Wahadełko wychyliło sie w drugą stronę, po prostu. Dla dyr. Hajduka jest to kara za zatarg z klasztorem na Św. Krzyżu (Ojcowie Oblaci). Starał się oddzielić państwo od Kościoła (tak jak stoi w Konstytucji), ale nie zauważył, że obecni "włodarze" ze świętokrzyskiego to państwo utożsamiają z Kościołem. Świętokrzyskie to specyficzne środowisko społeczne skażone komunizmem (duże robotnicze miasta), "konopielszczyzną" wsi, pseudointelektualizmem "Klerykowa", przerostem ambicji nad możliwościami i kompleksami lokalnych polityków. Nie przepuści "nowemu", które (którego) traktuje jako zagrożenie dla swojego bytu. Wiem coś o tym. Sądze jednak, że dyr. Hajduk i tak długo się tu utrzymał...
Trochę śmierdzi, ale przyroda da sobie radę...