POMOŻECIE ??....
może ktosik będzie w przelocie przez Baligród - i podrzuci trochę jadła i napitki![]()
POMOŻECIE ??....
może ktosik będzie w przelocie przez Baligród - i podrzuci trochę jadła i napitki![]()
...ile Was jest na obozie?
Miło, jest miło, mamy o 300 zyły więcej... to bardzo ważne :))) dziękujemy, a jest nas obecnie czworo, a od dzisiejszego wieczora będzie ośmioro :)
Serdecznie dziękując wszystkim którzy pracowali w Baligrodzie, a to: Karolce, Marcinowi, Łukaszowi, Kozie, Mariuszowi, Heniowi, Markowi, Malo, Kaśce, Dawidowi, Patrycji, Renacie, Stachowi, Justynie a takoż tym którzy wsparli prace w Baligrodzie w jakikolwiek inny sposób - szczególnie panu Jankowi, który przez 6 lat gościł nas na swoim podwórku - informuję, że obecnie można doliczyć się ponad 260 macew, przy czym większa część z nich to destrukty lub fragmenty niestety... Wiele z dziś widocznych macew - najstarsza z około 1711 roku - nie przetrwa zbyt długo, bo wykonane zostały z fatalnego jakościowo kamienia (te lepsze zabrali okupanci i okoliczni mieszkańcy...). Ich odsłonięcie ma jednak ten walor, że zyskaliśmy wiele informacji o pochowanych i możliwość wykonania dokumentacji (na marginesie: profesor Trzciński planuje opracować monografię cmentarza) a odwiedzający cmentarz mogą zobaczyć znacznie więcej... tu jednak konieczne jest spełnienie jednego warunku... koszenie cmentarza, który najwyraźniej przekracza możliwości właściciela (Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego), ale także gminy Baligród, która szczyci się cmentarzem, ale nie jest w stanie zadbać o nic więcej poza postawieniem tablicy z nieaktualnymi informacjami, a przecież to spuścizna nie tylko Żydów, ale po prostu nasza... Będę zabiegał o tablicę z planem cmentarza i wskazaniem co ciekawszych, piękniejszych, najstarszych nagrobków.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy przez te lata pracowali na kirkucie, bądź wspierali nas, także poprzedniemu wójtowi no i Malo, który - było nie było - rozpoczął akcję.
Obecnej pani wójt NIE DZIĘKUJEMY! ponieważ potraktowała nas obcesowo i nie wywiązała się ze złożonych obietnic...
. Rzecz jasna można by jeszcze coś zrobić na kirkucie, ale byłyby to już działania bardzo ingerujące w "strukturę" cmentarza. Mam na myśli to, że gdyby zdjąć dajmy na to 30 cm warstwę ziemi, zwłaszcza z najstarszej części cmentarza, to bez pudła znaleźlibyśmy nagrobki, które już przed wojną ukryła ziemia, ale... są granice.
to nie ma w Baligrodzie bezrobotnych? Nie ma dłużników gminy - w wielu miastach w Polsce, w spółdzielniach mieszkaniowych ludzie odrabiają swoje długi.... no tak, ale jak zwykle w Bieszczadzie jest totalny brak umiejętności organizacyjnych lokalnych władz...
W biegu cmentarnym nie jestem w stanie robić za pośrednika między gminą a fundacją... jednym i drugim proponowałem, aby się porozumieli... przy czym uważam, że kosić cmentarz można by nie oglądając się na tytuły własności, choćby dlatego, że to najstarszy zabytek w Baligrodzie, nie znajduję też czasu na inne formy nacisku... i na co tu naciskać? jak parę miesięcy temu ustawiła gmina tablicę, na której mowa jest o około 50 zachowanych macewach... jedno jest pewne: od paru lat kirkut odwiedza bardzo dużo ludzi... bardzo wielu z nich podąża za znakami, które stojąc na początku cmentarza wskazują jego najmłodszą część... większość tych osób nie schodzi na dół - czyli początek cmentarza - bo na ogół jest on zarośnięty i słabo widoczny... a szkoda... szkoda, bo niewiele widzą... dla gminy, czy samego Baligrodu szkoda także taka, że im dłużej zatrzyma się ktoś w B. tym większa szansa, że zostawi tam pieniądze... i tłumacz jełopom jak żyć z turystów...
niestety masz rację jełopy we władzach w Bieszczadzie nic nie kumają o co kaman w biznesie turystycznym...nasteawieni są zwykle na prymitywne pojmowanie typu włożyć kasę w wyciąg na Jasło, ale nic nie robić z kolejką wąskotorową...., lansują dziwne imprezy itd itp
a próbowaliście przez jakieś fundacje w Izraelu, moze gmina żydowska w Polsce pomogłaby coś w temacie...tak tylko podpowiadam, bo takich przykładów, o których piszesz sporo w Bieszczadzie
..ja również dziękuję za łyk inspiracji i doborowe towarzystwo... taką mam prośbę do Karolki żeby jakieś zdjęcia wrzuciła.. bo trochę ich się natrzaskało ...
z resztą...to wszystko od ludzi zależy, kiedyś w Buku znajomi, miejscowi sami dbali o cmentarz grodząc go, kosząc go...teraz już mocno zarósł
Stowarzyszenie Magurycz i Oddział Archeologii Karpat sanockiego Muzeum Budownictwa Ludowego mają przyjemność zaprosić wszystkich zainteresowanych na obóz archeologiczno - remontowy, który odbędzie się w dniach 4 sierpnia - 10 sierpnia w Uluczu nad Sanem (powiat brzozowski, gmina Dydnia). A odkopywać będziemy... relikty XV wiecznej, dotychczas nieznanej murowanej cerkwi obronnej. Równolegle będzie miał miejsce remont z użyciem technik konserwatorskich 6 nagrobków położonych na cmentarzu cerkiewnym.
Jeśli jesteście zainteresowani prosimy o potwierdzenie przyjazdu. Pozwoli nam to ustalić - uzależniony od ilości wolontariuszy - plan prac, oraz oszacować ilość ziemniaków, kaszy, słoniny i kawy zbożowej anatol, którymi to zamierzamy Was wykarmić
kontakt
cerkwie@gmail.com
500 325 637
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki