Cerkwisko w Czystogarbie jest niszczone
Dorota Mękarska
Dewastowane jest cerkwisko w Czystogarbie. Należy ono do prywatnej osoby, która wywozi stamtąd kamienie.
10 lat temu cerkwisko w Czystogarbie było czyszczone z chaszczy przez kamieniarzy z „Magurycza”. Dzisiaj jest niszczone przez tubylców.
Cerkiew w Czystogarbie została wybudowana w 1899 roku. Spalono ją w 1946 roku. Po świątyni pozostała tylko podmurówka, resztki nagrobków i kamienna chrzcielnica. 10 lat temu cmentarzysko przycerkiewne porządkowała Nieformalna Grupa Kamieniarzy „Magurycz”, obecnie Stowarzyszenie „Magurycz”.
– W sobotę pojechałem do Komańczy. Wracałem przez Czystogarb. Patrzę a na cerkwisku stoi ciągnik i trzech mężczyzn rozbiera podmurówkę cerkwi – relacjonuje Szymon Modrzejewski, szef stowarzyszenia. – Zatrzymałem się i pytam, jakim prawem to robią. Odpowiedzieli mi, że to ich ziemia. Wywiązała się dość niemiła rozmowa. Zgłosiłem, wiec sprawę na policję w Komańczy.
W komanieckim Urzędzie Gminy sprawdzono, do kogo należy teren cerkwiska.
Okazało się, że jest to własność mieszkańca Czystogarbu, który kupił grunt od Agencji Władności Rolnej Skarbu Państwa.
– To fatalna pomyłka – uważa Bogdan Dołżycki z Urzędu Gminy w Komańczy. – Teren cerkwiska powinien być wyłączony ze sprzedaży.
Zdziwiona jest również Barbara Łosowska – Dudek z krośnieńskiej Delegatury Urzędu Ochrony Zabytków.
– Teren cmentarza wpisany jest do ewidencji cmentarzy zabytkowych. Nie ma go natomiast w rejestrze zabytków – informuje.
To powoduje, że służba ochrony zabytków nie ma podstaw prawnych, by wyciągnąć konsekwencje wobec sprawcy. Cała nadzieja w nadzorze budowlanym.
– Każdy obiekt, czy zniszczony, czy nie, wymaga pozwolenia lub zgłoszenia na rozbiórkę – wyjaśnia Krzysztof Tomczewski, naczelnik Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Sanoku. – Zgłoszenia nie przyjmowaliśmy, ani nie wydawaliśmy pozwolenia. Naruszone zostało, więc prawo budowlane.
- Właściciel gruntu został zobowiązany, by do czasu zakończenia postępowanie sprawdzającego, nie wykonywać na tym terenie dalszych prac – informuje sierż. Anna Zdziebko z KPP w Sanoku.
Przeciwdziałanie niszczeniu cerkwisk powinno leżeć w interesie gmin. Najwcześniej zrozumiał to wójt gminy Lubaczów, która opracowała projekt na turystyczne zagospodarowanie trzech cerkwisk: w miejscowości Krowica Sama, Opaka i Basznia Dolna. To pierwsza taka inwestycja na Podkarpaciu.
– 29 września w Urzędzie Wojewódzkim jest spotkanie, poświęcone upamiętnieniom, pomnikom, miejscom kultu mniejszości ukraińskiej – dodaje Modrzejewski. – Nie omieszkam powiedzieć o tym, co się dzieje w Czystogarbie.
Zakładki