Ostatnio edytowane przez joorg ; 16-12-2006 o 20:51
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
No gratulacje, nie myślałem że tak szybko pójdzie. Komańcza - jako następna miejscowość, od Łupkowa nie ma już więcej nastawni kolejowych, pierwsza jest przy żelaznym moście w Komańczy. Jest to taka mini "wieża" cisnień, znajduje się na tym samym stoku na którym jest cmentarz z I wojny św. - zaraz obok, czyli pomiędzy tą nastawnią a stacją PKP i służyła do zaopatrywania parowozów w wodę. Powiem szczerze że nie pamiętam jak dokładnie nazywają się te "krany", którymi wlewało się wodę do parowozu, ale są na forum fachowcy od kolejnictwa co pewnie wiedzą. W Komańczy były takie dwa: w pobliżu w/w nastawni oraz 100m poniżej stacji przy dwóch semaforach. Pomocnik maszynisty schodził na dół, ręcznie przekręcał ten kilkumetrowej wysokości "kran", odkręcał wodę i lał aż do przelania zbiornika. Uzupełnianie wody odbywało się zazwyczaj podczas przetaczania parowozu (miał po drodze) tj. najpierw jechał w kierunku mostu żelaznego, zmieniał tor, potem zjeżdżał do wiaduktu poniżej stacji (druga nastawnia), gdzie ponownie przestawiano zwrotnice i już mógł zapinać wagony z drugiej strony. Nieco podobne urządzenia, tylko drewniane są czasem na westernach W każdym razie w połączeniu z parowozem, parą, itp. tworzyło to ciekawy klimat. Dziś byłaby to atrakcja turystyczna - wówczas normalka. Ostała się jeno ta buda, "krany" rozebrano, pozostały po nich chyba tylko kratki ściekowe.
Ten "kran" (też nie wiem jak fachowo go nazwać) był obrotowy i za pomocą linki lub przekładni był nastawiany na wlew w parowozie - i dobrze zapamiętałeś Piotr , że woda zawsze się przelewała .Teraz już wiem po co te schody do wodowskazu,.. schody do wieży ciśnień.
ps. to był "kranik" , rura miała z 20 cm średnicy.
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
To ja też coś dorzucę. Raczej nic kłopotliwego
to i ja swoją dodam:
gdzie to jest?
niezrzeszony
Tworylczyk?
Aktualnie 3 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 3 gości)
Zakładki