W majowy weekend.... , to jedyny wolny czas, kiedy może brakować miejsc w Bieszczadach. Ale kto wierzy w szczęście, Opatrzność lub swego Anioła Stróza zawsze może jechać w ciemno! Coś zawsze można znaleść, ale trzeba "troche" pochodzić i popytać.Mnie się do tej pory udawało.Pozdrawiam.