to dobra, a nawet BARDZO DOBRA wiadomość....oby zima była łaskawa !!! szkoda , że kasa taka cienka
ale grunt , by zacząć . Dla wielu ten obiekt ma duże znaczenie, szkoda by było, by podzielił los Hulskiego.
to dobra, a nawet BARDZO DOBRA wiadomość....oby zima była łaskawa !!! szkoda , że kasa taka cienka
ale grunt , by zacząć . Dla wielu ten obiekt ma duże znaczenie, szkoda by było, by podzielił los Hulskiego.
dziś- 14.01 kapituła nagrody Mosty Starosty pod przewodnictwem starosty pow. gorlickiego M. Wędrychowicza dokonała wyboru laureata nagrody główniej. Wręczoną ją Szymonowi Modrzejewskiemu .
Jest to kolejne wyróżnienie prac " Magurycza".
(... byłem , widziałem , w bankiecie uczestniczyłem ;-) )
SZYMON - JESZCZE RAZ - NASZE GRATULACJE !!!
Te gratulacje należą się tak samo Wam jak i mi, a ściśle bardziej Wam niż mi, bo też na Waszej i Wam podobnym ludziom przychylności opiera się idea Magurycza, a zatem Wam, najdrożsi i Wam podobnym przyjaciołom dedykuję tę nagrodę... oby coś wynikło z niej dobrego!
Powrót do marzeń o Bojkowszczyźnie, sezon XXVI Magurycza: wróciliśmy wczoraj z Boberki, ja, Olga Solarz i Tomek Rozbicki. W sumie był to prolog sezonu. Dotarliśmy na cmentarze (cerkiewny i grzebalny) w Dydiowej i udało nam się zrobić co nieco przy pięciu nagrobkach tamże (4 na grzebalnym, 1 na cerkiewnym). Wszystkie leżały. Wszystkie stoją, a 3 krzyże poklejone, choć jeden z nich musi poczekać na uratowanie cokołu, który - póki - co nie nadaje się do zamontowania na nim krzyża. Samo dotarcie do Dydiowej ze sprzętem, a takoż dostarczenie tam poklejonych krzyży było przygodą, możliwą dzięki Anatolijowi Biżykowi z Boberki, który udostępnił nam poza swoim "wszędowjeżdżającym" Gazem ciężarówką także swój warsztat i ręce pomocne. Pomagali też Wasyl i Wołodymyr pogranicznik. Przy okazji odwiedziliśmy cmentarze w Jabłonce Wyżnej, Szandrowcu, Turce, Rozłuczu, ale przede wszystkim w Tarnawie Niżnej, gdzie musieliśmy przedostać się bez pozwoleń niezbędnych! Do Tarnawy Wyżnej też dotrzemy, podobnie jak do Żurawina i Łokcia, wszystko w swoim czasie. Powrót do marzeń? Marzyło mi się 22 lata temu, żeby zacząć remontować cmentarze na wschodnim brzegu Sanu i... zaczęliśmy :).
Ostatnio edytowane przez szymon magurycz ; 17-04-2012 o 17:41 Powód: poprawka
fajnie ...że owe marzenie zrealizowaliśmy wspólnie.....sama wyprawa czy na Dydiową czy do Tarnawy - dla wielu tu obecnych, jest wyzwaniem czy tylko pozostaje w sferze marzeń..a jednak można. Dzwonnica w Tarnawie, jak i sam cmentarz na wzgórzu , robi wrażenie- nie wiem nawet czy nie większe, niż przedzieranie się przez drutu zony !. Sama panorama połonin z tamtej strony ROBI WRAŻENIE !!!
......Dodam , iż spędzanie świąt na wsi ukraińskiej też ma swój klimat
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
DSC_0084.jpg
z Tarnawy Wyżniej :)
DSC_0171.jpg
Labradorytowy nagrobek Franciszka... (?). Ktoś wywlókł ułamaną połowę zrzuconego z podstawy obelisku dobre 500 m od cmentarza. Cmentarz i cerkwisko w Tarnawie Niżnej widoczne po lewej, małe zalesione wzgórze, a za nim San. Drugą połowę (to prawie pewne) odnaleźliśmy przypadkiem na cmentarzu w... Szandrowcu gdzie służy jako "podnóżek" przed współczesnym betonowym nagrobkiem, napisy skute... Ów Franciszek to być może Franciszek Ławrowski (właściciel części T.N. około 1903 r.) albo Franciszek Sęk Turowski (właściciel T.N. w 1908 r.).
Ostatnio edytowane przez szymon magurycz ; 17-04-2012 o 19:40 Powód: uzupełnienie
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki