po dziurawej drodze tez sie da przejechac- trzeba tylko ograniczyc predkosc.. moze jest nawet bezpieczniej bo nikt nie zasuwa stową... wiem, bo mam na swoim osiedlu na slasku drogi nawierzchni skorodnego i nie cierpie z tego powodu (jezdze tez samochodem a nie na osiolku ) i ciesze sie z nich bo mi idioci nie urzadzaja wyscigow motorow pod oknem ani nikt nie objezdza miasta pod moim oknem.. po prostu wjezdza tu ten kto musi i kto bardzo chce... i mam nadzieje ze dlugo tak pozostanie.

a dyskusja fajnie jak jest dyskusją a nie tylko biciem poklonow przed kazdym kolejnym metrem asfaltu ...