Niedźwiedzica złapana. W policyjnym konwoju trafiła do Przemyśla
Roman Kijanka
Samica niedźwiedzia, ta sama, która niedawno odwiedziła Przemyśl wróciła z powrotem do tego miasta. Tym razem trafiła do lecznicy weterynaryjnej Fedaczyńskich. Tam przejdzie kilkudniową rehabilitację.
Uśpionego w okolicy Chorzowa w powiecie jarosławskim miśka zapakowano do samochodu strażackiego. Do Przemyśla pojechał on konwojowany przez policjantów i służby weterynaryjne.
Razem z nimi udał się dr. Wojciech Śmietana z Instytutu Ochrony Przyrody PAN, który do Chorzowa przyjechał by pomóc w uśpieniu niedźwiedzia.
Grzeczny wcześniej misiek po zaaplikowaniu mu dawki środka usypiającego zrobił się bardziej ruchliwy, potem się położył, by po kolejnym strzale ze środkiem zaatakować zbliżających się do niego mężczyzn. Po chwili jednak spokojnie ułożył się w zaroślach i bez protestów dał się położyć na noszach.
Decyzja o dalszych losach niedźwiedzicy zapadnie w ciągu kilku dni.
Zakładki