:D Mi ostatnio spasowała mapa Wojciecha Krukara wyd. RUTHENUS skala 1:40000. Ma może mniej przejżyste czasy przejść niż np. mapa Polskiego Przedsiębiorstwa Wydawnictw KArtograficznych skala 1:75000 (tam jest to naprawde dokładne), ale za to ma coś czego nie mają inne a mianowicie orginalne (oprócz obecnie obowiązującego oczywiście) nazewnictwo z przed "wielkiego konkursu wymyślania nazw" z lat 50-tych i 60-tych. Dla bardziej nowoczesnie wędrujących jest też siatka GPS Stanowczo polecam.