Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 72

Wątek: Ginie górski duch w młodzieży

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    Ej koledzy i kolezanki,
    niech was starczy marazm nie ogarnia.

    za "naszych czasow" (bo mniemam ze nasze czasy sa wspolne) tez byly osobniki gapiace sie w TV, walace browary na skwerku i panienki, ktore mialy problem z dyskoteka tylko i wylacznie.

    Ja mysle ze w ogole czlowiek lubi jak mu sie cos podaje. Wiekszosc ludzi tak ma i wbrew pozorom dzieki niem mozmy sypiac na wygodnych loznach a nie na klepiskach :) mozliwosc wyspania sie w wygodnym lozku sobie cenie, chociaz nie jestmi ona niezbedna.

    Wydaje mi sie ze wcale z mlodzieza nie jest tak zle- a przynajmniej nie giorzej niz bylo dy to my bylismy mlodzieza.

    Ja w kazdym razie lubie mlodych ludzi, mysle ze wiele w nich piekna siedzi i swierzosci.

    Ja w gory po raz pierwszy pojechalam w liceum- moi rodzice zupelnie nie czuli czaczy, a epizod harcerski, ktory mialam do dzisiaj napawa nie niesmakiem- mialam pecha.... a jednak chodzilam po nich wiele lat, do czasu hdy los i serce ze mna nie zakpily i nie oddaly mnie we wladze milosci do czlowieka, ktory wybuierze sie za mna w gory kiedy winde na Tarnice zrobia ) bo wozkiem sie raczej po gorach nie daje jezdzic. Ale minelo troche i sie czuje jak dziewyca oprzed slubem- Bieszczady reaktywacja, przed najsurowsza z mozliwych publicznosci czyli wlasnymi dziecmi. Pewnie wiele zalezy od tego czy sie zraza czy nie do gorskich wedrowek. Mam nadzieje ze wiele gor przechodzimy razem. I wyrosna na fajna mlodziez :)

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar Malenki_Aniolek
    Na forum od
    03.2005
    Rodem z
    Pabianice
    Postów
    91

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zillo
    Oby więcej takich wychowawców
    Kadry :P Harcerze czasem fajni są :)
    Cytat Zamieszczone przez zillo
    o ile łatwiej zorganizowac wycieczkę klasową do Trójmiasta
    wiem coś o tym... Mimo że cała klasa była za Bieszczadami to jedziemy w Góry Stołowe bo nie stracimy całego dnia na dojazd... Chociaż jechalibyśmy dłużej może z 3h... Jedyny plus to że jednak góry i że wybierając klasę biologiczną będziemy prowadzili "badania" :P
    Cytat Zamieszczone przez Yodynka
    bo mniemam ze nasze czasy sa wspolne
    Ja tutaj nalezę chyba do tych młodszych :) I tą inteligentną młodzież chciałabym bronić :)

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zillo
    Oby więcej takich wychowawców , ale o ile łatwiej zorganizowac wycieczkę klasową do Trójmiasta, czy innego Torunia, niż wędrówkę po górach. Chyba mało który nauczyciel bierze ten drugi wariant pod uwagę i tu się z Tobą zgadzam, że od "starych" też nieco zależy.
    Jako aktualny nauczyciel i wychowawca oświadczam, że ja biorę pod uwagę jedynie ten drugi wariant. :D Tyle, że młodym ramolom nie chce się ganiać po górach. :/

  4. #4
    lucyna
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Fiaa
    Tyle, że młodym ramolom nie chce się ganiać po górach. :/
    W to nie uwierzę. Młodzież jest wspaniała... tylko czasami o tym nie wie. Mam bardzo dobre doświadczenia w tym względzie.

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar Malenki_Aniolek
    Na forum od
    03.2005
    Rodem z
    Pabianice
    Postów
    91

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Fiaa
    Tyle, że młodym ramolom nie chce się ganiać po górach. :/
    Są grupy młodzieży i tu chodzi o dziewczyny które nie wyjdą gdziekolwiek bez ful makijażu i butów na obcasie... Ale takie osoby zostają w schronisku lub po prostu nie jadą... A reszta z pełnym uśmiechem leci w góry :)

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar WALDI
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    z pięknej krainy
    Postów
    220

    Domyślnie L E N I U C H Y

    Klasa córki 15lat ma w czerwcu jechać na trzy dni w Bieszczady.Na 30 osób zapisała się połowa.Reszta powiedziała że nie chce im sie łazić po górach.
    Niech jadą do wesołego miasteczka na watę cukrową oraz pokręcić się na konikach i połazić miedzy straganami.

  7. #7
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Poznan
    Postów
    158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez WALDI
    Reszta powiedziała że nie chce im sie łazić po górach.
    Może wproś się na godzinę wychowawczą z jakąś ciekawą multimedialną prezentacją Biesów,może ktoś się przekona

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar Malenki_Aniolek
    Na forum od
    03.2005
    Rodem z
    Pabianice
    Postów
    91

    Domyślnie

    wg mnie jak nie chcą jechać to niech nie jadą. Nikomu nie będą psuć humoru swoim marudzeniem ale z drugiej strony takie wycieczki bardzo zacisniają więzi w klasie...

  9. #9
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Ruda Śląska
    Postów
    261

    Domyślnie

    Niestety coraz częściej jest tak, że trudno uzbierać dzieciska na wyjazd, a w góry w szczególności. Jedno - ekonomia, dwa - lenistwo. Najfajniejsze jest to, że Ci którzy są najbardziej oporni z wyjazdu wracają najbardziej zadowoleni.
    No i rodzice - poziom dołujący (oczywiście nie wszyscy), ale ostatnio usłyszałem hasło od dobrze sytuowanej matki: a po co ma jechać na wycieczkę, niech siedzi w szkole i się uczy Żenuła
    J.P

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar WALDI
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    z pięknej krainy
    Postów
    220

    Domyślnie

    ..."]Może wproś się na godzinę wychowawczą z jakąś ciekawą multimedialną prezentacją Biesów,może ktoś się przekona"...
    Odpowiem w ten sposób.Kiedyś przed laty namawiałem kumpla żeby ze mną zaczął na narty jeździć.Masę argumentów wyciągął żeby się z tego wymigać. To że nie mam czasu,to że nie mam nart,a to że nie umiem jeździć i wiele innych. Powiedziałem że to kapitalny sport.Załatwiłem mu narty i buty ustaliliśmy wypad w niedzielę,powiedziałem że będę go uczył. No i po długich namowach nastąpił ten dzień wyjazdu. Nie zapomnę go do dzisiaj jak za żadne skarby nie dał sie namówić na zjazd z góry gdy się już tam na wyciągu wdrapaliśmy. Przestał nieborak na szczycie parę godzin.Żal mi go było no ale ja chciałem pojeździć żeby nie stracić dnia.
    Powiedziałem sobie wtedy że jak ktoś chce zajadać się pączkami to niech nie myśli o zgrabnej figurce jak też na siłę nie możemy wciągać kogoś gdy on sam tego nie chce.

    ..."Nikomu nie będą psuć humoru swoim marudzeniem "...
    Najgorsze w tym wszystkim jest to że są tacy co nigdy po górach nie łazili,a mówią że tego nie lubią.Trzeba wszystko spróbować,a potem ewentualnie sie wypowiadać.Może i lepiej że jest ta wstępna selekcja bo zapewne było by im obojętne gdzie papierek rzucą lub butelkę po napojach

    ..."No i rodzice - poziom dołujący (oczywiście nie wszyscy)"...
    A co ma zrobić rodzic,który na siłę wyciąga dziecko pobiegać,pojeździć na rowerze,połazić pa górach,a jego pociecha wybiera komputer lub godzinne wysiadywanie na ławce przed blokiem.Pewnego dnia wszystko pęka i przychodzi rezygnacja.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. [Ustrzyki Górne] Hotel Górski
    Przez Anonymous w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 28-11-2014, 22:49
  2. Hotel Górski Wetlina
    Przez poetyckipoeta w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 30
    Ostatni post / autor: 27-02-2013, 11:41
  3. Stanisław Górski
    Przez Marcin w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 16-09-2009, 18:30
  4. IV Krakowski Festiwal Górski 8-10.12
    Przez yasiolek w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 05-12-2006, 08:16
  5. Przewodnik górski - jak to zrobić?
    Przez Sol w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 23-02-2006, 17:18

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •