Strona 7 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 258

Wątek: Motory na szlaku

  1. #61
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Motory na szlaku

    Cytat Zamieszczone przez naja naja Zobacz posta
    Właśnie przeglądałam archiwalny wątek terenówki niszczą bieszczadzkie szlaki. Niezmiernie interesujący. Ten sam główny bohater. Tam tylko ponoć rozjeżdżały turystów na szlakach, a tu rezerwat.
    Szukanie sensacji tylko tak można to określić. Problem istneje na pewno. Tylko jak jest problem to należy go rozwiązać. Ja tu widzę zwykłą awanturę o przysłowiową michę.
    Za rok znowu będą pisać w sensacyjnym tonie, że np. ktoś kładem przejechał misia albo bieszczadzkie żmije w trosce o własne bezpieczeństwo zjednoczyły się i urządziły desant na szlejących po szlakach rowerzystach.
    Przeczytałam wypowiedzi na tamtych forach. Jeszcze raz przeczytałam nasze wypowiedzi. Niestety muszę stwierdzić, że problem istnieje. U nas w Bieszczadach dopiero się pojawia. Dobrze by było aby go rozwiązać zanim się nasili. Jak na razie nie ma zagrożenia ze strony tych szaleńców, o których czytałam, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo w górach.
    Mimo wszystko mogę podpisać się pod słowami Nai Nai. Zamiast ciągle mówić nasz utytułowany kolega Staszek Orłowski mógłby się zająć rzeczywistą walką z tym procederem. Ma silną pozycję na rynku, dla bardzo wieku ludzi jest autorytetem i jest prezesem Karpackich. Ma też odwagę cywilna aby powiedzieć co myśli więc może znajdzie sposób na rzeczywiste rozwiązanie problemu. Udało mu się już rozwiązac część problemów związanych z przewodnictwem. Wyeliminował z rynku przewodników pijaków, odważył się powiedzieć, że poziom usług świadczonych przez niektórych jest katastrofalny i położył nacisk na jakość usług i standard moralny wśród przewodników. Życzę więc sobie aby też tym się zajoł dla naszego wspólnego dobra. Mam tylko prośbę aby cigle nie krytykował kolegów z Leska bo ich zasługi są jeszcze znacznie, znacznie większe niż jego. My wszyscy korzystamy z tego co robia Koledzy i chylę czoło przed nimi żałując, że już nie jestem z nimi. Teraz biegnę do grupy. Pozdrawiam wszystkich Kolegów z forum, Kolegów Wilków za którymi tęsknię i Kolegów Karpackich których darzę szacunkiem.

  2. #62
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,834

    Domyślnie Odp: Motory na szlaku

    Łażę sporo po B.Wyspowym,Makowskim itp.Niestety nie jest dobrze ale katastrofalnie to jest dopiero w Szczyrku(B.Śląski),Gorcach.
    W Bieszczadzie ten problem się nasila,ale będzie miał trochę inny przebieg."U nas" jest blisko do dwóch dużych aglomeracji-sporo sprzętu jest prywatnego,przywiezionego ze sobą.Natomiast w Bieszczadzie widzę sprzęt raczej wypożyczony,miejscowy.Można sobie wyobrazić sytuację że ten sprzęt może być wyraźnie oznakowany np na żądanie gminy,czy LP,SG,jest dużo możliwości.Jak przeskrobie jakiś klient to wiadomo do kogo mieć pretensję,od kogo ten sprzęt jest.Jest jeszcze taka myśl,SG.Przecież prawie cały teren jest pod ich obserwacją.Ja rozumiem że mają inne zadania ale przecież można sobie wyobrazić jakieś formy współpracy między SG a policją czy strażą leśną w tym temacie.No i jeszcze ten plus że to jest jeden powiat.
    Pozdrav

  3. #63
    Bieszczadnik Awatar DUCHPRZESZŁOŚCI
    Na forum od
    10.2006
    Rodem z
    z brzozowego gaju na Podlasiu, obecnie piaski mazowieckie
    Postów
    582

    Domyślnie Odp: Motory na szlaku

    Browar to są dwa powiaty:Leski i Bieszczadzki z siedzibą w UD.

  4. #64
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Motory na szlaku

    Trzy powiaty leski, bieszczadzki i sanocki(Wola michowa Komańcza i in). Browar masz rację. Nie zwróciłam na to uwagi. To rzeczywiście rozwiązuje w duzym stopniu sytuację.

  5. #65
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,834

    Domyślnie Odp: Motory na szlaku

    Ech,pieprzą mi się te powiaty...sorry
    Pozdrav

  6. #66

    Domyślnie Odp: Motory na szlaku

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba Zobacz posta
    No nie dam sobie powiedzieć! Jak juz im ciężko, i powiedzmy z bezrobocia się pakują do SG, łażą niby z musu (choć i w to nie wierzę) to zostają jeszcze konie!

    Taaa i w ogóle pasuje ich w skóry ubrać, dzide dać do łapy, zakazać się golić itd.
    Posiedź tu, pomieszkaj a potem chłopie swoje filozofie na wierzch wyciągaj. Gwarantuje Ci, że jak Ci przyjdzie dymać 3ci raz dziennie na jakąś góre a będziesz miał do dyspozycji quada, to choćbyś miał stadnine pełną koni na wyciągnięcie reki - wsiądziesz na quada. A o leceniu "na bucie", w ogóle nie pisze.
    Sława Starym Bogom...

  7. #67
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Motory na szlaku

    Fajna stronka. Ja też chcę zostać Wikingiem. Druga nie działa. Wiesz co genialny pomysł z tymi quadami. Po co mam z buta kilka razy w tygodniu zap... pod górę. Kupuję czterokołowca a niech wycieczka za mną sobie pobiega. Trudne jest życie w Bieszczadzie zrozumieją.

  8. #68
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie Odp: Motory na szlaku

    Hej:)
    Tak tu sobie czytam i czytam i widzę, że np pomysł Długiego jakoś nie został podchwycony. A pomysł zadziałał skutecznie nie tylko w okolicy 3Miasta ale również w innych częściach Europy.
    Chamski zalew 'supermenów' na wszelkiego rodzaju maszynach przeżyły bowiem wszystkie kraje kontynentu. Prześledźcie fora górskie i inne turystyczne od Grecji po Norwegię. Ale...wszędzie sięgnięto po pierwsze po bardzo skuteczne metody ograniczania policyjnego. Bodaj właśnie w Norwegii uprawianie takiej 'turystyki' poza terenem wyznaczonym kończy się niezwykle wysoką grzywną i często zatrzymaniem prawa jazdy;>
    Wspomniałem w innym wątku o sposobie na dopadanie sprawców. Linką i kolczatką nie da rady, bo 'prawa człowieka'. Więc się znakuje teren barwnikami.
    Policja i przede wszystkim służby leśne w innych krajach są uczulone na zwalczanie tego zjawiska i działają;> U nas jak zwykle mają w d... i wymyślają 1000 przeszkód, żeby tego nie robić.
    Doskonale sprawdza się wytyczanie odpowiednio trudnych i ciekawych tras w lasach publicznych o prywatnych nie wspominając. U nas problemem jest też identyfikacja pojazdów, bo drogi leśne często nie są drogami publicznymi i nie obowiązuje posiadanie tablic rejestracyjnych;> Jednak często drogi publiczne o nawierzchni gruntowej przecinają kompleksy leśne w najmniej spodziewanych miejscach i można tam urządzać zasadzkas. Przy odpowiednio wysokich grzywnach włącznie z zagrożeniem zatrzymania prawa jazdy wielu rycerzy quada zrezygnuje z jazdy po lesie. Ale...policmajstrom musi się chcieć łapać.
    Kolejna rzecz to uprawnienia leśniczych do nakładania mandatów za jeżdżenie po drogach zakładowych (leśnych). Mandat 200PLN brzmi jak żart, gdyż albowiem na tych maszynach jeżdżą ludzie, którzy 200-złotowymi banknotami mogliby się podcierać, gdyby nie jakość papieru;>
    Tak więc rozwiązań możnaby namnożyć wiele. Żadne jednak nie będzie dobre, gdy pan policjant będzie miał do swej pracy taki stosunek, jak załoga patrolu w Wetlinie, która ze spokojem obserwowała przejazd kolumny nieoznakowanych quadów po szosie, tuż przed ich radiowozem. Zero reakcji...
    Nasze lamenty też nic nie dadzą... na preclu i na innych forach lamenty słycha od dawna i nic. Zginął na Kudłaczach człowiek-dalej nic.
    Czyjaś sugestia, żeby trochę linkami pościnać łby motocyklistom, wydaje się w tej sytuacji całkiem na miejscu. Może to jest droga do zainteresowania politykierów w Sejmie i niżej całą sprawą?
    Metoda na kłodę rzuconą pod koła - może dobra, ale szlaki np w Gorcach to często drogi użytkowane przez drwali i właścicieli pól położonych w środku gór. Ja tam bym wolał nie rzucać kłód pod nogi góralom:P
    Dla pocieszenia - słyszałem o Słowakach wkurzonych na crossowców, którzy pogłębili kałużę na szlaku i zapełnili wodą:P Kupele ponoć skutecznie zatamowały ruch motorów na tej ścieżce:D
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  9. #69
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Motory na szlaku

    Cholernie mi się to podoba co napisałeś.

  10. #70

    Domyślnie Odp: Motory na szlaku

    Cytat Zamieszczone przez lucyna Zobacz posta
    Fajna stronka. Ja też chcę zostać Wikingiem. Druga nie działa. Wiesz co genialny pomysł z tymi quadami. Po co mam z buta kilka razy w tygodniu zap... pod górę. Kupuję czterokołowca a niech wycieczka za mną sobie pobiega. Trudne jest życie w Bieszczadzie zrozumieją.
    No wiesz, w Twoją robote jest wpisane łażenie, inaczej sie nie da w tym fachu. Ale leśnik, czy SG to raczej inna para kaloszy. :D
    A co do Wikingów, zapraszamy, drużynka jest otwarta :D
    A druga stronka, juz działa, pomyliłem adres.
    Pozdrawiam!
    Ostatnio edytowane przez Viperaberus ; 14-11-2006 o 16:22
    Sława Starym Bogom...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Humor ze szlaku :)
    Przez Piotr w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 426
    Ostatni post / autor: 21-12-2021, 21:08
  2. Zbaczanie ze szlaku
    Przez xs400 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 12-06-2011, 10:11
  3. Do zobaczenia na szlaku...
    Przez lisisko w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 23-09-2004, 18:49
  4. Pies na szlaku?
    Przez Ralphi w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 10-07-2004, 18:16
  5. Senior na szlaku
    Przez neoslav w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 24-04-2003, 23:00

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •