...wiedziałam, że sprawiedliwości nie ma na świecie :) .Zamieszczone przez kobieta_bieszczadzka
...wiedziałam, że sprawiedliwości nie ma na świecie :) .Zamieszczone przez kobieta_bieszczadzka
"Wariat to członek jednoosobowej mniejszości"
widzę że dawno nikt nic nie pisał w tym wątku :D akurat wybieram się w weekend majowy i czy całe Bieszczady są mocno oblegane ?? czy tylko główne miejscowości typu Wetlina, Cisna, UG i szlaki koło nich?? słyszałem opinie że w ten weekend majowy ma być luźniej z powodu krótszego weekendu ?? czy ktoś się zgadza z taka opinia ?? i tak pewnie wszystko będzie zależało od pogody :pp
p.s. trzymam kciuki żeby było pusto i cicho "D
Ostatnio edytowane przez shrek ; 29-03-2009 o 17:09
życzę Ci z serca całego żeby było pusto i cicho :) mnie nie będzie tam wtedy więc o jedną osobę mniej![]()
pozdrawiam!
W kurortach i na okolicznych szlakach pewno troszke ludzi będzie. Na Otrycie już pewno nie. 2 lata temu byłem w Beskidzie Niskim, puściutko. Pozdrawiam.
PS Dla większości Bieszczady to Solina i Polańczyk.
Ostatnio edytowane przez tomekpu ; 29-03-2009 o 18:02 Powód: PS
Rok temu w majowy week, wykupiłem kuszetki w pociągu do Zagórza. Miałem(!!!) wsiąść na Dworcu Centralnym. Połowa pociągu składała się, nie wiem dlaczego, z ruskich wagonów sypialnych bez możliwości wejścia do nich. Mojego wagonu nie było bo podobnież(?) mało miejsc sprzedano. Pociąg odjechał z Centralnego z 30 minutowym opóźnieniem bo przeszło połowa ludzi bez skutku szturmowała wciśnięcie się do wagonów. Najbardziej zdeterminowani zaczekali na pociąg z Gdańska do Zagórza. Chciałem być sprytniejszy więc pojechałem na Wschodni i... obraz tłumu i widok w jakich warunkach mam jechać zniechęcił mnie do wyjazdu. Zraziłem się do PKP i już szybko w Bieszczady nie pojadę pociągiem. Jeśli tylu ludzi z różnych stron dojechało, to zapewne na szlakach stonki było w pi....u.
Dodam, że przepadła mi rezerwacja i niezła kwota zadatku w Perełce.
Nigdy więcej już nie zaplanuję w "big week" wyjazdu w Biesy!
Ale każdy zdobywa swoje doświadczenia....![]()
Ostatnio edytowane przez Recon ; 29-03-2009 o 17:53
Byłem w Bieszczadzie w łikęd majowy długi dwukrotnie.
1. Było cudownie
2. Pogoda piękna
3. Widoki śliczne
4. Lasy kwitną na biało
A ludzie. Są albo ich nie ma. Zależy dokąd pójdziesz. Kiedyś obiecałem Renatce, że nikogo na wycieczce nie spotkamy. I co? I spotkaliśmy. Klopsika. Powiedział, że w takim miejscu, to można spotkać tylko takich głupoli jak my...
powodzenia
bertrand236
ja akurat miałem taki przypadek 2 lata temu ledwo sie wcisneliśmy z kumplami do pociągu z wawy do zagórza we 3 z plecakami dużymi jechaliśmy na korytarzu na około 1 m2 :( ale biesy zrekompensowały na to a akutar rok temu wsiedliśmy w wawie do w miare pustego wagonu i całkowicie pustego przedziału i luźno nam sie jechało i komfortowo do samiutkiego zagórza :D z tego co sie orjentuje to jednak jest "zasadą" że pierwszy pociąg w weekend majowy w Biesy jest zapchany po sufit i dziwie sie PKP że nic temu nie przeciwdziałają. ostatnio zastanawiałem sie nad rezerwacja całego przedziału (jeśli bym zebrał grupę 7-8 osób) ale myśle że niezdało by to zamierzonego rezultatu z prostych przyczyn że nikt by nie patrzył na taką rezerwację :D a "burdy" niechciał bym robić w pociągu z tego powodu.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki