Hej! Bardzo podoba mi się Wasza strona i forum. Lubię wyprawy w góry, ale od czasu, kiedy pojawiła się w naszej rodzinie dzidzia, mam na to coraz mniej czasu:) Jak często jeździcie w góry? Ja mieszkam na Mazurach, więc mam daleko.
pozdrawiam
Hej! Bardzo podoba mi się Wasza strona i forum. Lubię wyprawy w góry, ale od czasu, kiedy pojawiła się w naszej rodzinie dzidzia, mam na to coraz mniej czasu:) Jak często jeździcie w góry? Ja mieszkam na Mazurach, więc mam daleko.
pozdrawiam
Witaj na forum.
Nie jest ważne ile razy było się w górach. Wielu z nas jest tam cały czas. Przynajmniej sercem i duchem.
Pozdrawiam
bertrand236
Więc staraj się pozytywnie "zarazić" dzidzię od małego do gór. To jest możliwe.
A dzidzie są często najtwardszymi turystami (pod warunkiem że na plecach rodziców).
pozdrawiam
malo :wink:
Witaj ! Ja uwielbiam Mazury ale kocham tylko Bieszczady...Zamieszczone przez dżamba
Jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić.
Najlepszy okres dla dzidzi w górach od 6 miesiąca życia do końca karmienia piersią.
1. Jedzenie zawsze idzie z dzidzią i nie ma klopotu z kuchenką gazową
2. Dzidzia ma na tyle silny kręgosłup,ze może już sporo czasu wytrzymać w nosidełku
3.Jest jeszcze w miarę lekka
Sprawdzone.
Powodzenia.
Jak na razie nie mam dzidzi więc w tym roku w biesach byłam dwa razy i jeszcze planuje ze dwa wypady. No i jeszcze Tatery i Gorce gdzieś po drodze.
:) ja włąsnie wróciłem.... Było cudownie i nawet mało ludzi było....
Smutno mi......
http://kkkrzychoo.fotosik.pl/
Ja wróciłam tydzien temu, też było super, mało ludzi na szlakach, super pogoda.
W tym roku to mój pierwszy wyjazd :) we wrzesniu planuje Tatry i bardzo możliwe że w lipcu na weekend znowu Bieszczady :D
Ja też od niedawna mam dzidzię i w zwiazku z tym jeszcze w tym roku w Bieszczadach nie byłem... A w zeszłym roku o tej porze pozaliczałem juz połowę połonin. Ale już zapowiedziałem żonie że za rok zabieram dzidzię w góry by rozwinął się bakcyl na pewno odziedziczony po tatusiu. Zresztą nasze dziecko już było na Wetlińskiej - w pażdzierniku zeszlego roku żona będąc w 7 tygodniu ciąży wyszła na górę (o ciąży dowiedzieliśmy się tydzień później). To pewnie dlatego dzidzia taka silna i tak szybko się rozwija - zahartowana od zarodka!
Seba
Ja poki co dzidzi nie mam, ale kto wie?? Moj mąż ostatni bardzo sie stara :D
I tak sie zastanawiam, jak bedzie dzidzia to już nie pojade w góry, a przynajmniej już nie bede wedrować po szczytach, dopiero jak podrośnie to też zaszczepimy bakcyla wędrownika :D
Podrzuce jeszcze fotki :)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki