Ja pare lat temu tam spałem i nikt na mnie nie krzyczał...może dla tego że niestety się na tamtejszym cmentarzu rozbiłem..wiem ze to chore ale ja się dopiero rano zorientowałem,jak myłem ząbki w zalewie a tu na brzegu dziwny kamień, jakiś taki obrobiony i z napisami...patrze na urwisko a tam ludzkie kości z czaszką w roli głównej....a ja namiot w nocy obok podmurówki kaplicy cmentarnej rozbiłem...ale skucha...
Zakładki