Pod Honem byłam dwa razy- oba mile wspominam
Byłam zimą więc turystów na palcach możne było policzyć, cisza, spokój, dla mnie bomba
Pzdr
Pod Honem byłam dwa razy- oba mile wspominam
Byłam zimą więc turystów na palcach możne było policzyć, cisza, spokój, dla mnie bomba
Pzdr
andzia
... w górach jest wszystko co kocham...
Hon to dobre miejsce...co prawda podobno bufet zmienił się w bar ale Gienek to zacny człek a piesek to super piesek! spędziłem tam wieeeeeele wspaniałeych chwil, ale macie rację... czasem może się trafić towarzycho z "innej bajki" i licho wzięło całą atmosferę...takie życie...
generalnie hona polecam bardzo!
pozdrawiam
Przykre jest bardzo że Bacówka znowu zmieni gospodarza-ogłoszenie jest już na stronie PTTK
Mam nadzieję, że nie złożyłeś broni???????
WUKA
www.wukowiersze.pl
Tym razem muszę odpuścić-kasa droga Wiesiu
znowu? masakra z tym petetekiem...mister Szszsz...grasssuje i pssssuje
Bylem pod Honem na poczatku czerwca 2011 tuz po przejeciu schronu przez Zuze(jezeli dobrze pamietam) - z chlopakiem/narzeczonym i bylem bardzo zadowolony z podejscia ich do gosci oraz takze kuchnie mieli smaczna. Co sie stalo ze sie wyprowadzaja?
P.
Ps. Przyjechalismy na weekend, okazalo sie ze gospodarze beda pokazywac swoje slajdy z Aconcagui, a ze my z kumplem mielismy ze soba lapa i pendrivea, zagadalismy by pokazac co nie co z naszych wyjazdow i tak sie stworzyl super wieczor slajdowy, zupelnie niespodziewanie
"There is no such thing like too much snow" - Doug Coombs
oj tam ojtam ;D
"There is no such thing like too much snow" - Doug Coombs
Schronisko mi odpowiadało co prawda było dużo ludzi ale to dla mnie żaden problem.
Jedzenie dobre, ceny jak na schronisko normalne, nocleg standardowy-wyspałem się.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki