A teraz przed misiami (żeby nie wyjadały miodku) mają chronić elektryczne pastuchy.
http://wyborcza.pl/1,91446,12663764,...wiedziami.html
Nie chciałbym wyjść na sceptyka, ale "kilkanaście" stron wcześniej pojawił się artykuł o tym że w Beskidzie kopytne zostały zaatakowane przez wilki albo niedźwiadka. Nie pamiętam dokładnie jakiego drapieżnika dotyczyła sprawa, ale pamiętam jak jeden z przedstawicieli władzy bądź leśników wypowiadał się o pastuchach sponsorowanych w 100%. Nikt ich nie chciał wziąć, i leżą w magazynach urzędu.
Mam nadzieję że na Podkarpaciu właściciele będą rozsądniejsi :)
W trakcie krótkiego wypadu w Biesy widziałem kilka ciekawych śladów i zwierzaków ... co się tyczy niedźwiadków to świeżutkie ślady łap i strawionego obiadu :) :) :)
http://imageshack.us/a/img840/3364/img9152q.jpg
http://imageshack.us/a/img818/5831/img9184u.jpg
Chociaż niedźwiadek z małym był w okolicy, to jednak nie zostaliśmy zaatakowani. Będąc w trzy osoby, chociaż nie staraliśmy się specjalnie hałasować, byliśmy tak głośno że nie spotkaliśmy żadnego misia. Ani petardy, broń hukowa czy też gaz pieprzowy nie był potrzebny ;-P
Ostatnio edytowane przez Biały 13 ; 16-10-2012 o 18:17
Co za beznadzieja ... właśnie oglądam programy informacyjne.
Na TVN w Faktach -> informacja ze dzikie psy zagryzły "farmę" danieli. Z pewnością to nie były wilki które atakują gdy są głodne, ani też to żadna puma.
Ale TVP 1 Wiadomościach -> pan mietek myśliwy z "trop" to były z pewnością wilki, no nie którzy mówią że psy ...
pierwsza minuta
http://fakty.tvn24.pl/bestie,289627.html#autoplay
Większość ludzi ogląda wiadomości i łykają jak młode pelikany. A później trzeba im tłumaczyć że pan mietek jest idiotą!!!
bertrand236
dobre :))
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Niebezpieczne zdarzenie z Rosji ;http://www.wykop.pl/link/1291243/ros...e-przez-droge/
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki