Dzięki za info ,obejrzałem z ciekawoscią....i dziwię się beztrosce miejscowych i nie tylko, którzy wiedząc że jest możliwość spotkania miśka w terenie, chodzą bez solidnego miotacza gazu pieprzowego po lesie.....chyba nie oglądają discovery....
Dzięki za info ,obejrzałem z ciekawoscią....i dziwię się beztrosce miejscowych i nie tylko, którzy wiedząc że jest możliwość spotkania miśka w terenie, chodzą bez solidnego miotacza gazu pieprzowego po lesie.....chyba nie oglądają discovery....
Tak być nie może,bo tak być musi...
myślisz że zdążysz go użyć ?..zapanujesz nad emocjami ?...nie rozjuszysz go tylko jeszcze bardziej ?...nie wszystko wygląda tak pięknie i łatwo , jak to pokazują w discovery![]()
myślę że zapanuję i zdąże.ZAWSZE to jest jakaś szansa....wole to niż się położyć się na ziemi osłonić głowę rękoma i......udawać martwego.... a jaka jest inna alternatywa? ucieczka-czy do modlitwy?
Tak być nie może,bo tak być musi...
ja zawsze słyszałam że w lasach okolic Baligrodu, Zatwarnicy, Teleśnicy, Wołkowyji jest najwięcej niedźwiedzi, bo w tych miejscowościach położonych między wzgórzami i praktycznie prawie w lesie mało ludzi mieszka
szlaki też prowadzą lasami
w Yellowstone nie jedną osobę pozycja embrionalna uratowała więc mały gaz pieprzowy z tak dużym zwierzem może być średnio skutecznymyślę że zapanuję i zdąże.ZAWSZE to jest jakaś szansa....wole to niż się położyć się na ziemi osłonić głowę rękoma i......udawać martwegoniedźwiedzia lepiej nie spotkać i tyle
:ja wolę czynny opór tak mnie wyszkolili.....a pojemnik z gazem ma być DUŻY......![]()
Tak być nie może,bo tak być musi...
Ze względu na znajomośćbiesów swoja jak i znajomych, śmiem sądzić
że znikoma ilość zwierzaków chodzi po szlakach i jednocześnie widzimy je bądź stanowią zagrożenie dla człowieka. Na tyle lat ile spędziłem w Biesach słyszałem o kilku wydarzeniach, z różnymi zwierzętami.
A ja uważam się za szczęśliwego/pechowego* człowieka,który nigdy na szlaku nie widział drapieżnika.
W 2011 luty/marzec wychodząc z Koliby PW na Magurę około 50 m. obok widziałem trzy sztuki kopytne ... kilkanaście metrów wyżej zaczęły się ślady wilków które :
a) znaczyły teren tak intensywnym w zapach moczem, że było czuć na metr/dwa wcześniej
b) ślady które były w "wężyku" rozdzielały się na boki na kilka , i po około 10 metrach łączyły się i z powrotem wężyk.
Taką obstawę kilku wilków 4/5 miałem do samej magury stuposiańskiej (przewyższenie około 200 metrów), ale żadnego nie widziałem, żaden mnie nie zaatakował. Była zima i zapewne były głodne bo sądzę ze szykowały się na te kopytne które wypłoszyłem przy Kolibie ...
* niepotrzebne skreślić
znalezione w sieci - przyda się po reakcji turysty który informował TPN o niedźwiedziach ...
Niedźwiedź jest największym drapieżnikiem żyjącym w Tatrach. Mimo że ataki na ludzi należą do rzadkości i w zdecydowanej większości przypadków wynikają z ich winy, przestrzega się przed utożsamianiem go z przyjaznym misiem. W przypadku spotkania niedźwiedzia na szlaku, należy pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności.
Oto kilka zasad zachowania wobec niedźwiedzi w Tatrach:1. Jeśli zobaczysz niedźwiedzia przy szlaku, nie wpadaj w panikę. Nie zbliżaj się do niego, lecz również nie rzucaj do ucieczki. Spokojnie odejdź w przeciwnym kierunku.2. Wzmożoną czujność zachowaj w przypadku spotkania młodych niedźwiadków. Zazwyczaj w pobliżu przebywa ich matka, która poczuwszy zagrożenie dla dzieci może być niebezpieczna.3. Nie patrz niedźwiedziowi w oczy.4. W większości przypadków niedźwiedź nie będzie tobą zainteresowany. Jeśli jednak będzie się do ciebie zbliżać, zachowaj spokój. W razie konieczności połóż się na ziemi, podkurcz nogi, osłoń rękami głowę i twarz.5. W żadnym wypadku nie dokarmiaj niedźwiedzi! Nie pozostawiaj na szlaku żadnych resztek jedzenia czy opakowań po nim. To samo tyczy się zawartości samochodu zaparkowanego przed wejściem na szlak.6. Zadbaj o to, by zabierane na szlak pokarmy były szczelnie zapakowane.7. Unikaj przebywania w górach po zmroku samemu. Będąc w grupie, rozmawiajcie głośno, aby niedźwiedź nie został zaskoczony Waszą obecnością. Podsumowując, zrób wszystko, aby zachować spokój i zejść niedźwiedziowi z drogi. Nawet zdenerwowane zwierzę dość szybko się uspokaja, jeśli człowiek zamanifestuje chęć odejścia. Więcej na temat niedźwiedzi w Tatrach w artykule "Niedźwiedź to nie miś" na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego - link.
a koniec żartobliwy, lecz pouczający filmik:
http://youtu.be/JJAVe57yH-o
źródło http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/...k-sie-zachowac
PS: Oglądacie ? waśnie trwa na Fokus TV
Niedźwiedź władca gór - niedźwiedź brunatny, drapieżnik zagrożony wyginięciem
http://www.fokus.tv/polecany-news/ni...nieciem/104015
Aktualnie 4 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 4 gości)
Zakładki