Witaj
EeeeeZamieszczone przez lucyna
Cosik Ci powiem - jakoweś 25 lat temuś żuberki pojawiły się w pewnym rejonie Biesów ot tak niby sobie. Ta enklawa dziczy zwierzęcej pozwalała na odstrzał miśków, wilków, rysiów itp. Coby takie barany jak ja tam nie trafiały - ogrodzono teren obrzydliwym płotem z siatki drucianej, a na drodze dojazdowej ustawiono małpy człekokształtne. Ale dupy dawali bo takie siermięgi jak ja tamoś trafiali. Dzisiaj to ośrodek, że hoho!
A tera (TKM - według nowej wadzy) - 3 latki temuś żuberki chorowały na gruźlicę - nic rewelacyjnego - gatunek wsobny. Gdzie? Ano w Biesach, kole miejsca, gdzie powłuczam swoje członki co jakiś czas.
A poza tym - czepiłem sie jak rzep... ino dlatego, że to wątek o niby pestycydach.
E tam....
Pozdrówka



Odpowiedz z cytatem
Zakładki