No...
w końcu pozbierałem wszystko do kupki,
zeskanowałem zdjęcia (dla części poprosiłem Piotra o umieszczenie w galerii na twojebieszczady),
zrobiłem szkic problemu,
więc czas na sprawozdanie.
Z góry proszę o wybaczenie za jakość zdjęć, lecz użyłem aparatu (tradycyjnego) pierwszy raz po kilku latach, więc ledwo przypominałem sobie gdzie co się przyciska, a gdzie kręci.
Zaczynamy....
Zakładki