"Wołanie z Połonin " to tytuł książki którą kończe czytać.
Książka jest zbiorem relacji spisanych przez poszczególnych GOPR-owców z działań z jakimi się zetkneli idąc na ratunek w Bieszczadach
Książkę czyta się lekko i przyjemnie i w dodatku wywiera bardzo duże wrażenia. (Wywarła na mnie duże wrażenie - gdy czytałem o tym co słyszałem ale z zupełnie innej strony)
.....Czy ktoś odpowie ? mi na pytanie
dlaczego na żadnym z bieszczadzkich portali internetowych nie na wzmianki o tej pozycji wydawniczej ??? .... a może jest wzmianka ale jej nie znalazłem ???
Czy ktoś odpowie czy w ogóle na portalach internetowych powinny się takie wzmianki na temat wydawnictw związanych z Bieszczadami pojawiac czy też nie ???
Czy ktoś odpowie ....Czy internet jest wykluczeniem pozycji drukowanych ... czy też powinien łączyć się naprzemiennością informacji (np. o nowych pozycjach ???? )
Prosze o każdą odpowiedź.
Czuję się zagubiony. Nie wiem o co chodzi ? Pewnie chodzi o pieniądze.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki