tak to prawda...by samemu chodzic nie trzeba zadnych uprawnień...w zasadzie by jeżdzić samochodem - też.... większy problem sie robi jak coś się stanie i nie idzie sie samemu, tylko z grupą, która sie prowadzi....długo o tym pisac ale sa takie przepisy w naszym kraju - a czasami dobrze jest je znać... a by o czymś rozmawiać to trzeba to znać.... a co do budżetu....no moze nie jest ogromny ale trudno jeździć i każdemu z osobna tłumaczyć...szczególnie jak nie zna się terenu....chciałem znaleść kogoś, kto by zaczoł coś takiego organizować w tym rejnie... pozdrawiam