ale jak już się osoba oferująca miejsce zobowiąże do zabrania kogoś, to niech słowa dotrzyma. A nie człowiek narobi sobie nadziei, planów i nagle dowiaduje się, że jednak kierowca zmienił plany i postanowił wyruszyć wcześniej bez żadnego znaku.
dziękuję bardzo za taką "autostopową" życzliwość
ja chcę w bieszczady!
Zakładki