Tak coś czułem w moczu że ten post niebawem się pojawi.... No bo ileż można w mieście zalegać.... Ja się Tobie nie dziwię, wcale a wcale, tylko ta Żona jakaś mało wyrozumiała..... moja mama tak samo nie może zrozumieć "jak ja tak mogę".... tyle że ja zakazu nie mam..... oj Wojtku, przecie nie nabroiliśmy aż tak żebyś na tak okrutną karę zasłużył.....
Z chwilą obecną i ja zaczynam "nawijać makaron" :)
Zakładki