Zgodnie z obowiązującym prawem w każdym zakładzie hotelarskim więc i w schronisku trzeba się zameldować przed upływem 24 godzin. Zameldowania dokonuje kierownik tej placówki lub upowazniona przez niego osoba. Tak więc jeśli przebywamy w schronisku krócej niż 24 godziny, to przed upływem tego terminu nie popełniamy wykroczenia. Tu akurat przepisy sie nie zmieniły. Ale niestety minister Dorn był łaskaw zmienić rozporządzenia w sprawie uprawiania turystyki w strefie nadgranicznej. Stare przepisy nakazywały zgłosić do straży granicznej jedynie większe imprezy , nie dotryczyło to osób fizycznych. Nowe przepisy które weszły w życie od dnia 20 czerwca 2006 r. są tak głupie , że strach się bać. Mianowicie nakazuja zgłaszać zamiar uprawiania turystyki w strefie nadgranicznej na 24 godziny przed terminem rozpoczęcia tej czynności. Więc praktycznie gdy jedziemy do Lutowisk na piwo to nikogo to nie obchodzi. Ale jeśli jedziemy do tych samych Lutowisk by uprawiać turystykę w postaci zwiedzania cmentarza żydowskiego, to musimy to zgłosić to straży granicznej w Lutowiskach 24 godziny wcześniej. Swoja droga zastanawiam się jak SG będzie rozróżniać kiedy coś jest uprawianiem turystyki i wymaga zgłoszenia, a kiedy nie jest to uprawianie turystyki. Dodam że rozporządzenie to dotyczy wszystkich granic, także tych wewnątrzunijnych czyli np. w Tatrach czy Sudetach.Niestety przepisy prawa piszą u nas dyletanci, nie chcę nazywać tych co sie pod tym podpisują.Zamieszczone przez damian



Odpowiedz z cytatem
Zakładki