no już sobie nie żartuj, pomnik upamiętniający wrażych sowietów, jakże piknie było w tej okolicy pod Panami Władcami, gadającymi mową germańską. Było, nieee???
... wpuszczać tylko "nie-Bieszczadników", , znaczy, miejscowych
Idąc tym tropem proponuję zamknąć wszystkie drogi w Biesach. Co Wam będą jakieś ludziska środowisko degradować ?
jasne
w kwestii formalnej
nie ma już przejść granicznych na granicy ze Słowacją. 21.12.2007 zostały zlikwidowane.
To jest miejsce gdzie droga przecina granicę i tyle.
Ostatnio edytowane przez wtak ; 20-01-2009 o 09:28 Powód: lit
pozdrówka :-)
Jest w tym "zestawieniu głosów" pewna schizofrenia, bo kilka miesięcy wcześniej jeden z wypowiadających się w tym artykule stwierdził że wywożenie grup turystycznych za granicę (Słowacja, Ukraina, Węgry) jest oczywistą stratą dla Bieszczadów - bo wywozi się z naszego regionu kasę.
W chwili gdy na Słowacji wszystko poszło w górę, a na świecie odczuwany jest kryzys "strata" będzie jeszcze bardziej dotkliwsza.
Już sam nie wiem kto strzela sobie samobója...?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki