Szczerze mówiąc spodziewałem się po Bieszczadach totalnego zacofania. Myślałem, że to taka dziura zapomniana przez cywilizację. A tu miła niespodzianka. Bardzo podobały mi się ich przystanki. Śmieci nie było wcale dużo. Nie mogłem uwierzyć, że je sortują. Mieszkam blisko Warszawy i tam pod tym względem jest dużo gorzej. Mieszkańcy Bieszczadów nie mają się czego wstydzić. Nie zepsuli tak natury jak ludzie mieszkający w innych rejonach Polski. Prawie wszędzie miałem maksymalną liczbę kresek w telefonie. Na Połoninie Caryńskiej wysyłałem e-mail' a i czytałem forum.
Pani w recepcji odbierając telefon mówiła Hotel Górski i Camping, więc przypuszczam, że to do górskiego należy.




Odpowiedz z cytatem
Zakładki