Ano po to , aby wpisać się do grubej księgi wyjazdów.
Księga ta rejestruje przedziwne sposoby jak i czym ludzie wjeżdżają na lotnisko. Nasłuchałem się takich opowiadań niczym legend ze starej baśni.
Jeśli ktoś kiedyś to opublikuje to powstanie prawdziwy bestceller bieszczadzki.
Jednym zdaniem : wyjść pieszo ? kogo to rajcuje ?
Zakładki