Strona 67 z 95 PierwszyPierwszy ... 17 57 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 77 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 661 do 670 z 947

Wątek: Niedźwiedzie i wilki

  1. #661
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Niedźwiedzie i wilki

    Dziś chodząc z sąsiadką za rogami, zobaczyłam misia, który wesoło machał mi łapką

    misiu.jpg

    Alina z kolei całkiem wystraszona powiedziała, że zobaczyła chyba wilka, który pokiwał jej głową ale być może też było to drzewo. Ah, cudownie, wiosna jest, słoneczko i zwierzątka witają się z ludźmi Pomachajmy sobie razem.
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  2. #662
    Bieszczadnik Awatar zbyszek1509
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Gostynin
    Postów
    810

    Domyślnie Odp: Niedźwiedzie i wilki

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    Dziś chodząc z sąsiadką za rogami, zobaczyłam misia, który wesoło machał mi łapką
    Pomachajmy sobie razem.
    Piękne dzieło natury, aż się prosi o większe zbliżenie:).

  3. #663
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: Niedźwiedzie i wilki

    Jimi - ten miś całkiem jak z "Misia"

  4. #664
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2010
    Postów
    134

    Domyślnie Odp: Niedźwiedzie i wilki

    Dziś widziałem polującego wilka przy drodze 28 między Klimkówką a Rymanowem już za komisem samochodowym. Gonił sarny które przebiegły przez jezdnię. Wilk dobiegł do rowu i zawrócił. Pierwszy raz widziałem go z tak małej odległości ok 10 m

  5. #665
    Bieszczadnik Awatar Biały 13
    Na forum od
    02.2010
    Rodem z
    Wawa
    Postów
    246

    Domyślnie Odp: Niedźwiedzie i wilki

    o niedźwiadkach ale nie z Bieszczadowa ...
    "Jak się nie boisz, jesteś martwy". Bear Girl w królestwie niedźwiedzi

    Samotnie przejechała Kamczatkę na rowerze, potrafi zrobić makaron z kory brzozy, a niedźwiedzie "traktuje jak koty". Myślisz, że Bear Grylls (brytyjski podróżnik i mistrz przetrwania) jest twardy? Nie poznałeś jeszcze Bear Girl. "Ja się boję tych niedźwiedzi, a ona traktuje je jak koty" - powiedziała o niej Magdalena Skopek, zdobywczyni Kolosa za Podróż Roku. Kamila Kielar ma 28 lat i zaledwie 163 cm wzrostu. Nie przeszkodziło jej to jednak zwiedzić 60 krajów na 6 kontynentach, samotnie przemierzyć dzikie ostępy Kamczatki i zostać specjalistką od niedźwiedzi.

    Agata Włodarczyk: Zwiedziłaś już 60 krajów, byłaś na Alasce, przejechałaś na rowerze półwysep Kamczacki, nieraz spotkałaś się oko w oko z niedźwiedziami. Zacznijmy jednak od początku. Jak to wszystko się zaczęło?

    Kamila Kielar: Zaczęło się, kiedy miałam 20 lat i studiowałam dziennikarstwo. Starałam się o wyjazd na Erasmusa do Turcji, nie udało się, ale w zamian zaproponowano mi uniwersytet Fiński. Pomyślałam: czemu nie? I w ten sposób dowiedziałam się, że tereny subpolarne są jednymi z najciekawszych miejsc na świecie.

    A na Erasmusie, no cóż - kto by tam poświęcał czas na naukę, gdy wokół wszystko nowe, nieznane, ciekawe. Postanowiłam wykorzystać okazję, którą zgotował mi los i pojeździć stopem po krajach nordyckich.

    A.W.: Już wtedy podróżowałaś samotnie?

    K.K.: Tak, podróżowałam autostopem i bez towarzystwa. Dokładnie wiedziałam, w jaki sposób chcę podróżować - autostopem, bez planu i pośpiechu, nocując u napotkanych po drodze ludzi. To, że wybrałam się w tę podróż sama, wynikało z tego, że większości osób, które studiowały ze mną, albo nie chciało się w ogóle ruszać poza miasto akademickie, albo - chciały jeździć na krótko i spać w hotelach. A ja uważałam (i do tej pory uważam), że wyciąganie kogoś na siłę na wyjazd zupełnie się mija z celem i potrafi skutecznie zniszczyć każdą wyprawę. Podróżowanie z kimś na siłę, tylko po to, by nie podróżować samemu, jest bez sensu. To jeden aspekt.

    Drugi jest taki, że lubię niezależność i decyzyjność, jaką dają mi samotne podróże. Przede wszystkim lubię dać się ponieść wydarzeniom, które spotykają mnie po drodze. Przy większej grupie możliwość ta jest dużo bardziej ograniczona, a tym samym sporo tego, co najciekawsze dla mnie w podróży - spotkania z ludźmi i naturą - umyka.

    Po trzecie, pomimo, że jestem bardzo towarzyska, lubię też być sama, nawet przez dłuższy czas. Sprawa mi to zwyczajnie przyjemność i pozwala poukładać kłębiące się w głowie myśli.

    .................................................. ....

    A.W.: Tak zrodziła się fascynacja niedźwiedziami?

    K.K.: Tak, niedźwiedzie były już w Laponii, chociaż tam tylko o nich słyszałam. Ale to wystarczyło - zaczęłam interesować się bardziej tematem niedźwiedzi i północnej przyrody w ogóle. Poznawać charakterystyczne rośliny tundry, odróżniać rośliny jadalne od trujących. Uczyłam się, jak przetrwać w dziczy. W Laponii po raz pierwszy usłyszałam historie o niedźwiedziach opowiadane przez lokalsów. Zaintrygowało mnie to, że dla nich spotkania z niedźwiedziami były czymś zwyczajnym, że traktują niedźwiedzie jak element krajobrazu.

    A.W.: Miałaś wcześniej do czynienia z niedźwiedziami? Spotkałaś je w Polsce?

    K.K.: Nigdy oko w oko, miałam przyjemność zobaczenia niedźwiedzi w Tatrach, ale tylko z dużej odległości. Nie było to prawdziwe spotkanie.

    A.W.: A jakie było prawdziwe?

    K.K.: Pierwszego niedźwiedzia spotkałam dopiero na Alasce, w parku Denali. Byłam bardzo podekscytowana - grizzly na wolności, mój pierwszy grizzly! Oczywiście było tak głównie dlatego, że on był w bezpiecznej odległości, jakieś 150 m ode mnie i wiedziałam, że nic mi nie grozi. Zrobiłam mu kilka zdjęć i na tym się skończyło. Potem były oczywiście kolejne spotkania, czasem w odległości dziesięciu metrów, czasem nawet trzech.

    A.W.: Nie bałaś się?

    K.K.: Nie. Byłam dobrze przygotowana do tych spotkań. Zachowałam się tak, jak w takiej sytuacji należy - zadziałałam automatycznie. Niedźwiedź również działał automatycznie i tak, jak powinien. Szedł ścieżką nad brzegiem jeziora. Kiedy go zobaczyłam, zeszłam z drogi, w bok, do lasu. Niedźwiedzie są bardzo wygodnickimi zwierzętami, dlatego kiedy spotykamy miśka na ścieżce, nie ma co się cofać, bo on wtedy będzie szedł za nami. Tym bardziej nie ma sensu iść na niego. Należy po prostu zejść mu z drogi, zrobić miejsce.

    A.W.: Magdalena Skopek - zdobywczyni Kolosa, prestiżowej podróżniczej nagrody, powiedziała o Tobie: " Ja się ich boję, a ona traktuje niedźwiedzie jak koty". Tak jest zawsze, czy zdarzyło Ci się mniej przyjemne spotkanie z niedźwiedziem?

    K.K.: Nie można powiedzieć, że się nie bałam - czy wtedy, kiedy po raz pierwszy stanęłam oko w oko z niedźwiedziem, czy w ogóle, kiedy podróżuję po "miśkowych" królestwach. Na Kamczatce usłyszałam: "Jeśli się nie boisz, jesteś martwy". Strach jest potrzebny, bo dzięki niemu unika się głupich błędów, strach każe się rozglądać, mieć w świadomości, że na takiego niedźwiedzia można trafić niespodziewanie - a wtedy faktycznie spotkanie może być niebezpieczne. To strach sprawia, że precyzyjnie wybieramy miejsce na nocleg. Jednak najważniejsze to nie dać się panice i ten strach ujarzmić, tak, żeby działał na naszą korzyść, a nie nas paraliżował. Ja byłam do spotkania z niedźwiedziami dobrze przygotowana.

    A.W.: Co to znaczy dobrze przygotowana?

    K.K.: Wiem, jak zachować się w stosunku do niedźwiedzi, by były to spotkania bezpieczne zarówno dla mnie, jak i dla nich. To, czy niedźwiedź jest niebezpieczny, zależy przede wszystkim od tego, czy w danym miejscu jest dużo czy mało jedzenia. Niedźwiedź brunatny (a więc i grizzly, jego podgatunek) nie poluje na człowieka, nie ma go w jego menu. Niedźwiedzie potrafią być agresywne, jeśli są głodne, brakuje im pożywienia. Lub - co zdarza się najczęściej - jak się je zaskoczy.

    Z kolei nasze niedźwiedzie tatrzańskie, w odróżnieniu od tych alaskańskich, są nauczone przez człowieka głupich zachowań (turyści którzy podchodzą, karmią je, zostawiają w pobliżu domów czy schronisk resztki jedzenia) i dlatego potem mogą zachowywać się w stosunku do człowieka inaczej, nienaturalnie.

    A.W.: Jak więc należy zachować się, gdy spotkamy niedźwiedzia na swojej drodze, np. na tatrzańskiej ścieżce?

    K.K.: Najlepiej zejść mu z drogi, na bok, tak by mógł spokojnie iść dalej wybraną przez siebie ścieżką. Nie uciekać. Niedźwiedzie mają słaby wzrok, warto więc też pokazać, ze jesteśmy ludźmi - czyli czymś, czego się nie jada. Można zacząć mówić spokojnym głosem, zamachać rękami lub też podnieść plecak nad głowę, by pokazać, ze jesteśmy więksi. Niedźwiedź, który stoi na dwóch łapach, nie atakuje, ale sprawdza, z kim ma do czynienia, węszy. Należy więc odpowiednio mu się przedstawić. W razie sytuacji kryzysowych warto mieć specjalny gaz na niedźwiedzie.

    A.W.: Oglądałaś film "Grizzly man"? Bohater tego filmu też nie bał się niedźwiedzi...

    K.K.: Tak, widziałam. Grizzly Man to był facet, który znał doskonale zachowania niedźwiedzi. Wiedział też, że jeden z nich zaczyna się denerwować ich obecnością, i nawet jest takie nagranie, na którym mówi, że jeśli nie odejdą, to ich ten niedźwiedź zaatakuje. Wybrał dalszą obserwację.

    Mnie interesuje północna przyroda jako całość i niedźwiedzie jako jej najważniejszy punkt. Ale nie skupiam się jedynie na nich, tak jak Grizzly Man. Więc nie chcę ryzykować i gdy poczuję się zagrożona, odejdę.

    A.W.: Skąd czerpiesz taką wiedzę?

    K.K.: Trochę z książek, ale przede wszystkim od lokalsów i "rangersów" parkowych.

    ...............................................

    A.W.: Umiejętności, jakich nie powstydziłby się Bear Grylls. Gdzie można się tego nauczyć?

    K.K.: Podstawy dało mi harcerstwo, potem - własne przygody i zgłębianie wiedzy w praktyce. Nauka przychodzi łatwiej, gdy ma się świadomość, że taka wiedza może kiedyś uratować tyłek, dlatego staram się dużo czytać, nawet jeśli coś wydaje się na pierwszy rzut oka nieprzydatne. Kilka lat działałam też jako ratownik Maltańskiej Służby Medycznej, stąd umiejętności pomocy przedmedycznej.

    A.W.: Jakie masz plany na najbliższą przyszłość. Kolejna podróż?

    K.K.: W przyszłym roku chciałabym zaangażować się w prace na rzecz niedźwiedzi w jednym z parków narodowych w USA.

    ...............


    cała rozmowa na:
    http://podroze.gazeta.pl/podroze/1,1...5857.html?as=1
    kamilakielar.pl
    Postawcie na harcerstwo, postawcie na Szczep im. "Zośki"!
    przekaż swój 1% http://60i148.org/

  6. #666
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Niedźwiedzie i wilki

    Ciekawe! Też to, że warto mieć gaz na niedźwiedzie :D Idę więc zaraz na te koty.
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  7. #667
    Bieszczadnik Awatar tomas pablo
    Na forum od
    01.2009
    Rodem z
    pod karpacie
    Postów
    1,461

    Domyślnie Odp: Niedźwiedzie i wilki

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    ....warto mieć gaz na niedźwiedzie :D Idę więc zaraz na te koty.
    a mnie ciekawi co ten GAZ NA NIEDŻWIEDZIE ? ...Anka - a ''koty to dranie " ( nie drony bynajmniej !!! )

  8. #668
    diabel-1410
    Guest

    Domyślnie Odp: Niedźwiedzie i wilki

    http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&...62922401,d.Yms
    tomas pablo tu masz link w Norwegii nie widziałem nikogo z takim gazem ale może za krótko tam jestem.Na Alasce bardzo popularny i noszony przez biwakowiczów i wędkarzy

  9. #669
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Niedźwiedzie i wilki

    ja mam silny gaz -2 mln SHU, stężenie 15%, OC 1,33% za 30 zł
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  10. #670
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: Niedźwiedzie i wilki

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    ja mam silny gaz -2 mln SHU, stężenie 15%, OC 1,33% za 30 zł
    A nie myślałaś o tym żeby je ugłaskać?

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Wędrowanie a wilki
    Przez yeti w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 35
    Ostatni post / autor: 29-01-2007, 23:36
  2. Wilki!!
    Przez ziomalka w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 10-08-2005, 04:49
  3. Niedźwiedzie w Bieszczadach
    Przez kargul w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 04-06-2005, 12:25
  4. Wilki
    Przez pawlem w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 30-06-2004, 17:29

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •