobowy i całoroczny. No cóż, tylko czym Bieszczady będą się odróżniały od reszty świata turystycznego? Ja nie wiem... Czy do takich Bieszczadów ściągną turyści? Podejżewam, że z naszym kapryśnym klimatem Bieszczady będą mniej atrakcyjne od Grecji, Bałkanów, Włoch, czy co tam chcecie...

    W tym roku wybieram się, żeby pokazać resztkę "moich" Bieszczad synowi. Weźmiemy sobie plecaki i pójdziemy po górkach. I wcale nie będę potrzebował do tego przewodnika z certyfikatem... Pewnie mniej zobaczę bez fachowca, ale też nie o to mi chodzi w chodzeniu. A na wypadek jakbym wcześniej złamał nogę, to mam w planie wyjazd na Suwalszczyznę, na kajaki - drugi koniec Polski, ale też można odpocząć od ludzi.

    Tylko, że ci od turystyki zorganizowanej takich jak ja nie lubią, bo nie można na nich zarobić, są nieprzewidywalni i tak mało im potrzeba...

    Hej.
    Nie wszystkim dzieciom jest pisane stać się dorosłymi, niektóre nie mogą nauczyć się kłamać.

  6. #66
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez WueM
    Przede wszystkim dlatego, żeby Michała nakłonić do pozostania na forum.
    Ja też chcę się przyłączyć do tych, którzy namawiają Michała do odzywania się od czasu do czasu na Forum. Czasem nawet kilka prostych zdań może zwrocić myślenie innych na nowe i może lepsze tory :) Więc się tak Michale stąd nie oddalaj szybko :)

    Cytat Zamieszczone przez WueM
    Druga sprawa, to taka, że mamony się nie zwycięży. [...] No cóż, tylko czym Bieszczady będą się odróżniały od reszty świata turystycznego?[...] Czy do takich Bieszczadów ściągną turyści?
    Oj święte słowa...mamona walcem się toczy. W dodatku często jedynym sprawdzianem trafności inwestycji jest sama inwestycja. Czyli - musi się zbudować wyciąg na Jasło, abyśmy mogli się przekonać o biznesowych i przyrodniczych skutkach tej inwestycji. Nikt, kto marzy o tłumach w Bieszczadach (notabene najgęściej zaturyścionych spośród wszystkich PAN parków) nie może powiedzieć, że zależy mu na unikalnej przyrodzie tego regionu. To się nie skleja. Budowanie wiosek turystycznych, ściąganie dodatkowych turystów, budowa wyciągów, to napewno nie są sposoby na lepszą ochronę tłamszonej przyrody. A włączanie się w ten proces jednostki administarcji państwowej powołanej do ochrony walorów przyrodniczych zawsze budzi wiele pytań i podejrzeń. Mnie chodzi tylko o jasny obraz tej sytuacji - z pięknych słówek na stronach BdPN nic nie wynika.

    Nie chcę prorokować co do przyszłości Bieszczadów. Jeno przypomnę namolnie, jak wygląda Beskid Zachodni - na pewno nie stał się Mekką zagranicznych turystów.


    Cytat Zamieszczone przez WueM
    W tym roku wybieram się, żeby pokazać resztkę "moich" Bieszczad synowi [...]
    Tylko, że ci od turystyki zorganizowanej takich jak ja nie lubią, bo nie można na nich zarobić, są nieprzewidywalni i tak mało im potrzeba...
    Ha! Ja już obowiązek spełniłem wobec Juniora - pokazałem dzikość, jeżynobranie wykonaliśmy, Otryt przemierzyliśmy, w namiocie się utytłaliśmy, a i w Kolibie świt odhaczyliśmy :D Lecz zmartwiła mnie podczas tej wędrówki myśl, że może któregoś dnia BdPN powie: nie ma wstępów na następujące szczyty dla indywidualnych turystów wtedy to a wtedy, bo na ten okres 350 wycieczek zorganizowanych jest wpisanych i limity osoboszczytodni są przekroczone!! Piękna wizja...nie ma co :D
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  7. #67
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Derty
    Lecz zmartwiła mnie podczas tej wędrówki myśl, że może któregoś dnia BdPN powie: nie ma wstępów na następujące szczyty dla indywidualnych turystów wtedy to a wtedy, bo na ten okres 350 wycieczek zorganizowanych jest wpisanych i limity osoboszczytodni są przekroczone!! Piękna wizja...nie ma co
    Ja tez sie tego obawiam. Jeśli trzeba się będzie zapisywać jak na wizytę u lekarza/ na kontrakcie z NFZ/, to ja bedę szukal innych terenów. Przestudiowałem na czym ten zrównoważony rozwój ma polegać. Zakłada się m.in. że w okresie od maja do pażdziernika pojemność terenu BdPN wynosi 3000 osób na dobę czyli około 540 tys. na sezon letni. A obecnie o ile dobrze pamiętam / wydaje mi sie że gdzieś to czytałem/, BdPN sprzedał w sezonie około 600 tys. czyli powyżej zakładanej pojemnosci. Dużo poświęca sie miejsca edukacji. A jak to wygląda w praktyce ? Jak ktoś chce być wyedukowany, to edukuje sie sam. Ja wprawdzie dopiero od dwóch lat jeżdżę w Bieszczady ale nie widziałem "żywego" pracownika BdPN , który chciałby mnie wyedukować. Bo to co nazywa sie punktami informacyjno-kasowymii jest głownie punktem sprzedaży biletów. Mało kto z odwiedzających wie że są tam tanie wydawnictwa z których naprawdę ciekawych rzeczy mozna sie dowiedzieć / chociaz prawie wszystkie ukazały sie kilka lat temu/. Juz to pisałem ale powtórzę pewnie trzeci czy czwarty raz - zamiast drukować karteluszki z logo PAN Parks i mało przydatnymi telefonami, lepiej by za te same pieniądze wydrukować i rozdawać wyciąg z regulaminu parku, może choć część turystów by sobie wzięła to do serca / tych co nie bardzo sie orientuja co to jest ten regulami /. A gdyby edukatorzy z BdPN osobiscie pofatygowali się na szlaki gdzie jest najgorzej / Tarnica, Połonina Wetlińska/, może rzeczywiście uda się im osiągnąć jakiś konkretny "sukces" edukacyjny ? MOżna takie propozycje mnożyć, ale po co skoro i tak nikt z zainteresowanych z powodu przepracowania sie tu nie pofatyguje ? Kilka dni temu Michał zadał szereg pytań, póżniej zrobił to m.in. Malo. O ile wiem z BdPN to forum czasem jest czytywane. Czyzby nikomu z nich nie przyszło do głowy że zabranie głosu na forum to mogłaby być skuteczna forma edukacji ? Bo przecież nie można wykluczyć iż ci najbardziej dociekliwi czegoś nie wiedzą ? Ale po co, lepiej "edukować" sie ciągle w tym samym towarzystwie , najlepiej bezposrednio zainteresowanych.
    Pozdrawiam
    naive

  8. #68
    Bieszczadnik Awatar malo
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    okolice 3-city:506908042
    Postów
    509

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez naive
    pojemność terenu BdPN wynosi 3000 osób na dobę czyli około 540 tys. na sezon letni. A obecnie o ile dobrze pamiętam / wydaje mi sie że gdzieś to czytałem/, BdPN sprzedał w sezonie około 600 tys. czyli powyżej zakładanej pojemnosci.
    ...a dolicz jeszcze odwiedzających w okresie zamknięcia punktów kasowych (przecież się nie opłaca w okresie słabszego ruchu lub zimą i na wszystkich bocznych zamknietych budkach kasowych - co, nie?). Ta liczba to tylko wartość rejestrowana.

    Oczywiście problem limitowania wejść rozkraja serce. No bo co wtedy zrobić?
    Nie oszukujmy się - w takiej sytuacji ci z nas, którzy naprawdę będą chcieli wleźć, i tak wlezą. Natomiast zahamowałoby to jednak ruch tych mas "bardziej przypadkowych" turystów.
    Ale jeśli BdPN idzie w kierunku udostępniania (np.współpraca Pan Parks), a nie odgradzania co bardziej wrazliwych i wartościowych walorów - no to przy obecnej tendencji władz to raczej nie grozi.

    I przyznam że trudno mi tu wyrobić własną opinię - bo zapewne jak w wielu z nas - mam sprzeczne tendencje: Chronić przyrodę, ale niekoniecznie przed sobą samym.
    (Bo każdy z nas jest święcie przekonany że nie zagraża istotnie przyrodzie. Ale gdyby wprowadzono limity - wtedy już tak właściwie nie będzie pytań: Czy śmiecisz w górach, czy o nie dbasz? Tylko się określi limit pojemności - i koniec dyskusji !)
    Dlatego uważam że we wszelkich pracach (np. opracowanie Pan Parks) każda strona powinna reprezentować ściśle jedno wyraźne stanowisko własnej grupy, cel działałności (co nie przeczy temu aby był proekologiczny turysta i proturystyczny strażnik parku). I dopiero wtedy zacząć dyskusję i rozwiązywać problemy z jasno określonymi celami zasadniczymi każdej grupy uczestników problemu.

    PS: Odnośnie historii o przepływie turystycznym: Opracowywałem kiedyś temat Jaskini Łokietka. Tam ilość zwiedzających utrzymuje się ok. 140tys/rok. Ale w czasach masowych wycieczek z zakładów pracy w latach 50`ych dochodziło to do 700tys/rok. Więc uciekając z komuny i tak nieco ulżyliśmy przyrodzie.
    --------------
    pozdrawiam
    malo

  9. #69
    Bieszczadnik Awatar naive
    Na forum od
    09.2004
    Rodem z
    Dolina Sanu
    Postów
    544

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez malo
    Oczywiście problem limitowania wejść rozkraja serce. No bo co wtedy zrobić?
    Nie oszukujmy się - w takiej sytuacji ci z nas, którzy naprawdę będą chcieli wleźć, i tak wlezą.
    Jeśli sytuacja rozwinie sie w kierunku jaki preferuje sie w ramach PAN Parks to najpewniejszej sposobem obejrzenia połonin będzie wybranie sie na wycieczke z tą firmą turystyczną, która "stworzyła" PAN Parks. W rzeczywistości odwiedzających jest więcej niz sprzedaje sie biletów, bo tak naprawdę nie zauważyłem by ktoś bilety kontrolował. W ubiegłym roku np. w niedzielę pan z jednego z punktów kasowych na 8-mą udawał się do kościoła, więc nawet jak ktoś chciał to nie kupił biletu. Podobnie bywa w innych miejscach. Zresztą ta cała pojemność jakos dziwnie została wyliczona. Skoro na terenie BdPN na dobę może przebywać 3000 osób, to dlaczego na terenach pozaparkowych także tylko 3000 ? Oczywistym jest że po szlakach w BdPN chodzi w sezonie wiecej ludzi niż sprzedaje sie biletów. Gdyby jednak to całe towarzystwo czasem chociaż ktos dyscyplinował, to zapewne i zniszczenia / zaśmiecenie/ byłoby znacznie niższe. W poprzednim poście pisząc o potrzebie czynnej edukacji turystów nie miałem na mysli jedynie informowania ich czego nie wolno, ale informowania ich dlaczego czegoś nie wolno.
    Pozdrawiam
    naive

  10. #70
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie

    Nie martwcie się, na Tarnicę nas nie wpuszczą ale mamy szansę być zawiezieni w jakieś fajne miejsca,gdzie to nie wiem,spekuluję: Dźwiniacz,Grób Hrabiny,Tworylczyk itp.
    To moja myśl na podstawie zapisu w "Strategii"
    cytat: "Biorąc pod uwagę obecny poziomi turystyki można stwierdzić, że istnieje wystarczająca sieć dróg w regionie PAN Parks. Stan techniczny dróg określono następująco:
    · dobre 42km dróg krajowych,
    · wystarczające – 140 km dróg leśnych,
    · złe 63 km dróg gminnych i powiatowych
    Stąd konieczne byłoby zorganizowanie specjalnego transportu do wielu atrakcji turystycznych (np. z wykorzystaniem aut terenowych)"
    Pozdrav
    Pozdrav

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •