Serdecznie Wam Gratuluje !
Serdecznie Wam Gratuluje !
Wojtek legionowo
GratulacjeTeraz czekamy na nastepnych odwaznych...
![]()
Pozdrawiam
KaHa
i do zobaczenia gdzies na szlaku :-D
Gratuluję osiągnięcia celu wyprawy! To fajna sprawa jak człowiek znajdzie się w miejscu, do którego dążył przez wiele dni.
Jak widać, aby być w Bieszczadach wystarczy tylko chcieć.![]()
Szkoda, że to już koniec... Miło było gościć Was w swoim domu i myślach... chociaż jak widzę pomysłów Wam nie brakuje, więc pewnie jeszcze się spotkamyyyy. Mam nadzieję, że także gdzieś na szlaku. Miłego odpoczynku (a jest po czym) szczególnie dla Zombiego (skąd taka ksywka?), który przeszedł całą trasę. Ten toast za Wasze zdrowie chłopaki!!!!
pozdrawiam
Małgośka
Zombalu, gratualcje! Kolejne wyzwania przed Tobą![]()
Raz jeszcze serdecznie dziękuję wszystkim za miłe słowa i olbrzymie wsparcie podczas całej podróży.
Szczególnie wielkie podziękowania należą się Henkowi i Jego Rodzinie (bardzo nam pomógł i to aż dwukrotnie).
Dziękuję też DonGore i ekipie kurowozu, Radziowi i Heli oraz Łaciatemu i Jego załodze za odwiedziny na trasie i okazaną pomoc.
Podziękowania również dla naleśnego lekarza wyprawy i obsługi ..
.. medialnejGoraco (jak temperatura w pierwszych dniach wyprawy) dziękuję tym wszystkim, którzy byli ze mną podczas całej wedrowki, zwłaszcza w jej pierwszych, samotnych dniach.
Krótką relację z wyprawy Marcina znajdziecie na www.twojebieszczady.pl. Ciekawych zapraszam do lektury;-)
Zając & Muody (Zając) : Witamy, do W-wy dotarliśmy ok 23:00, najmocniej przepraszamy większość mieszkańców Chaty iż nie pożegnaliśmy się osobiście. Musieliśmy się wcześnie zabrać, żeby zdążyć na COKOLWIEK do 100lycy - Pozdrawiamy Was i dziękujemy za wspaniałe powitanie w Chacie, za ciepłe słowa, ciepłą strawę i wodę. Wielkie dzięki dla Zombiego, z którym to mieliśmy przyjemność i ból wspólnie maszerować w pogodzie i nie, w nocy, i w dzień; naleśnemu lekarzowi za opiekę i MOCNE słowa; wielkie dzięki dla Henka, bez którego pomocy pewnikiem nie dotarlibyśmy w Nd. do Chaty, a także dla załogi TICO SX (Łaciat i S-ka) i Prezesowi z rodzinką, dzięki też dla wszystkich, którzy na Drzewie, telefonicznie, sms-owo, za pośrednctwem forum i radia kibicowali i pod3mywali zapał w naszej skromnej ekipe. pozdr.
Cieszę się.
Cieszę się że cała załoga dotarła cała do chaty.
Wyobrażam sobie to powitanie na górze. Chociaż trudno to sobie wyobrazić.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki